Dołącz do Premium – czytaj całe teksty i graj w Fantasy Lidze! >>
23 lutego reprezentacja Polski sensacyjnie wygrała w Hiszpanii mecz eliminacji do mistrzostw Europy w 2022 roku. 9 miesięcy później Biało-czerwoni ponownie polecą na Półwysep Iberyjski, tym razem do Walencji, by już w zupełnie nowych realiach na świecie, w związku z pandemią CoVid-19, rozegrać dwa kolejne spotkania – przeciwko Rumunii (28 listopada) i Izraelowi (30 listopada).
– Różnica w obu tych wyjazdach jest ogromna. Gra w „bańce” stawia zupełnie inne wymagania. Przykładowo, na miejscu wszystkie 4 reprezentacje zostaną zakwaterowane w jednym hotelu, który został wynajęty tylko dla nich, nie będzie w nim żadnych innych gości. Cały czas będziemy w nim odizolowani, z zakazem wyjścia pod jakimkolwiek pozorem. O określonych godzinach będzie podstawiany autokar na treningi i na mecze — opowiada PolskiKosz.pl Marek Popiołek, manager reprezentacji.
– Lecimy do Walencji czarterem i bardzo się cieszę, że udało się go zorganizować. Jest to znacznie bezpieczniejsze rozwiązanie dla drużyny. Na wyjazd zostały narzucone ograniczenia dotyczące wielkości całej delegacji – może to być maksymalnie 25 osób – dodaje nasz rozmówca.
Dlaczego Walencja?
Zaloguj się aby zobaczyć dalszą część wpisu!Treść dostępna tylko dla
Użytkowników Premium!