
Dołącz do Premium – czytaj całe teksty! >>
Top 100 Polaków – miejsca 100-91 – TUTAJ>>
- Adrian Kordalski (rozgrywający, 1995r., 185 cm, Grupa Sierleccy Czarni Słupsk) – śr. 1,1 punktu, 0.8 asysty, rok temu miejsce 75
[ihc-hide-content ihc_mb_type=”show” ihc_mb_who=”2,3,4″ ihc_mb_template=”1″ ]
Długo czekaliśmy na Adriana w PLK. W 1. Lidze był zdecydowanie wyróżniającą się postacią, co wręcz przekładało się na opinie, że zbyt długo na zapleczu ekstraklasy pozostawał. W PLK jednak poważnej szansy na ten moment nie otrzymał i z Czarnymi się żegna – trener Mantas Cesnauskis celując wysoko już w swoim pierwszym sezonie w ekstraklasie nie widział dla niego miejsca w rotacji. Kordalskiemu zapewne brakuje wciąż rzutu, szybszego podejmowania decyzji, ale bez gry w PLK raczej się tego nie nauczy. Jeśli przez dalszą część kariery będzie tylko gwiazdą 1. Ligi, to ciężko będzie mu o lepsze miejsce w tym rankingu.
- Alex Olesiński (silny skrzydłowy, 208 cm, 1996r., Anwil Włocławek) – śr. 2,6 punktu, 1,7 zbiórki, rok temu poza rankingiem
Tak naprawdę dopiero przed tym sezonem dowiedzieliśmy się, że taki ktoś, jak Alex Olesiński jest i ma polski paszport. Szanse zdecydował się mu dać Anwil Włocławek, w którym trochę ma się uczyć „dorosłej” koszykówki. Alexowi na pewno brakuje trochę fizyczności, czasem też szybkiej reakcji na wydarzenia na parkiecie, ale warunki fizyczne raczej powinny pozwolić mu utrzymać się w PLK na wiele lat, zwłaszcza że rzutowo wygląda przynajmniej solidnie.
- Aleksander Wiśniewski (rozgrywający, 192 cm, 2003r., GTK Gliwice) – śr. 3,5 punktu i 1,9 asysty, rok temu poza rankingiem
Jeden z najbardziej obiecujących zawodników młodego pokolenia, który już teraz przykuwa uwagę sztabu kadry – otrzymał zaproszenie na zgrupowanie zorganizowane dla młodych, obiecujących graczy przy okazji okienka reprezentacyjnego. Wiśniewski jest wysoki jak na rozgrywającego, potrafi dostać się do obręczy i w tym sezonie trafił już 6 trójek z 16 prób, co jest wynikiem naprawdę dobrym. W jego grze wcale nie widać tego, że ma 18 lat, a gra już sporo, bo od początku obecnych rozgrywek rozegrał już blisko 160 minut.
- Paweł Dzierżak (rozgrywający, 188 cm, 1995r., HydroTruck Radom) – śr. 3,8 punktu i 3 asysty, rok temu poza rankingiem
Paweł wrócił do PLK bo udanym dla siebie sezonie na zapleczu ekstraklasy (Decka Pelplin) i w Radomiu jak do tej pory sprawdza się w swojej roli rezerwowego rozrywającego. Dzierżak od zawsze był dobry w mijaniu, widzeniu parkietu – jest szybki i dobrze wyszkolony technicznie. Przeszkadza mu od zawsze za to słaby rzut, który jednak w tym sezonie wygląda nieco lepiej. Paweł trafił 7 z 20 oddanych trójek, a jego najlepszy wynik pod tym względem to 10 celnych w całym sezonie. Jeśli utrzyma poziom, w PLK powinien zostać na dłużej.
- Dawid Słupiński (silny skrzydłowy, 206 cm, 1992r., Grupa Sierleccy Czarni Słupsk) – śr. 3,8 punktu i 3 zbiórki, rok temu poza rankingiem
To takie drugie prawdziwe podejście Dawida do PLK i sądzę, że możemy o nim mówić raczej tylko pozytywnie. W swojej roli zmiennika za Beau Beechem sprawdza się bardzo dobrze – jest waleczny na deskach i przede wszystkim trafia 42,9% rzutów z dystansu i 58,1% za 2. Trener Mantas Cesnauskis co mecz daje mu około 11 minut i jakość gry słupszczan z nim na parkiecie nie spada. To udany sezon Słupińskiego, który powinien mu pozwolić na dłużej utrzymać się w ekstraklasie, a może też awansować za rok w naszym rankingu?
- Piotr Niedźwiedzki (środkowy, 1993r., 210 cm, PGE Spójnia Stargard) – śr. 2,7 punktów i 2,5 zbiórki w 1. Lidze, rok temu 47. Miejsce
W przypadku Piotr możemy mówić o rozczarowaniu. Po latach dominacji pod koszami w 1. Lidze w końcu nadszedł czas na zmierzenie się z poziom PLK i ten egzamin został przez Niedźwiedzkiego oblany. W Stargardzie nie dostawał zbyt wielu minut, ale też trudno winić trenera Spójni – Piotr nie grał dobrze. Na tym poziomie problemem okazała się przede wszystkim defensywa (sporo fauli, błędy w ustawieniu), jego mobilność i może nawet też fizyczność. Nic dziwnego więc, że już teraz dużo słychać o jego powrocie do 1. Ligi, gdzie nie miał tak wymagających rywali, a gra jest zdecydowanie wolniejsza.
- Bartosz Jankowski (rzucający obrońca, 1996r., 193 cm, Grupa Sierleccy Czarni Słupsk) – śr. 7,3 punktu i 3,2 zbiórki
Kolejny z tzw. „Polaków z 1. 1igi”, który u trenera Mantasa Cesnuskisa znalazł swoją rolę i miejsce i chyba obie strony, szkoleniowiec i zawodnik, mogą być jak do tej pory zadowoleni. Jankowski nie mógł liczyć na grę w Arce, za to w Słupsk pełni rolę strzelca i uzupełnienia dominującego grę duetu Klassen – Garrett. Bartosz po ostatnim transferze zagranicznym przeprowadzonym przez Czarnych pewnie sporo minut straci, ale w rotacji powinien zostać – podobnie może być z całą jego grą w PLK, gdzie z graczy trafiających zza łuku na blisko 40% skuteczności raczej się nie rezygnuje.
- Filip Małgorzaciak (rzucający obrońca, 1993r., 192 cm, MKS Dąbrowa Górnicza) – śr. 5,7 punktu i 1,6 zbiórki, rok temu 84. miejsce
Po świetnym sezonie w 1. Lidze transfer do PLK był naturalną koleją rzeczy. Filip trafił do Dąbrowy Górniczej i trenera Jacka Winnickiego, gdzie na brak zaufania raczej narzekać nie może – średnio ponad 14 minut gry. Małgorzaciak trafia z dystansu przy skuteczności 41,2%, co jest wynikiem bardzo dobrym – jeśli tylko to utrzyma, to grać będzie. W dalszej perspektywie do poprawy na pewno jest gra z piłką, bo jednak coraz częściej z pozycji numer 2 w PLK trzeba potrafić kreować grę.
- Adam Brenk (rozgrywający, 1995r., 192 cm, MKS Dąbrowa Górnicza) – śr. 6,1 punktu, 2,2 asysty, rok temu poza rankingiem
Ostatnie tygodnie w wykonaniu Brenka są naprawdę udane. Po rozstaniu z Niciem Moorem wziął sporo gry na siebie i trzeba przyznać, że swoją postawą w wielu meczach zaimponował. Jak porównamy sobie jego grę z czasów Spójni i teraz, to Adam zdecydowanie zaliczył progres jeśli chodzi o rzut z dystansu, lepiej także wygląda jeśli chodzi o kontrolę gry i piłki. Rozgrywający „raczkujący” w PLK często mają duże kłopoty, walczą o przetrwanie na koźle, a dopiero z czasem przychodzi etap podniesienia głowy i większej pewności. Brenk już jest w tej drugiej fazie i to pozwala mu grać na dobrym poziomie.
- Aleksander Lewandowski (niski skrzydłowy, 2000r., 199 cm, HydroTruck Radom) – śr. 7,0 punktu i 2,8 zbiórki, rok temu 95. Miejsce
W tym sezonie Aleksander naprawdę może się podobać. Widać postęp, większą pewność siebie w rzutach z dystansu i też znaczącą poprawę w przygotowaniu fizycznym. Lewandowski rośnie na naprawdę bardzo dobrego gracza 3&D, czyli specjalistę od trafień z dystansu i obrony. W tym sezonie oddał znacznie więcej trójek niż rzutów za 2, ale jest ku temu powód – 38,1% skuteczności zza łuku. Jeśli ten sezon dokończy z podobnymi statystykami, już w najbliższe lato może się po niego zgłosić klub z górnej części tabeli.
***
[/ihc-hide-content]