
Dołącz do Premium – czytaj całe teksty i graj w Fantasy Lidze! >>
Pau Orthez, Darussafaka, Belediyespor, Virtus Rzym – to tylko niektóre z klubów, z którymi w ostatnich miesiącach negocjował Michał Sokołowski. Niektóre wybrały innych graczy kosztem reprezentanta Polski, lecz zdarzały się przypadki (turecki Belediyespor), że to sam „Sokół” mówił „Nie”.
Ekipa z Davidem Loganem
Ostatecznie wylądował we włoskim DeLonghi Treviso Basket, 13. drużynie ubiegłego sezonu Serie A. Spotkał w nim między innymi Davida Logana, byłego reprezentanta Polski i gracza PLK, uczestnika choćby mistrzostw Europy w Polsce w 2009 roku, ale także gracza bardzo doświadczonego na europejskich parkietach.
Jak gra się wspólnie z tym już 37-letnim strzelcem, który w pierwszych 4 meczach nowego sezonu był najlepszym strzelcem drużyny (łącznie 79 pkt)?
– To było znakomite doświadczenie. To weteran, który świetnie rozumie koszykówkę. Jest doskonałym strzelcem, ale także łatwo jest pobiec z nim i znaleźć go w kontrataku. Także poza boiskiem dogadywaliśmy się bardzo dobrze – wspomina Ivan Almeida, lider Anwilu Włocławek, który w minionym sezonie rozegrał w zespole z Treviso dwa spotkania, zanim rywalizację w Serie A przerwał koronawirus.
Od dawna na celowniku
W jaki sposób doszło do podpisania kontraktu z Sokołowskim przez włoski klub?
[ihc-hide-content ihc_mb_type=”show” ihc_mb_who=”2,3,4″ ihc_mb_template=”1″ ]
– Nasi skauci znali go od kilku lat i teraz obie strony znalazły się we właściwym miejscu i czasie, by podpisać kontrakt. Michał ma duże doświadczenie z występów w europejskich pucharach i reprezentacji Polski, zatem łatwo było zapoznać się z jego grą. Otrzymaliśmy też pozytywne wypowiedzi na jego temat od byłych trenerów – powiedział portalowi PolskiKosz.pl Massimiliano Menetti, szkoleniowiec drużyny z Treviso.
– Uważam, że to dla niego właściwe miejsce. Będzie mógł pomóc zespołowi, a także zaprezentować pełnię swoich umiejętności — dodaje Giorgio Bosco, dziennikarz włoskiego portalu „PianetaBasket.com”.
W sezonie 2019/2020 De Longhi Treviso Basket był beniaminkiem Serie A i dzięki zajęciu 13. pozycji uratował się przed spadkiem. Czy podobny los czeka drużynę w bieżących rozgrywkach? Nowy zespół „Sokoła” rozpoczął je od jednej wygranej i dwóch porażek.
– Tak naprawdę uniknięcie spadku będzie celem większości zespołów w lidze, gdyż poza czołowymi czterema-pięcioma drużynami, to reszta prezentuje bardzo zbliżony poziom. Mamy jednak nadzieję, że uda nam się szybko uzyskać bezpieczny status i może wtedy będziemy w stanie pomyśleć o czymś więcej – odpowiada szkoleniowiec ekipy z Treviso.
Szykuje się duża rola
Jak gra się u tego 47-letniego trenera, który prowadzi zespół od 2018 roku?
– Daje sporo swobody graczom w ataku. Oczywiście są momenty, w których wymaga realizacji konkretnych zagrywek, ale ogólnie stara się wykorzystywać do maksimum silne strony swoich zawodników. Lubi wykorzystywać umiejętności graczy w grze podkoszowej, a także ich chęci do dzielenia się piłką – tłumaczy nam Ivan Almeida,
Sokołowski został pozyskany w miejsce Amerykanin Tylera Cheese’a. Tegoroczny absolwent uczelni Akron występował na boisku średnio tylko przez 11 minut. Nie ma co ukrywać, że wszyscy liczymy na to, że rola Michała w nowej ekipie będzie znacznie większa.
– Jest on graczem o zupełnie innym statusie i umiejętnościach, ich sytuacji nie ma nawet co porównywać. Na pewno będziemy starać się wykorzystywać jego wszechstronność i warunki fizyczne, by stać się bardziej kompletnym zespołem w ofensywie. Będziemy jednak potrzebować czasu na wpasowanie go do drużyny, na szczęście jego doświadczenie powinno mu szybko pozwolić odczytać to, czego potrzebuje od niego zespół – uspokaja trener Menetti.
– Powinien być jednym z graczy, którzy w ważnych momentach pociągną zespół, czego trochę brakowało we wcześniejszych spotkaniach. W drużynie jest wielu młodych zawodników, zatem ważne będzie jego doświadczenie i energia w grze. Spodziewam się, że poprawi grę drużyny również w innych elementach – jest dobrym strzelcem z dystansu, który jednocześnie gra twardo w obronie i może poprawić fizyczność na pozycjach 1-3. – dodaje Giorgio Bosco.
Kto jeszcze oprócz Davida Logana i Sokołowskiego powinien mieć duży wpływ na wyniki zespołu?
– Na pewno rozgrywający DeWayne Russell. To niewątpliwie mózg zespołu i moim zdaniem świetny transfer, który podpisał kontrakt w Treviso po dwóch bardzo dobrych sezonach w Niemczech. Już w pierwszych meczach notował sporo asyst — tłumaczy dziennikarz portalu PianetaBasket.com
Na debiut trzeba zaczekać
Samo miasto Treviso leży w północnych Włoszech, regionie najbardziej dotkniętym na wiosnę przez pandemię koronawirusa.
– Po kilku spokojnych miesiącach sytuacja ostatnio ponownie się pogorszyła. Przed startem sezonu wszyscy zdawaliśmy sobie sprawę, że komplikacje mogą się pojawić. Mamy jednak nadzieję, że rozgrywki uda się przeprowadzić bez ich zatrzymywania – kończy trener Menetti.
Niestety, zaplanowanego na dziś debiutu Michała Sokołowskiego się nie doczekamy. Mecze w Serie A są przekładane, gdy zespół ma co najmniej sześć wyników pozytywnych. Władze ligi poinformowały rano w dniu meczu, że rywal zespołu z Treviso – Cantu – jest mocno zaatakowane przez Covid-19, co oznacza przełożenie spotkania.
Wojciech Malinowski, @stingerpicks
[/ihc-hide-content]