
Dołącz do Premium – czytaj całe teksty i graj w Fantasy Lidze! >>
W rozegranym kilka dni wcześniej i przegranym przez radomian 67:87 meczu ze Śląskiem Wrocław, duże zainteresowanie wzbudziła sytuacja z końcówki 2. kwarty, w której po zagraniu z autu Filip Zegzuła trafił za 3 i był jeszcze w niej faulowany.
Można było oczekiwać, że trener GTK, Matthias Zollner, i jego koszykarze będą na tę akcję przygotowani. Już w trzeciej minucie spotkania Zegzuła pokazał jednak, że wcale tak nie było. 26-latek rozpoczął tym samym swój strzelecki popis i trzeba zauważyć, że w kolejnych próbach goście zostawiali mu równie wiele miejsca.
.
Drużyna Roberta Witki znana jest również z tego, że w ataku gra bardzo dużo akcji typu pick&roll. W obecnym sezonie nie wychodzą one tak dobrze, jak w ubiegłym, gdy rozgrywali je Obie Trotter i Road Camphor, ale akurat na ekipę z Gliwic w zupełności one wystarczały.
Goście regularnie się w nich gubili, ktoś krzyczał „switch”, ktoś inny tego nie wykonywał i kończyło się to tak, jak choćby widać poniżej.
Zaloguj się aby zobaczyć dalszą część wpisu!Treść dostępna tylko dla
Użytkowników Premium!