
Dołącz do Premium – czytaj całe teksty! >>
1. Czy Legia daleko zajedzie na plecach Roberta Johnsona?
Zatrudniając Johnsona Legia postawiła wszystko na jedną kartę. Wiemy kto jest liderem, przez kogo idzie bardzo duża część ataku i kto w kluczowych momentach będzie odpowiedzialny za wynik. Johnson już pokazał jak dużo może dać swojej drużynie, czy to w meczach FIBA Europe Cup czy PLK.
W playoffach jego życie jednak się skomplikuje, bo będzie graczem, którego Stal przez całą serię za wszelką cenę będzie próbowała zneutralizować. Z Amerykaninem na boisku Legia jest lepsza o 8.5 punktu na 100 posiadań od rywali, bez niego różnica w efektywnościach spada aż do -17.1. Warszawiacy zdecydowanie odstają, gdy na boisku nie ma jej lidera. I tutaj pojawiają się dwa pytania.
Treść dostępna tylko dla
Użytkowników Premium!
Zaloguj się aby zobaczyć dalszą część wpisu!