Dołącz do Premium – czytaj całe teksty! >>
Anwil Włocławek
Można powiedzieć, że od początku sezonu sytuacja we Włocławka jest „dynamiczna” jeśli chodzi o transfery. Anwil we wtorek, tuż przed meczem z Polskim Cukrem Toruń, zdecydował się pożegnać z Walerijem Lichodiejem. Rosjanin zawodził w tym sezonie – rzut to nie wszystko, a forma fizyczna była po prostu bardzo zła, co rzutowało na jego grę w obronie czy na zbiórkach. W plotkach przewijało się także odejście Ivicy Radicia, ale Chorwat zaprzeczył tym doniesieniom.
Gdyby w tym sezonie Anwil zamiast zwijać żagle, miałby o coś jeszcze grać, to tak naprawdę Radicia wymienić też trzeba by było. Chorwat jeszcze miał udane mecze w ataku na 20+ punktów i kilkanaście zbiórek, ale w obronie jest po prostu fatalny i widać wyraźnie, że trenerowi Przemysławowi Frasunkiewiczowi niekoniecznie pasuje.
Zaloguj się aby zobaczyć dalszą część wpisu!Treść dostępna tylko dla
Użytkowników Premium!