
Dołącz do Premium – czytaj całe teksty! >>
7. Curtis Jerrells – do Anwilu
Duże nazwisko, ciekawe CV – oj ile razy w tym sezonie zachłysnęliśmy się newsem o transferze zawodnika z bogatą przeszłością. Niestety, jak to się mówi, nie bez powodu ci zawodnicy do PLK trafiają – w lepszych ligach nie ma już dla nich miejsca, bo (najczęściej) fizycznie nie są w stanie już grać na poziomie, do którego zdążyli przyzwyczaić.
No i tak też wygląda historia z Curtisem Jerrellsem, który miał zbawić Włocławek (i w sumie załatwił Anwiłowi jedno zwycięstwo „z samolotu”), a wygląda raczej jak odcinacz kuponów. Amerykanin przyjechał do Polski okrąglutki i nie widać jakieś znacznej poprawy w jego sylwetce. Co z tego, że rzut czy boiskowe IQ są lepsze niż u 90% zawodników w lidze, jak tempo w jakim porusza się Jerrells nie pozwala mu z tych atrybutów korzystać.
Trzeba też dorzucić kolejny w tym sezonie kamyczek do ogródka Anwilu – w momencie kiedy trzeba było ratować sezon klub po tylu wpadkach sprowadził gracza niegotowego na poważną rywalizację. No chyba, że w jedzeniu skrzydełek na czas..
6. Marko Ramljak – do Polskiego Cukru
Zaloguj się aby zobaczyć dalszą część wpisu!Treść dostępna tylko dla
Użytkowników Premium!