PLK za kulisami: „Skiba” gotowy do drogi!

PLK za kulisami: „Skiba” gotowy do drogi!

Trener MKS-u Dąbrowa, Alessandro Magro potwierdza "Kulisom" przejście Roberta Skibniewskiego do Polpharmy. Piszemy też m.in., dlaczego problemów Anwilu pod koszem nie da się szybko rozwiązać, które mecze mogły się ostatnio podobać, a które były rozrywką dla najtwardszych koneserów.
Robert Skibniewski / fot. MKS Dąbrowa Górnicza

 

Dołącz do Premium – czytaj całe teksty i graj w Fantasy Lidze! >>

Podana także przez nasz portal w poniedziałek informacja o zwolnieniu Marka Łukomskiego z funkcji trenera Polpharmy Starogard Gdański i zastąpieniu go Robertem Skibniewskim powinna oficjalnie zostać ogłoszona w ciągu najbliższych godzin.

Przejście „Skiby”, który dotychczas pełnił funkcję asystenta w MKS Dąbrowa Górnicza, potwierdził mi włoski trener tego zespołu Alessandro Magro.

Rozmawialiśmy po zakończeniu spotkania w Ostrowie, wcześniej słyszałem na ten temat tylko plotki. Robert podziękował mi za możliwość współpracy i wspólnie spędzony czas w klubie. Ja mu z kolei życzyłem powodzenia w przyszłości” – poinformował trener Magro.

Objęcie przez Skibniewskiego funkcji głównego trenera w Starogardzie Gdańskim będzie ciekawe z wielu względów. Polpharma, która jest drugim oprócz MKS-u zespołem z zaledwie jedną wygraną, decyduje się bowiem na trenera, który zadebiutuje jako head coach.

[ihc-hide-content ihc_mb_type=”show” ihc_mb_who=”2,3,4″ ihc_mb_template=”1″ ]

Dodatkowo już 19 listopada oba zespoły zagrają przeciwko sobie, być może w starciu o drugą, jakże ważną w ich przypadku, wygraną w sezonie.

O obecnych rozgrywkach to w naszym klubie moglibyśmy pewnie napisać książkę. Brak hali, problemy z koronawirusem, a teraz doszła jeszcze ta sytuacja, w sam raz na kolejny rozdział. W tak ważnym spotkaniu, jak czekające nas z Polpharmą, będę przecież rywalizował z moim niedawnym asystentem, który wie dosłownie wszystko o nas, czy to w kwestiach taktycznych, czy pod kątem silnych i słabych stron moich graczy – tłumaczy Magro.

Rozstanie słuszne czy nie?

Kontrowersyjne była również sama decyzja o zwolnieniu Marka Łukomskiego. Oczywiście, w normalnych okolicznościach, taki ruch prezesa klubu Jarosława Drewy nikogo by nie zdziwił, przecież Polpharma wygrała zaledwie 1 z 10 spotkań.

W obecnym sezonie mało co jest jednak normalne – drużyna ze Starogardu Gdańskiego zanotowała przecież trudną walkę z koronawirusem, a dodatkowo chyba tylko HydroTruck Radom (dwie wygrane) ma niższy budżet od niej.

Warto również zauważyć, że dotychczasowy terminarz Polpharmy należał do jednego z najtrudniejszych w lidze. Drużyna ze Starogardu Gdańskiego, poza czekającym ją 11 listopada meczem z Zastalem, zagrała już z wszystkimi innymi zespołami, które są na miejscach 1-11, a dodatkowo tylko trzy z dziesięciu spotkań rozegrała na własnym parkiecie.

Trudno będzie naprawić Anwil

Najtrudniejszy terminarz w naszej lidze, przynajmniej pod kątem siły rywali, miał do tej pory jednak Anwil Włocławek. Poza przegranym sensacyjnie meczem z MKS Dąbrowa Górnicza, rywalizował on wyłącznie z drużynami z miejsc 1-8.

To jednak niewielkie pocieszenie dla tamtejszych kibiców, rozpieszczonych sukcesami ostatnich lat. W piątek ich zespół otrzymał szkołę basketu od drużyny z Zielonej Góry, która wygrała 90:67 i pokazała, że wcale nie straciła na jakości w czasie kwarantanny. Mistrzowie Polski potwierdzili to zresztą również dwa dni później, gdy wygrali także ze Smokam Mińsk w lidze VTB.

Bardzo dobre wrażenie od początku pobytu w ekipie Zastalu sprawia Amerykanin Kris Richard, który pokazał się jako wszechstronny gracz na pozycjach 1-3. Szybko również wkomponował się w taktykę trenera Tabaka, zarówno w defensywie, jak i w ataku.

Kolejnych zmian domagają się za to fani Anwilu, a lista graczy, których chcieliby wymienić, z każdym meczem robi się dłuższa. Ograniczenia budżetowe mogą być jednak trudne do przeskoczenia, chociaż nawet ja kręcę głową, gdy widzę nijakość Garlona Greena, albo podkoszową defensywę pary Walerij Lichodiej – Ivica Radić.

Rosjanin wygląda obecnie na kogoś, kto w każdym momencie może się rozpaść, notuje też dramatyczne 1,7 zbiórki na mecz, co jak na podstawowego silnego skrzydłowego jest wynikiem trudnym do opisania.

Jeszcze większym problemem jest jednak to, że przed parą Lichodiej – Radić nie czują też respektu obwodowi rywali. Anwil ma słabo broniących obwodowych… i nikogo pod koszem, kto może to naprawić.

Ktoś nie raz pisał, że taktyka w obronie powinna być, żeby ukryć wady obronne zawodnika. Tylko mam wrażenie, że my mam zbudowaną większość drużyny z zawodników, których wady w obronie były ukrywane w innych klubach” – to najlepsze podsumowanie możliwości defensywnych włocławian (znalezione na Brzytwie).

Akcji to potwierdzających można wybierać jak grzybów po solidnym deszcze, mi jednak najbardziej zapadła ta, gdy „Iffe” Lundbergowi udało się za plecami Radicia wykończyć podanie nad obręcz od Blake’a Reynoldsa.

.

Wzloty w PLK…

W ostatnich dniach w Energa Basket Lidze obejrzeliśmy kilka spotkań, które bardzo różniły się od siebie poziomem.

Znakomicie oglądało się mecze w Lublinie (wygrana Legii) i Gliwicach (wygrana Śląska), a trenerzy Wojciech Kamiński i Oliver Vidin po raz kolejny pokazali, że oprócz Żana Tabaka, jak na razie w obecnym sezonie, są głównymi kandydatami do miana najlepszego trenera sezonu, przynajmniej w moim prywatnym rankingu.

Bilans 9-2 Legii robi oczywiście większe wrażenie niż 5-3 Śląska, warszawianie jak na razie mieli jednak zdecydowanie najłatwiejszy terminarz w lidze. Nie tylko grali głównie z zespołami z dolnej części tabeli, ale też 7 z 10 spotkań rozegrali na własnym parkiecie. Zwycięstwa nad Ostrowem i Pszczółką Startem pokazały jednak, że ich dotychczasowe wyniki nie są przypadkowe, a bez Michała Sokołowskiego także są w stanie wygrywać.

– Przed rozpoczęciem sezonu wszyscy mieliśmy przekonanie, że będziemy mocnym zespołem. Jeszcze zanim dołączył do nas „Sokół”, co było czymś „ekstra” dla drużyny. Z nim, czy bez niego, wiedzieliśmy, że potrafimy wygrywać.” – powiedział mi w niedawnym wywiadzie Justin Bibbins, a wcześniej podobnie wypowiadał się również Jamel Morris.

Co w kalendarzu PLK zaplanowano na 15 listopada? Wtedy Legia przyjedzie do Wrocławia i jest to niewątpliwie jedno ze spotkań na które czekam z wielką niecierpliwością. Spodziewam się, że w drużynie wrocławskiej zagra już wtedy nowy gracz na pozycji 2/1, który ma zastąpić kontuzjowanego i wyłączonego z gry do końca roku Garretta Nevelsa. Nie wiem, kto nim będzie, słyszałem jednak, że odpowiedni kandydat został już wybrany. Negocjacje mogą być nawet zatem na ukończeniu.

… i upadki

Czasami zdarzają się jednak trudniejsze w strawieniu spotkania. Takim było niewątpliwie poniedziałkowe starcie Stali Ostrów z MKS Dąbrowa Górnicza, w którym goście starali się powtórzyć sensacyjny triumf z Włocławka.

Długimi fragmentami gospodarze w tym im bardzo zresztą pomagali, choćby taką akcją, jak ta z drugiej kwarty, która wydarzyła się zresztą po czasie wziętym przez trenera Łukasza Majewskiego.

.

Nic dziwnego, że nie zauważył jej komentujący mecz w Polsacie Sport Adam Romański, który chyba wtedy skupiał się na przedstawieniu osoby Ivana Karacicia, prawdopodobnie jedynego rywala dla Garlona Greena w kategorii „Najbardziej niewidoczny obcokrajowiec”. Trzeba jednak zauważyć, że o ile Chorwat chowa się głównie na ławce rezerwowych, to Amerykanin posiadł tą umiejętność również na parkiecie. To niewątpliwie wyższy stopień wtajemniczenia.

Czemu MKS nie powtórzył w Ostrowie sukcesu z Włocławka? Jednym z powodów było niewątpliwie 25 popełnionych strat. Część z nich wynikała z dobrej obrony (podwojenia w polu trzech sekund) graczy Stalówki na Sachy Killeyu-Jonesie, jednak nie brakowało również takich, na których wytłumaczenia po prostu nie ma.

.

Tak w Ostrowie Wielkopolskim wygrać się nie da, szczególnie w sytuacji, gdy na trybunach pojawili się kibice Stalówki, w wersji oczywiście dopuszczalnej w czasie obecnych obostrzeń. Doping z głośników też należy do najlepiej przygotowanych w lidze.

Stinger, @Stingerpicks

[/ihc-hide-content]

POLECANE

Od wielu lat listopad obchodzi się pod hasłem świadomości i profilaktyki występujących u mężczyzn chorób nowotworowych, przede wszystkim raka jąder i raka prostaty. To dobra okazja, by przypomnieć rozmowę z Robertem Skibniewskim i zapisać się na badania.

tagi

Zagłębie Sosnowiec to koszykarski ośrodek, który już w sezonie 2024/25 miał pojawić się na ekstraklasowej mapie Polski. O tym, jak miało do tego dojść opowiedział w połowie maja naszemu portalowi prezes Piotr Laube, choć z początkiem czerwca sytuacja uległa zmianie.
7 / 06 / 2024 22:34
14 zwycięstw i 14 przegranych to dotychczasowy bilans beniaminka Orlen Basket Ligi, który mając do rozegrania jeszcze dwa mecze, zajmuje ósme miejsce w tabeli. Dziki Warszawa swój debiutancki sezon w ekstraklasie sportowo już mogą zaliczyć do udanych. Ale nie tylko w tym aspekcie. – Nasz sufit jest tam, gdzie go sami powiesimy – przekonuje Michał Szolc, prezes i założyciel klubu.
12 / 04 / 2024 18:58
Obecnie media społecznościowe są nieodzownym elementem marketingu sportowego. Własną perspektywą pracy media managera w koszykarskich klubach podzielili się Katarzyna Pijarowska (Enea Astoria Abramczyk Bydgoszcz), Bartek Müller (Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia) oraz Karol Żebrowski (Trefl Sopot).
25 / 03 / 2024 22:15
– Mam argumenty, by zapijać emocje alkoholem. Kontuzje i urazy, zmiany klubów i miast, nowe otoczenie i nowi ludzie – to wszystko przecież buduje niestabilność. Po przegranym meczu moi koledzy z szatni analizują swoje błędy. Ja sięgam po alkohol. Uśmierzam emocje. Chyba nie chcę się z nimi spotkać. Nie wczytuję się w siebie, bo wolę tego uniknąć – wspomina były koszykarz Wiktor Grudziński. 15 kwietnia obchodzimy Światowy Dzień Trzeźwości. To nie tylko promowanie abstynencji. Jest to dzień, który służyć ma refleksji i ma na celu zwiększenie świadomości społecznej na temat powszechności uzależniania od tej substancji oraz zagrożeń zdrowotnych wynikających z jej nadużywania.
„Stałam w oknie, pomachałam mu, aż straciłam go z pola widzenia. Po chwili jednak zadzwoniłam, aby kupił bułki. Zawsze to robił. Tego dnia zapomniał. Gdy się rozłączyłam, napisał: „Przepraszam, kocham cię”. Wtedy nie wiedziałam, że już nigdy więcej się nie zobaczymy i tego dnia zostanę wdową.” – wspomina Angelina, żona zmarłego koszykarza Dawida Bręka. 23 lutego obchodzimy Ogólnopolski Dzień Walki z Depresją. Jest to dzień, w którym przede wszystkim powinniśmy zwrócić uwagę na to, jak ważne jest dbanie o swoje zdrowie psychiczne i korzystanie ze specjalistycznej pomocy.
Jak od kuchni wygląda tworzenie tekstów lub przekazywanie cennych informacji? Co definiuje dobrego dziennikarza i czym tak naprawdę jest dziennikarstwo sportowe oraz jak to jest być po drugiej stronie? Być może w poniższym tekście znajdziesz odpowiedzi na niektóre pytania czytelnika.
6 / 06 / 2024 12:39
Jeden z najlepszych niskopunktowych graczy na świecie wraz z drużyną Hornets Le Cannet Côte d’Azur zdobywa prestiżowy Puchar Francji. To Polak, który także reprezentuje nasz kraj w koszykówce na wózkach.
30 / 01 / 2024 17:38