Dołącz do Premium – czytaj całe teksty! >>
„Przereagowanie” to nie jest najpiękniejsze polskie słowo. Ale znalazło swoje miejsce w Wielkim Słowniku Doroszewskiego, a Słownik Języka Polskiego dopuszcza jego użycie w grach. W grze zwanej NBA jest normą. Szczególnie w trakcie play-off.
A już zwłaszcza po pierwszym meczu serii.
Po drugie: nie irytuj bogów
Na przykład: Devin Booker może się okazać najlepszym graczem serii Suns – Lakers.
Nie może? Cóż, rozsądek podpowiadałby, że przynajmniej nie powinien. Przecież po drugiej stronie są LeBron James i Anthony Davis. Przecież jego kolegą z drużyny jest Chris Paul – ten sam, którego w ostatnich tygodniach wszyscy chcieli na siłę umieścić w wyścigu po statuetkę MVP po sezonie z przeciętnymi 16 punktów i 9 zbiórek.
A jednak: Booker wyszedł na boisko i swoją grą powiedział bardziej utytułowanym kolegom: ej, przesuńcie się!
Zaloguj się aby zobaczyć dalszą część wpisu!Treść dostępna tylko dla
Użytkowników Premium!