„PLK za kulisami” – śladami Andrzeja Pluty

„PLK za kulisami” – śladami Andrzeja Pluty

Michał Kolenda lepszy od Andrzeja Pluty. 700 tysięcy dolarów robi różnicę. Jest życie po „Sokole”. Po ligowym weekendzie czas na najnowszą odsłonę swojej rubryki (nie tylko) o PLK.
Jordon Varnado / fot. GTK Gliwice

 

Dołącz do Premium – czytaj całe teksty i graj w Fantasy Lidze! >>

Osiem minut i dwie sekundy do końca czwartej kwarty – tyle było na zegarze w Ergo Arena, gdy rzut za trzy punkty spudłował Michał Kolenda. Piszę o tym nie bez przyczyny, gdyż powołany do szerokiego składu reprezentacji Polski zawodnik notuje w tym sezonie rewelacyjne wskaźniki rzutowe. Nawet w przegranym aż 80:110 spotkaniu z GTK Gliwice koszykarz Trefla trafił 4 z 5 wykonywanych rzutów zza linii 6,75 metra i w całym sezonie ma już 21 celnych rzutów na 30 oddanych (70%).

.

Na załączonej powyżej statystyce widzimy najlepszych graczy w historii PLK pod względem skuteczności rzutowej z dystansu w pierwszych dziewięciu spotkaniach. Wynik Kolendy jest wyraźnie lepszy od Andrzeja Pluty z sezonu 2006/2007, który na tym samym etapie sezonu trafił 28 z 47 prób (59,6%). Z czasem oczywiście skuteczność powinna spadać do bardziej „normalnej” i nawet tak znakomity gracz, jak były reprezentant Polski zakończył sezon na 47 procentach (79/168).

Skuteczność rzutowa starszego z braci była jedynym pozytywem w grze Trefla w piątkowy wieczór. Sopoccy koszykarze znowu, tak jak to było z Astorią, słabo weszli w mecz i tym razem nakręcony swoją dobrą postawą przeciwnik nie dał im szans na powrót. Z przekazu telewizyjnego wydawało mi się, że gracze Marcina Stefańskiego w drugiej i trzeciej kwarcie włożyli naprawdę bardzo dużo wysiłku, by zniwelować straty, ale nie byli w stanie zejść poniżej 9 punktów.

Mało podaje, ale co z tego…

Ten zawodnik rzadko oddaje piłkę – powiedział o Jordonie Varnado w jednym z poprzednich spotkań Tomasz Jankowski, komentator stacji Polsat Sport.

Treść dostępna tylko dla
Użytkowników Premium!

Zaloguj się aby zobaczyć dalszą część wpisu!

POLECANE

– Uważam, że swoje lekcje odrobiłem, ale na jaką ocenę? Czas pokaże bardzo szybko. Jestem pokornym człowiekiem i wiem, jakie są losy trenera, zwłaszcza na najwyższym poziomie rozgrywek – przyznaje Wojciech Bychawski, nowy trener ekstraklasowej drużyny Suzuki Arki Gdynia, do której przenosi się po trzynastu sezonach w AZS AGH Kraków.
– W tym sezonie chcemy wygrać coś ważnego! – mówi z przekonaniem łotewski szkoleniowiec Edmunds Valeiko, który w sezonie 2023/24 nadal poprowadzi Miasto Szkła Krosno i stawia sobie wysokie cele. W rozmowie opowiada o swoim warsztacie trenerskim, doświadczeniu i spojrzeniu na koszykówkę, dając się poznać nieco lepiej.

tagi

23 września 2023 roku rozpocznie się sezon koszykarskiej Pekao S.A. I ligi. Prezentujemy pierwszą część przewodnika po zapleczu ekstraklasy.
(…) Zresztą sama słyszysz, że w tym momencie się rozklejam i trudno jest mi na ten temat rozmawiać. Nadal jest to dla mnie ciężkie – mówi z trudem Robert Skibniewski, który otworzył się na temat nowotworu, chcąc uświadomić, jak ważne są rutynowe badania.
– Proszę mi wierzyć, naprawdę nie ma takiego miejsca, które umożliwi bezpośrednie nawiązanie kontaktu między użytkownikami spośród wszystkich możliwych dyscyplin sportowych i każdego poziomu sportowego – przyznaje Maciej Kościuk – syn wieloletniego reprezentanta kraju oraz multimedalisty mistrzostw Polski, a obecnie trenera UKS Gimbasket Wrocław – który wymyślił innowacyjny portal dla ludzi ze świata sportu.
21 / 05 / 2023 12:45