Dołącz do Premium – czytaj całe teksty! >>
– Zapowiadaliśmy przed finałami, że Łukasz Koszarek może być finałowym „X-Factorem” w Zastalu i dzisiaj pokazał dlaczego. To nie tylko jego punkty, ale też wspólna gra z Rolandsem Freimanisem i Krisem Richardem, którym pomógł znaleźć trochę łatwiejsze rzuty. Obaj też zagrali rewelacyjnie i okazali się kluczowymi graczami – chwali liderów Zastalu z wtorkowego meczu Krzysztof Szubarga, ekspert PolskiKosz.pl Premium na finały PLK.
.
Wymieniona trójka zdobyła 65 ze 105 punktów zielonogórskiej drużyny. Po raz pierwszy w sezonie razem zaczęli też mecz w pierwszej piątce, co było spowodowane przesunięciem Koszarka do wyjściowego składu. To bardzo pomogło Zastalowi choćby w grze przeciwko obronie strefowej Stali.
– Świetnie szukali podań w środek strefy, choćby po wcześniejszym przerzuceniu piłki do rogu. Przeciwko „Koszarowi” na pewno nie jest łatwo ustawić tę strefę, on sobie spokojnie z nią radzi – zauważa nasz rozmówca.
Zaloguj się aby zobaczyć dalszą część wpisu!Treść dostępna tylko dla
Użytkowników Premium!