Dołącz do Premium – czytaj całe teksty i graj w Fantasy Lidze! >>
8 dobrych minut
Stal na starcie sezonu gra źle. Wymęczone wygrane z Polpharmą, HydroTruckiem były obowiązkiem. Zwycięstwo z Pszczółką Startem w obecnej sytuacji, małym zaskoczeniem. Ostrowianie w sześciu meczach mieli tylko jedną dobrą kwartę, ostatnią w starciu z wicemistrzem. Łącznie przez 245 minut (dogrywka z Radomiem) spędzonych na parkiecie…, może 8 mogło się podobać.
– To nie jest czas na dolewanie oliwy do ognia – grzmiał w sali konferencyjnej Ergo Areny, Majewski.
I tutaj pytanie, na które w czasie pandemii trudno będzie uzyskać odpowiedź. Kiedy zatem będzie czas na krytykę pracy, jak nie w momencie kryzysu, z którego trzeba jak najszybciej wyjść?
Trener Majewski jest bez wątpienia w sytuacji nie do pozazdroszczenia. Każdy kolejny przegrany mecz może oznaczać zwolnienie, bo nie jest tajemnicą, że działacze ostrowskiego zespołu wykonali już kilka telefonów do wolnych trenerów. Ten zespół ma potencjał, nie ma jednak czasu.
Do kogo, tak naprawdę, pretensje?
Podałem wszystkie te cytaty, ponieważ w całej tej niełatwej sytuacji, tego najbardziej nie jestem w stanie zrozumieć. Jeśli trener, powtarzający po każdym meczu, że zawodnik musi zacząć od siebie, że to nie jest przedszkole i dla niego to już staje się nudne, żeby powtarzać coś po kilka razy.
Zaloguj się aby zobaczyć dalszą część wpisu!Treść dostępna tylko dla
Użytkowników Premium!