Dołącz do Premium – czytaj całe teksty! >>
Wojciech Malinowski: Wygraliście w Dąbrowie Górniczej 80:78, przerwaliście serię 8 porażek w lidze i być może zapewniliście sobie utrzymanie w Energa Basket Lidze. Jak wesoły, w skali 1-10, był autokar w czasie długiej podróży do Gdyni
Piotr Blechacz: Myślę, że na mocną „7”. Przede wszystkim duży ciężar spadł z zawodników. Dla mnie był to dopiero 4. mecz w roli pierwszego trenera, ale oni czekali na wygraną prawie dwa miesiące. To na pewno duży oddech dla całej drużyny, co pozwoli nam również wyczyścić się mentalnie i spróbować powalczyć w kolejnych meczach. A sama podróż nie była aż taka długa, po 2 w nocy byliśmy w domu, zatem udało się jeszcze wszystko odespać (rozmawialiśmy w piątek po południu – red.).
Jakie mieliście główne założenia na to spotkanie?
Zaloguj się aby zobaczyć dalszą część wpisu!Treść dostępna tylko dla
Użytkowników Premium!