Dołącz do Premium – czytaj całe teksty! >>
Styczniowy foch
Praktycznie na samym początku swojej pracy we Włocławku trener Przemysław Frasunkiewicz zdecydował się uderzyć w klubową świętość – publicznie skrytykował Ivan Almeidę na pomeczowej konferencji. Jestem trochę złośliwy, bo nie widziałem w tej wypowiedzi nic złego, Almeida zagrał słabo, to naturalne że trener nie mydlił oczu wszystkim i powiedział jak jest.
Oczywiście nie każdy trener publicznie krytykuje swoich zawodników, wszystko zależy od tego jaką ma strategię. Frasunkiewicz nie owija w bawełnę i ja akurat to lubię. Almeida jednak chyba poczuł się urażony, bo niedługo potem wypalił na Twitterze, że nie jest już zawodnikiem Anwilu, zasłaniając się przy tym zaległościami wobec niego.
Z nieoficjalnych informacji można było się dowiedzieć, że klub był winien Kabowerdeńczykowi jakąś kwotę, ale poślizg był jak na polskie warunki bardzo mały. Można więc wnioskować, że Almeida strzelił po prostu focha, co trochę potwierdził komentując potem całą sprawę, gdzie użył stwierdzenie, że nie chce być kozłem ofiarnym tego sezonu. Jeśli właśnie w ten sposób zinterpretował słowa Frasunkiewicza, to jednak troszkę sam sobie dopowiedział.
Kontuzja
Zaloguj się aby zobaczyć dalszą część wpisu!Treść dostępna tylko dla
Użytkowników Premium!