Dołącz do Premium – czytaj całe teksty! >>
Kiedy pracę w Radomiu tracił trener Marek Popiołek, na liczniku HydroTrucka były 3 zwycięstwa w 11 meczach. Nie ma co się dziwić niezadowoleniu z wyników, choć jeśli spojrzymy na każdy mecz z osobna, to raczej radomianie w żadnym z nich nie rozczarowali. Mimo to władze klubu zdecydowały się oddać drużynę w ręce bardziej doświadczonego Mihailo Uvalina.
Jesteśmy już po 7 meczach pod wodzą nowego szkoleniowca (bilans 1-6), więc możemy porównać styl gry zespołu pod rządami jednego i drugiego trenera.
Koszykówka Popiołka – trójki i tempo
Styl gry preferowany przez obu szkoleniowców jest różny. Rozłóżmy najpierw na czynniki pierwsze koncepcję trenera Popiołka. Być może z racji wieku, być może z racji trochę innych upodobań i szkoły, trener Popiołek spróbował w Radomiu zbudować zespół grający nowocześnie (oczywiście w ramach ograniczonego bardzo budżetu), który oparł na kilka bardzo wyraźnych liderach.
W grze o utrzymanie często liczy się talent i indywidualności – to raczej słuszne założenie, tak było w poprzednich latach. HydroTruck trenera Popiołka zdobywał średnio ponad 81 punktów (tracił ponad 84,5) i dzięki temu był często w meczu do końca.
Zaloguj się aby zobaczyć dalszą część wpisu!Treść dostępna tylko dla
Użytkowników Premium!