Dołącz do Premium – czytaj całe teksty! >>
Już 3:1 prowadzą koszykarze Stali w finałowej rywalizacji z Zastalem. O ich poniedziałkowym zwycięstwie zadecydowała 2. kwarta, którą wygrali aż 34:12, jednak ciekawie było już od początku spotkania. Ostrowski zespół rozpoczął je bowiem obroną strefową.
– Strefa w 1. kwarcie nie dała efektu może efektu, jeżeli chodzi o sam wynik, ale moim zdaniem Stal użyła jej też po to, by utrudnić Zastalowi wejście w mecz. Na pewno zielonogórski zespół miał poustalane pewne akcje, pomysły do wykorzystania od początku meczu i właśnie strefa ich z tego wybiła. Mogła spowodować, że nie wszyscy zawodnicy weszli dobrze w mecz – ocenił ten ruch Krzysztof Szubarga, ekspert PolskiKosz.pl Premium na finały PLK.
– Zastal się mocno przygotowuje do tego meczu? To my im damy pstryczka w nos, niech sobie zagrają coś innego”. Tak właśnie mógł sobie pomyśleć trener Igor Milicić – dodaje nasz rozmówca.
Popis Florence’a
Zaloguj się aby zobaczyć dalszą część wpisu!Treść dostępna tylko dla
Użytkowników Premium!