Dołącz do Premium – czytaj wszystkie teksty i graj w Fantasy Ligę! >>
Wojciech Malinowski: Na wstępie chciałbym się spytać o to, jak czuje się Pana rodzina po tym, gdy na wiosnę Pana żona ciężko chorowała na koronawirusa. Czy już wszystko jest w porządku?
Żan Tabak: Tak. W szczycie zachorowań w Hiszpanii, tuż po moim powrocie z Polski na wiosnę, moja żona ciężko zachorowała. Sytuacja była bardzo poważna, przez miesiąc przebywała w sztucznie wywołanej śpiączce i jej życie było mocno zagrożone. Na szczęście wyszła z tego, teraz stopniowo czuje się coraz lepiej.
Obecnie przebywa w Hiszpanii razem z naszymi dziećmi i czuje się dobrze, chociaż wciąż pozostają efekty choroby, które mają również inni wyleczeni z koronawirusa.
Skoro Pan jest sam w Zielonej Górze, to teraz już rozumiem, dlaczego klubowy media manager, Maciej Molka, zapewniał mnie, że trener Tabak pomiędzy treningami ma sporo wolnego czasu i można z nim przeprowadzić długi wywiad.
To oczywiście nie mój wybór, że jestem tutaj sam. Ale takie jest życie, czasami w nim musisz wybierać, co jest dla ciebie, czy dla twoich bliskich priorytetem. Chciałbym, żebyśmy mogli mieszkać wszyscy razem, ale w tej chwili nie jest to możliwe.
Rozmawiamy po czterech wygranych Stelmetu w lidze i po wolnym weekendzie, który dał Pan swoim zawodnikom. Czy była to nagroda za tak udany początek sezonu, czy raczej wcześniej było to zaplanowane?
Zaloguj się aby zobaczyć dalszą część wpisu!Treść dostępna tylko dla
Użytkowników Premium!
Dziękuję, doceniam tak szczerą odpowiedź, rzeczywiście, tak jak Pan wspomniał, jest Pan bardzo bezpośrednim rozmówcą.
Jest dokładnie tak, jak powiedziałem wcześniej. Chciałem jednak jeszcze raz zaznaczyć, że w minionym sezonie nie mieliśmy problemów z płatnościami. Dodatkowo w obecnym sezonie, by móc otrzymać listy czystości i w ogóle wystartować w rozgrywkach, to klub i osoby w nim pracujące musieli rozwiązać problemy z przeszłości. Co też uczynili.
Część 2. rozmowy z trenerem Żanem Tabakiem jeszcze dziś na PolskiKosz.pl Premium – #WięcejNiżNewsy
Rozmawiał Wojciech Malinowski