Romański: Kolejka do kadry – notowanie 2

Romański: Kolejka do kadry – notowanie 2

Andrzej Pluta pokazał, jak się dostać do reprezentacyjnego sklepu bez kolejki. Jak w połowie grudnia wygląda kolejka koszykarzy Energa Basket Ligi do seniorskiej reprezentacji, ocenia i klasyfikuje Adam Romański, komentator Polsatu Sport.
Andrzej Pluta Jr. / fot. Andrzej Romański

Po pierwszym okienku reprezentacyjnym po mistrzostwach Europy możemy ponownie zastanowić się, kto z zawodników zasługuje na szansę u trenera Igora Milicicia w lutym i kolejnych okienkach. I ucieszyć się, że znakomicie z szansy, która się otworzyła, skorzystał 22-letni rozgrywający Trefla Sopot Andrzej Pluta.

Pamiętam doskonale sezon 1996/1997. W poprzednim reprezentacja Polski pod wodzą Eugeniusza Kijewskiego wróciła do traum jakie mieliśmy w kadrowej koszykówce od 1993 roku. Sensacyjne porażki ze słabszymi rywalami w eliminacjach EuroBasketu 1997 sprawiły, że szanse na powrót do turnieju finałowego wydawały się mgliste. I tu wkroczył na białym koniu Andrzej Pluta.

22-letni rzucający Bobrów Bytom zagrał w pięciu eliminacyjnych meczach w listopadzie i lutym jako rozgrywający, grał odważnie, rzucał celnie, napędzał szybkie granie. Kompletnie nieznany zawodnik, którego ledwie dwa lata wcześniej pierwszy raz w życiu widziałem na warszawskim Bemowie w meczu drugiej ligi w barwach Pogoni Ruda Śląska, pomógł wygrać cztery z pięciu meczów i awansować na turniej w Hiszpanii. To był przełom. Reszta jest historią.

[ihc-hide-content ihc_mb_type=”show” ihc_mb_who=”2,3,4″ ihc_mb_template=”1″ ]

W listopadzie 2022 roku – po 26 latach! – historia się powtórzyła. Andrzej Pluta, syn Andrzeja Pluty, zagrał w stylu ojca w meczu z Chorwacją, imponując skutecznością i decyzjami. 14 punktów i 4 asysty w drugim w życiu meczu w kadrze pokazały, jak wielką pracę wykonał Andrzej junior w ostatnich sezonach, kiedy grał najpierw w Astorii, a później w Treflu.

Dobra ścieżka kariery, wprowadzenie do repertuaru akcji, w których się czuje już bardzo pewnie (zwłaszcza rzut za trzy po koźle oraz pick-and-roll w pasie środkowym) spowodowały, że zamiast teoretyzować o tym, co Pluta robi ok lub średnio, możemy mówić o rzeczach, które robi bardzo dobrze i umie powtórzyć na wysokim poziomie. To oczywiście początek ścieżki, ale zdecydowanie w roli rozgrywającego w kadrze Pluta rzucił wyzwanie Łukaszowi Kolendzie oraz hipotetycznemu, oczekiwanemu naturalizowanemu graczowi (ciągle czekamy na paszport Jonaha Mathewsa i marzymy o Malcolmie Brogdonie).

Analogie dotyczące gry ojca i porównań z synem narzucają się same także w przypadku drugiego młodego debiutanta w kadrze w listopadzie, czyli Szymona Wójcika. Silny skrzydłowy Enei Zastalu BC Zielona Góra zagrał tylko w meczu ze Szwajcarią (2 punkty) i został odesłany do domu, żeby zrobić miejsce dla Geoffreya Groselle’a.

Dziennikarz ma pokusę, żeby przy Szymonie cały czas wracać porównaniami i myślami do Adama Wójcika, ale na naszych oczach tworzy się proces oderwania 23-latka od legendy ojca. To już jest samodzielny zawodnik, ze swoimi atutami i postępami. W ostatnich meczach Zastalu imponował dojrzałością, widzeniem boiska, decyzjami, rzutami z dystansu. Jeśli osiągnie stabilizację w tych elementach, powinien być wyczekiwanym następcą Aarona Cela na pozycji 4.

Pozostali zawodnicy, którzy przedarli się do kadrowego sklepu w listopadzie podczas pre-eliminacji EuroBasketu 2025, byli zdecydowanie starsi od Andrzeja i Szymona. Jakub Nizioł (26 lat), Michał Kolenda (25) i Geoffrey Groselle (29) nie do końca wykorzystali szansę, a ten ostatni zagrał wręcz mecz w stylu „olaboga!”. Nizioł i Kolenda graniem w Energa Basket Lidze pokazują jednak, że warto cały czas ich mieć w pogotowiu (czyli w powołaniach). Wydaje się, że mogą walczyć o jedno miejsce w meczowej dwunastce. Zwłaszcza Nizioł, z umiejętnością kreowania pozycji dla kolegów, jest kandydatem mocnym.

Czy ktokolwiek inny w ostatnich pięciu tygodniach w lidze okazał się klasycznym, młodym zawodnikiem (powiedzmy 23 lata lub mniej), o którym można w przyszłości myśleć w kontekście kadry? Największą pokusę mam w przypadku Wojciecha Tomaszewskiego. 20-letni rzucający lub niski skrzydłowy Twardych Pierników Toruń nie olśniewa w ligowym graniu statystykami (6,2 pkt., 3,7 zbiórki na mecz i zaledwie 18 procent w rzutach za trzy punkty), ale grając ponad 23 minuty na mecz staje się jednym z najlepszych obrońców ligi na pozycjach 1-2.

Skoro można mieć w składzie specjalistę zadaniowego od rzucania (typu Jakub Garbacz), to może warto mieć także specjalistę od defensywy, który zamknie najlepszego gracza z obwodu rywala, co w dzisiejszej koszykówce jest kluczowe? Tomaszewski oczywiście jeszcze tam nie jest, ale za chwilę może być. Fajnie jakby mógł się skonfrontować z dużo lepszymi od siebie nawet na jakimś zgrupowaniu. Musi też mądrze wybierać dalsze kroki w karierze.

Oto aktualna, subiektywna „kolejka do reprezentacji na wielkie turnieje” w moim obiektywnym spojrzeniu na połowę grudnia, biorąc pod uwagę wyłącznie zawodników Energa Basket Ligi, z krótkim komentarzem do każdego aspiranta.

W środku sklepu:

Mateusz Ponitka, Michał Sokołowski, Aleksander Balcerowski, Aleksander Dziewa, Jakub Garbacz, Jarosław Zyskowski, Michał Michalak, Łukasz Kolenda, Dominik Olejniczak

Byli w kadrze na EuroBaskecie 2022, zagrali w listopadzie i nadal będą podstawą gry Biało-Czerwonych.

Kolejka przy ladzie:

1. Andrzej Pluta (miesiąc temu 4. miejsce w rankingu)

Fenomenalny z Chorwacją w meczu decydującym o wszystkim! Szkoda, że w Treflu nie ma teraz zbyt wielu okazji do gry z pełną odpowiedzialnością.

2. Jakub Nizioł (1)

W reprezentacyjnych meczach listopadowych nie do końca przełożył granie ze Śląska na wyższy poziom, ale jest w grze o miejsce w rotacji.

3. Szymon Wójcik (9)

Dostał szansę w meczu ze Szwajcarią, w lidze zaczął grać dużo lepiej.

4. Michał Kolenda (2)

Nie do końca wykorzystał szansę w ostatnim okienku, ale nadal zawodnik, który przeszedł pozytywną transformację w ostatnich tygodniach.

Wraca z nowym koszykiem:

5. Jakub Schenk (miesiąc temu poza rankingiem)

Z trzeciej ligi francuskiej nie było szans, ale po powrocie do Energa Basket Ligi jest już zupełnie inaczej. Pierwszy mecz w barwach Grupy Sierleccy Czarnych Słupsk był bardzo obiecujący. Doświadczenie ma, a skoro nie wchodzimy głęboko na razie w młodzież, to może chociaż w lutym pomoże uniknąć następnej grupy pre-eliminacji.

Czekają przed sklepem:

6. Przemysław Żołnierewicz (7)

Kolejny spektakularny miesiąc grania, niestety do jego lady wyjątkowo długa kolejka. Jeśli podniesie Zastal do pierwszej piątki ligi jako lider, zasługuje na wejście do sklepu.

7. Wojciech Tomaszewski (17)

Awans o dwie kategorie, wygląda coraz lepiej z miesiąca na miesiąc. Zadaniowcy są potrzebni!

8. Adrian Bogucki (6)

Przygody Geoffreya w kadrze krzyczą dużymi literami: „Adrian potrafi!”.

9. Grzegorz Kamiński (8)

Dobre tygodnie w słabnącej Legii, z uwagi na wiek (22 lata) zdecydowanie do wzięcia pod uwagę.

10. Mateusz Szlachetka (5)

Nie dostał szansy w listopadzie mimo powołania, a w GTK też nie jest kimś więcej niż dotychczas nam znanym Mateuszem.

Myślą o pójściu do sklepu:

11. Geoffrey Groselle (3)

Jego występ z Chorwacją skompromitował reprezentacyjne aspiracje. Jeśli kiedyś trafi 10 wolnych z rzędu (może być na treningu), można wrócić do tego pomysłu. Póki co jestem na nie. Wypada ze sklepu.

12. Daniel Gołębiowski (12)

Pierwsze wrażenie w Śląsku lepsze niż obecnie, ale jak utrzyma mniej więcej poziom u mistrza, warto może latem się przyjrzeć.

13. Mikołaj Witliński (14)

W przestrzeni między solidnością a ligową szarością. Trochę potrzebuje pomysłu na siebie.

14. Dominik Wilczek (13)

W zasadzie ten sam opis co u Mikołaja Witlińskiego, pasuje i tutaj.

15. Grzegorz Kulka (10)

Legia ma problemy, a jej silny skrzydłowy w tym sezonie w Energa Basket Lidze tylko raz zdobył więcej niż 8 punktów. Spadek o jeden szczebel, odchodzi od drzwi sklepu.

16. Jan Wójcik (11)

Miesiąc temu wyglądał lepiej niż brat Szymon, teraz trochę słabszych meczów, ale nadal jest miejsce, żeby się odbić w górę.

Już wiedzą, gdzie się robi zakupy:

17. Kacper Gordon (16)

Kontuzja zahamowała trochę rozwój. Mając 20 lat trudno się gra za plecami dwóch zawodników z pierwszej piątki, którzy nawet między sobą rywalizują o piłkę. A także u trenera, który co mecz walczy o posadę.

18. Dominik Grudziński (poza rankingiem)

Rewelacja ostatnich tygodni. Nagle z człowieka zagubionego stał się – jak to nazwał w rozmowie ze mną trener Spójni Sebastian Machowski – szwajcarskim scyzorykiem, który ma wszystkie potrzebne ostrza. Średnia 8,0 w meczach po turnieju 3×3 w Lublinie, na którym wyglądał jak młody bóg, to wciąż żadna rewelacja, a na tej pozycji, z tymi warunkami fizycznymi, w wieku 24 lat nie jest za późno na szturm w stronę sklepu. Praca, praca, praca, pokora i skupienie na koszykówce mogą zdziałać cuda.

19. Aleksander Wiśniewski (15)

Wypada z kategorii wyżej. Kontuzje, słaba gra, na dziś wygląda na to, że do Śląska poszedł za wcześnie.

20. Aleksander Lewandowski (poza rankingiem)

Astoria co prawda dołuje, a dla Aleksandra trochę brakuje minut za plecami Bena Simonsa, ale widać wyraźnie postępy w grze, a kombinacja wzrostu i rzucania z dystansu jest intrygująca. Z uwagi na wiek wyprzedził do 20. miejsca Jakuba Musiała z Czarnych Słupsk, a z uwagi na rolę w zespole Marcina Woronieckiego z Anwilu, którzy też zaliczają postęp w karierze.

Wypadli z listy:

Piotr Wińkowski (18)

Kacper Marchewka (19)

Jakub Urbaniak (20)

Dwaj ostatni przestali grać, a Wińkowski wobec kłopotów Astorii stał się zawodnikiem, o którym teraz trener nie myśli.

W kolejnych tygodniach w PolskiKosz.pl kolejny subiektywny raport z kolejki do reprezentacji.

[/ihc-hide-content]

Adam Romański, Polsat Sport

POLECANE

Od wielu lat listopad obchodzi się pod hasłem świadomości i profilaktyki występujących u mężczyzn chorób nowotworowych, przede wszystkim raka jąder i raka prostaty. To dobra okazja, by przypomnieć rozmowę z Robertem Skibniewskim i zapisać się na badania.

tagi

Zagłębie Sosnowiec to koszykarski ośrodek, który już w sezonie 2024/25 miał pojawić się na ekstraklasowej mapie Polski. O tym, jak miało do tego dojść opowiedział w połowie maja naszemu portalowi prezes Piotr Laube, choć z początkiem czerwca sytuacja uległa zmianie.
7 / 06 / 2024 22:34
14 zwycięstw i 14 przegranych to dotychczasowy bilans beniaminka Orlen Basket Ligi, który mając do rozegrania jeszcze dwa mecze, zajmuje ósme miejsce w tabeli. Dziki Warszawa swój debiutancki sezon w ekstraklasie sportowo już mogą zaliczyć do udanych. Ale nie tylko w tym aspekcie. – Nasz sufit jest tam, gdzie go sami powiesimy – przekonuje Michał Szolc, prezes i założyciel klubu.
12 / 04 / 2024 18:58
Obecnie media społecznościowe są nieodzownym elementem marketingu sportowego. Własną perspektywą pracy media managera w koszykarskich klubach podzielili się Katarzyna Pijarowska (Enea Astoria Abramczyk Bydgoszcz), Bartek Müller (Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia) oraz Karol Żebrowski (Trefl Sopot).
25 / 03 / 2024 22:15
– Mam argumenty, by zapijać emocje alkoholem. Kontuzje i urazy, zmiany klubów i miast, nowe otoczenie i nowi ludzie – to wszystko przecież buduje niestabilność. Po przegranym meczu moi koledzy z szatni analizują swoje błędy. Ja sięgam po alkohol. Uśmierzam emocje. Chyba nie chcę się z nimi spotkać. Nie wczytuję się w siebie, bo wolę tego uniknąć – wspomina były koszykarz Wiktor Grudziński. 15 kwietnia obchodzimy Światowy Dzień Trzeźwości. To nie tylko promowanie abstynencji. Jest to dzień, który służyć ma refleksji i ma na celu zwiększenie świadomości społecznej na temat powszechności uzależniania od tej substancji oraz zagrożeń zdrowotnych wynikających z jej nadużywania.
„Stałam w oknie, pomachałam mu, aż straciłam go z pola widzenia. Po chwili jednak zadzwoniłam, aby kupił bułki. Zawsze to robił. Tego dnia zapomniał. Gdy się rozłączyłam, napisał: „Przepraszam, kocham cię”. Wtedy nie wiedziałam, że już nigdy więcej się nie zobaczymy i tego dnia zostanę wdową.” – wspomina Angelina, żona zmarłego koszykarza Dawida Bręka. 23 lutego obchodzimy Ogólnopolski Dzień Walki z Depresją. Jest to dzień, w którym przede wszystkim powinniśmy zwrócić uwagę na to, jak ważne jest dbanie o swoje zdrowie psychiczne i korzystanie ze specjalistycznej pomocy.
Jak od kuchni wygląda tworzenie tekstów lub przekazywanie cennych informacji? Co definiuje dobrego dziennikarza i czym tak naprawdę jest dziennikarstwo sportowe oraz jak to jest być po drugiej stronie? Być może w poniższym tekście znajdziesz odpowiedzi na niektóre pytania czytelnika.
6 / 06 / 2024 12:39
Jeden z najlepszych niskopunktowych graczy na świecie wraz z drużyną Hornets Le Cannet Côte d’Azur zdobywa prestiżowy Puchar Francji. To Polak, który także reprezentuje nasz kraj w koszykówce na wózkach.
30 / 01 / 2024 17:38