
Dołącz do Premium – czytaj całe teksty! >>
Nie tak miało być – pomyślał po kilku pierwszych meczach kibic Boston Celtics. Najgorszy początek od lat, trzy porażki na start we własnej hali (po raz pierwszy w historii) i kulminacyjny moment w pojedynku z Chicago Bulls, gdy z 14-punktowego prowadzenia na koniec trzeciej kwarty zrobiła się 14-punktowa przegrana. To po tym meczu Marcus Smart w ostrej wypowiedzi dla mediów skrytykował tak swoich kolegów, jak i sztab trenerski za brak odpowiednich rozwiązań taktycznych po atakowanej stronie boiska.
Full Marcus Smart quote on Brown/Tatum and wanting to play with more flow in crunch time pic.twitter.com/RKTlm5SVEm
— Brian Robb (@BrianTRobb) November 2, 2021
Niedługo potem miało dojść do spotkania wewnątrz drużyny, choć jak pisał Adrian Wojnarowski z ESPN, nie przyniosło ono zbyt dużego skutku. Trener Ime Udoka bagatelizował sprawę, mówiąc, że to była po prostu zwykła kolacja dla całego zespołu, przed którą zawodnicy dostali pół godziny na przedyskutowanie najważniejszych spraw. Nie było jednak wątpliwości, że Celtowie na starcie rozgrywek mają problemy – te same, które targały drużyną w poprzednim sezonie zakończonym porażką w pierwszej rundzie play-off.
TRUDNE POCZĄTKI UDOKI
A przecież latem przez Boston przeszła prawdziwa wichura, która mocno zmieniła klub. Nowy trener, nowy menedżer i sporo nowych twarzy w zespole. Jak się jednak okazuje, początki bywają trudne, o czym najlepiej przekonuje się wspomniany już Udoka. Dla niego jest to debiut w roli pierwszego szkoleniowca i na razie widać jeszcze w jego pracy sporo błędów. W jednym z meczów Celtics niepotrzebnie faulowali pod koniec spotkania, dając rywalom możliwość gry do końca – winę za to na siebie wziął właśnie trener Celtów.
Wcześniej krytykował zespół za zbytnie rozluźnienie i braki w koncentracji. Nie działały też jego pomysły, a fani Bostonu niekiedy mogli złapać się na głowę, gdy widzieli ustawienia wysyłane przez Udokę na parkiet, które to nie miały prawa być skutecznym.
Zbyt mało spacingu, albo zbyt dużo zawodników, którzy do bycia efektywnym potrzebują piłki w rękach. Ostatecznie wszystko to skutkowało pięcioma porażkami w pierwszych siedmiu meczach sezonu – tak słabego startu nie miał nawet poprzednik Udoki, czyli Brad Stevens.
PUNKT ZWROTNY
Zaloguj się aby zobaczyć dalszą część wpisu!Treść dostępna tylko dla
Użytkowników Premium!