
Dołącz do Premium – czytaj całe teksty! >>
- Pierwszo- i drugoroczniacy
W tym sezonie będziemy mieli kilku młodych koszykarzy, którzy zadebiutują w PLK lub rozpoczną swój drugi sezon na tym poziomie, a na dodatek część z nich może liczyć na większe minuty. Wojciech Tomaszewski jest jednym z tych graczy, na których w większej roli będę czekał szczególnie. W poprzednich rozgrywkach pokazał się jako obrońca z dużym zasięgiem ramion, czekamy na więcej. Są także Aleksander Wiśniewski z GTK i Olaf Perzanowski z Asseco, którzy grali dobrą koszykówkę na ostatnich mistrzostwach Polski u19.
To będzie także drugi sezon dla dobrze rokujących Kacpra Gordona oraz Szymona Tomczaka we Wrocławiu. Będę również czekał na debiut Marcina Woronieckiego w Anwilu oraz solidne minuty Błażeja Kulikowskiego w Czarnych.
- Anwil Włocławek 2021/22
[ihc-hide-content ihc_mb_type=”show” ihc_mb_who=”2,3,4″ ihc_mb_template=”1″ ]
Nie ma drugiej drużyny w PLK, na której mecze w nadchodzący sezonie czekam z taką niecierpliwością, co Anwil. Po pierwsze, zawodnicy zagraniczni. Wśród obcokrajowców nie widać graczy, którzy w listopadzie mieliby wrócić do domów, jest wręcz odwrotnie. Jonah Mathews nie zagrał jeszcze ani jednego meczu w lidze, a już wyrasta na jednego z wyróżniających się graczy w lidze.
Każdy kolejny zagraniczny gracz ma w sobie coś, co sprawia, że chcemy na nich patrzeć. Po drugie na ławce jest Przemysław Frasunkiewicz, który rozumie koszykówkę. Po trzecie, jest w polskiej rotacji jest mieszanka solidności (Łączyński), doświadczenia (Szewczyk), młodości (Woroniecki) i chęć udowodnienia swojej wartości w PLK (Kowalczyk, Bojanowski). Anwil powinien być przyjemny do oglądania.
- Adrian Kordalski
To jeden z bardziej wyczekiwanych debiutów w ostatnich sezonach. Wcześniej czekaliśmy na Aleksandra Dziewę w PLK, ale wszyscy zdawaliśmy sobie sprawę, że to talent, który będzie się rozwijał, ale z Kordalskim jest nieco inaczej.
Rozgrywający Czarnych w tym roku skończy 26 lat i jest to gracz, który już ma spory pakiet umiejętności. Przez ostatnie 2-3 sezony 1. liga była dla niego zbyt mała. Widzieliśmy już dużo elementów, które ten gracz potrafi robić na parkiecie, ale ciągle niewiadomą pozostaje przeniesienie umiejętności oraz wpływu na grę z 1. ligi do PLK.
Jest trochę obaw, chociażby co do jego gry przeciwko ekstraklasowym centrom. Duża wszechstronność, dominowanie gry w 1. lidze oraz te wątpliwości czy sprawdzi się w PLK sprawiają, że będę z uwagą spoglądał na to, jak gracz Czarnych radzi sobie w ekstraklasie. W końcu przekonamy się jak dobry jest Adrian Kordalski.
4. Oliver Vidin w Zastalu
Trener Oliver Vidin po objęciu (w listopadzie 2019 roku) Śląska Wrocław na dobry początek z bilansu 3-6 zrobił wynik 11-11 i możemy tylko gdybać, gdzie skończyłby tamte rozgrywki.
Rok później w efektownym stylu zdobył brązowy medal, a najbliższy sezon rozpocznie w Zielonej Górze. Jeśli dodamy do tego fakt, że w 2018 roku Serb pracował w Słowacji to widać, że ten szkoleniowiec zdecydowanie idzie do góry. Z Bratysławy do VTB.
Vidin krok po krok buduje swoją karierę i jestem ciekaw, dokąd zaprowadzi Zastal. Będzie kilka powodów, żeby w najbliższym sezonie obserwować zielonogórzan, ale ja czekam na to co wymyśli trener Vidin, jak będzie prezentowała się tak ekipa na dwóch frontach oraz jak daleko zajdzie w VTB.
- Vangelis Mantzaris w Stali
Ciężko nie czekać i nie ekscytować się takim graczem jak Vangelis Mantzaris. Grek ma bogate CV, grał w Eurolidze, EuroCup, VTB, reprezentacji kraju. I po kilku zakrętach … nieoczekiwanie dotarł do Polski. Czekam na to, jak wypadnie w PLK. Czy będzie miał motywację? Czy będzie zdrowy?
- Obwód HydroTrucka
Nie, nie jestem masochistą. Nie planuję oglądać każdego meczu HydroTrucka Radom, ale zdrowy duet Ireland/English ma potencjał na kręcenie rekordów, rzucania wielu punktów i dominowania gry jak nikt wcześniej.
Pod tym względem to może być duet podobny do tego, jaki stworzyli Lewis i Washington w Starcie Lublin. Pytanie, czy ta dominacja przełoży się na wygrywanie będzie zagadką – warto czekać i obserwować.
- Playoffowe Gliwice
Z wszystkich drużyn, które rozpoczną sezon 2021/22 w PLK tylko GTK oraz Astoria mają rozegrane dwa lub więcej sezony i jeszcze nie awansowały do playoffów. W najbliższych rozgrywkach czekam na GTK w ósemce, bo wydaje się, że na ten moment mają argumenty, żeby o awansie poważnie myśleć.
Chcę zobaczyć w rundzie posezonowej Roberta Witkę, jako trenera drużyny koszykówki i Jabariego Hindsa, jako gracza prowadzącego swój zespół w walce o coś więcej niż utrzymanie.
- Dziewa i Kolenda w EuroCup
Dwa polskie talenty, w których pokładamy swoje spore nadzieje, jeśli chodzi o koszykówkę reprezentacyjną. Panowie zagrają razem i dodatkowo będą mieli okazję sprawdzić się w EuroCupie. Nie da się ukryć, że kariery obu graczy są szczegółowo śledzone i podobnie będzie w tym przypadku.
Czekam na to, jak obaj zawodnicy wypadną na wysokim poziomie, jaki prezentują drużyny na zapleczu Euroligi. Jak na tym poziomie będą wyglądali w obronie, bo to jest rzecz, która do tej pory blokowała np. minuty Dziewy w kadrze.
- Trener Mantas Cesnauskis
Przy drużynie ze Słupska jest wiele znaków zapytania i być może to sprawia, że z zaciekawieniem czekam na to, jak będzie wyglądała obrona, atak czy poszczególni zawodnicy. Dla Cesnauskisa jest to zupełnie nowa sytuacja, bo podobnie jak jego zespół po raz pierwszy zderzy się z PLK w roli szkoleniowca.
Trener słupszczan będzie miał do dyspozycji ekipę personalnie gorszą od wielu drużyn w stawce i to również będzie nowość, bo dotychczas w 1.lidze raczej miał graczy ponadprzeciętnych, jak na warunki tego poziomu. Czekam jak Mantas poradzi sobie w roli trenera drużyny PLK oraz jakie będzie miał pomysły przede wszystkim w defensywie, bo wydaje się, że tu mogą pojawić się braki.
- Mecze z kibicami
Nie oszukujmy się – ligowe mecze bez kibiców mają atmosferę sparingu, albo stypy. Z jednej strony jest grana koszykówka, jest jakaś impreza, ale czegoś ciągle brakuje. Brakuje temperatury meczu, atmosfery, interakcji na linii kibice-koszykarze/trenerzy, żywej reakcji na to, co dzieje się na boisku. Możemy podkładać dźwięk pod sytuacje w meczu, ale to nie będzie to samo i ciągle bardzo brakowało jednego aktora w tej sztuce – kibiców!
Jacek Mazurek
[/ihc-hide-content]