Nietypowy Elijah Stewart – strzelec, który blokuje

Nietypowy Elijah Stewart – strzelec, który blokuje

Przygodę z Polską rozpoczął od koronawirusa i przymuszonej kwarantanny. Im dłużej jednak trwa sezon, tym Elijah Stewart staje się ważniejszym koszykarzem Śląska Wrocław i jedną z gwiazd ligi. Amerykanin jest nie tylko skuteczny, ale również gra bardzo efektownie, także w obronie.
Elijah Stewart / fot. A. Romański, plk.pl

 

Dołącz do Premium – czytaj całe teksty i wygrywaj nagrody w Fantasy Lidze! >>

Tym efektownym blokiem na wyższym o 20 centymetrów Markusie Loncarze przywitał się pod koniec sierpnia z naszą ekstraklasą Elijah Stewart. Z czasem okazało się, że to nie przypadek i grający na obwodzie Amerykanin w blokowaniu rzutów rywali jest równie dobry, co w trafianiu za 3 punkty.

– Tamten blok na Loncarze zrobił na nas duże wrażenie, gdyż Stewart zagrał przeciwko Astorii praktycznie bez treningów, tuż po wyjściu z kwarantanny – wspomina trener Śląska, Oliver Vidin.

.

Amerykanin przyleciał do Polski dopiero w sierpniu i od razu stwierdzono u niego koronawirusa, co bardzo utrudniło mu wejście w sezon. Dopiero po kilku tygodniach rozgrywek zaczął częściej prezentować swoje umiejętności, także te rzadziej spotykane – na przykład w blokowaniu rywali oddających rzuty za 3 punkty.

– Pokazywał to już na treningach, zatem nie byliśmy tym zaskoczeni. Nie tylko skacze wysoko, ale też jego wyskok jest bardzo szybki. Zawodnik, który rzuca za 3, nie spodziewa się, że Elijah może go zablokować i jest tym zaskoczony. To z kolei powoduje, że w kolejnych akcjach rywale trochę obawiają się następnych prób, gdy on jest w pobliżu – ocenia Vidin.

[ihc-hide-content ihc_mb_type=”show” ihc_mb_who=”2,3,4″ ihc_mb_template=”1″ ]

Prawdziwy popis swoich umiejętności w tym elemencie Stewart zaprezentował w rewanżowym meczu przeciwko Astorii. Zanotował w nim aż 4 zablokowane rzuty, a 3 z nich miały miejsce właśnie przeciwko „trójkom” rywali.

.

Mierzący 196 centymetrów Amerykanin jest w tym momencie 7. blokującym naszej ligi ze średnią 1,1 w meczu i oczywiście najlepszym w tym elemencie spośród graczy obwodowych.

Nie może to jednak dziwić. Już w czasie gry w lidze NCAA dla uniwersytetu Southern California. Stewart zanotował dwa sezony, w których jego średnia bloków przekraczała 1 na mecz, a łącznie zajmuje 6. pozycją na liście najlepiej blokujących graczy uczelni. Blisko osiągnięcia średniej 1 bloku na mecz był również w Finlandii, gdzie w poprzednich rozgrywkach reprezentował barwy Helsinki Seagulls.

Zakręt kariery w G League

36 rozegranych wtedy spotkań w Korisliidze było dla 25-letniego koszykarza pierwszą stycznością z europejskim basketem. Na ostatnim roku gry dla uniwersytetu USC Trojans, Stewart rzucał średnio 11,7 punktu na mecz, czego w silnej konferencji PAC-12 nie należy lekceważyć, Stewart miał również na koncie zwycięski rzut w NCAA Tournament rok wcześniej.

.
W 2018 roku w nagrodę został zaproszony na prestiżowy turniej Portsmouth Invitational Tournament (PIT), w którym w 3 spotkaniach zdobywał średnio 16 punktów, grając przeciwko najlepszym absolwentom ligi NCAA tamtego rocznika

Czemu zatem taki gracz rozpoczął grę w Europie od Finlandii? Po części właśnie dlatego, że tak dobrze zagrał na PIT. Dzięki temu znalazł się w przedsezonowej kadrze Indiana Pacers, a potem spędził rozgrywki 2018/2019 w lidze G League. Tam jednak, w aż 3 drużynach, pełnił rolę dalekiego rezerwowego, co w oczach wielu europejskich trenerów i działaczy mogło popsuć jego wartość.

Latem 2019 roku skorzystali na tym działacze Helsinki Seagulls i Stewart był najlepszym strzelcem drużyny (śr. 18,0 pkt), która w momencie przerwania sezonu z powodu koronawirusa miała bilans 30 zwycięstw i 6 porażek.

Przejście do silniejszej ligi wydawało się zatem naturalnym krokiem i dzięki temu Stewart trafił do Polski. Co w jego grze spodobało się trenerowi Vidinowi?

– Szukaliśmy dobrego strzelca na pozycję numer „2”, który ma rzut z dystansu i jest jednocześnie atletyczny. U Stewarta widać było również, że dobrze rozumie grę w ataku, a w obronie potrafi przeczytać zamierzenia rywala. Pokazał też wyczucie do przechwytów i bloków – ocenia szkoleniowiec Śląska.

– Jeżeli tak jak on, zawodnik jest najlepszym strzelcem drużyny, która jest wysoko w tabeli, to nie trzeba być geniuszem, żeby stwierdzić, że to może być dobry gracz. Rozmawiałem też z zawodnikami, z którymi grał w college’u, na przykład z Serbem Nikolą Jovanoviciem i on również go pochwalił. Taką samą opinię wystawił trener z Helsinek – dodaje serbski trener.

Efektywny i widowiskowy

.

25-letni Stewart często zachwyca efektownymi akcjami. Nie można jednak zapomnieć, że jest również bardzo efektywnym zawodnikiem, który zdobywa średnio 15,2 punktu w meczu. Trafia przy tym z gry ze skutecznością 49 procent, w tym 43 procent za 3 punkty na prawie 6 próbach na mecz. Jest również skuteczny w rzutach wolnych (86%) i popełnia bardzo mało strat (1 na mecz w ciągu 26 minut gry). W 14 z ostatnich 16 spotkaniach zanotował dwucyfrową zdobycz punktową.

Statystyki Amerykanina byłyby jeszcze lepsze, gdyby nie nieudany dla niego początek rozgrywek.

– Miał dużego pecha po przylocie, gdyż od razu stwierdzono u niego koronawirusa i wysłano go na kwarantannę. Później zatem rozpoczął przygotowania, przez co dłużej poznawał nasz system gry i wchodził w proces treningowy. Z tego też powodu pierwsze mecze były nieudane w jego wykonaniu. Pamiętam, że bardzo źle zagrał w Stargardzie (0 punktów w 14 minut – red.) – wspomina Oliver Vidin.

Ewidentnie ulubionym rywalem Stewarta w Energa Basket Lidze jest Polpharma. W obu meczach przeciwko drużynie ze Starogardu Gdańskiego zdobył bowiem łącznie aż 63 punkty, a dokonał tego na niesamowitej skuteczności 23 celnych z 25 oddanych rzutów z gry, w tym 11/11 za 3 punkty!. Osiągnął to w trakcie zaledwie 42 minut spędzonych na parkiecie.

Najlepszy rezerwowy ligi?

Znakomite występy Amerykanina powodują, że w tym momencie należy go uznać za mocnego kandydata do nagrody najlepszego rezerwowego w lidze. Amerykanin w wyjściowej piątce wyszedł zaledwie w 5 z 20 rozegranych spotkań i byliśmy ciekawi, czy sam zainteresowany nie kręci trochę na ten fakt nosem.

– W zespole, który ja prowadzę, na pewno nie ma miejsca dla zawodników, którzy nie potrafią dobrze grać w roli rezerwowego. Taktycznie przecież zdarzają się mecze, w którym dany koszykarz lepiej pasuje do rozpoczęcia go na ławce rezerwowych. Gracz musi zatem potrafić zafunkcjonować w sytuacji, gdy na przykład uznam, że lepiej rozpocząć spotkanie z Gibsonem czy Ramljakiem – odpowiada stanowczo Vidin

W niedawnym artykule, w którym przyznawaliśmy nagrody na półmetku, Stewart ustąpił jeszcze Joshowi Sharmie. Na początku stycznia zawodnik Pszczółki Startu zamienił jednak Energa Basket Ligę na hiszpańską ACB, a bohater tego tekstu zanotował kolejne dwa udane występy.

Stewarta lubią również zaawansowane statystyki. Według danych firmy Synergy, Amerykanin oddał 100 z 440 rzutów drużyny z pozycji „Spot up” i dzięki znakomitej skuteczności 1,46 punktu na posiadanie jest w tym lepszy od 96% graczy w lidze. Równie dobrze czuje się w akcjach dwójkowych z piłką (1,15 PPP przy 40 posiadaniach), chociaż tego typu zagrania najczęściej w Śląsku wykonuje Serb Strahinja Jovanović.

Trudno za to zrozumieć, jak to możliwe, że Stewart znajduje się w środku ligowej stawki, jeżeli chodzi o akcje rzutowe w kontratakach, w których zdobywa tylko 1,11 PPP.

Pozytywny wpływ Amerykanina na grę drużyny widać także w rankingu „on/off”, w którym zespół Śląska traci na wartości zarówno w ataku, jak i obronie, gdy Stewart ogląda mecz z ławki rezerwowych.

Wojciech Malinowski, @stingerpicks

[/ihc-hide-content]

POLECANE

Od wielu lat listopad obchodzi się pod hasłem świadomości i profilaktyki występujących u mężczyzn chorób nowotworowych, przede wszystkim raka jąder i raka prostaty. To dobra okazja, by przypomnieć rozmowę z Robertem Skibniewskim i zapisać się na badania.

tagi

Zagłębie Sosnowiec to koszykarski ośrodek, który już w sezonie 2024/25 miał pojawić się na ekstraklasowej mapie Polski. O tym, jak miało do tego dojść opowiedział w połowie maja naszemu portalowi prezes Piotr Laube, choć z początkiem czerwca sytuacja uległa zmianie.
7 / 06 / 2024 22:34
14 zwycięstw i 14 przegranych to dotychczasowy bilans beniaminka Orlen Basket Ligi, który mając do rozegrania jeszcze dwa mecze, zajmuje ósme miejsce w tabeli. Dziki Warszawa swój debiutancki sezon w ekstraklasie sportowo już mogą zaliczyć do udanych. Ale nie tylko w tym aspekcie. – Nasz sufit jest tam, gdzie go sami powiesimy – przekonuje Michał Szolc, prezes i założyciel klubu.
12 / 04 / 2024 18:58
Obecnie media społecznościowe są nieodzownym elementem marketingu sportowego. Własną perspektywą pracy media managera w koszykarskich klubach podzielili się Katarzyna Pijarowska (Enea Astoria Abramczyk Bydgoszcz), Bartek Müller (Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia) oraz Karol Żebrowski (Trefl Sopot).
25 / 03 / 2024 22:15
– Mam argumenty, by zapijać emocje alkoholem. Kontuzje i urazy, zmiany klubów i miast, nowe otoczenie i nowi ludzie – to wszystko przecież buduje niestabilność. Po przegranym meczu moi koledzy z szatni analizują swoje błędy. Ja sięgam po alkohol. Uśmierzam emocje. Chyba nie chcę się z nimi spotkać. Nie wczytuję się w siebie, bo wolę tego uniknąć – wspomina były koszykarz Wiktor Grudziński. 15 kwietnia obchodzimy Światowy Dzień Trzeźwości. To nie tylko promowanie abstynencji. Jest to dzień, który służyć ma refleksji i ma na celu zwiększenie świadomości społecznej na temat powszechności uzależniania od tej substancji oraz zagrożeń zdrowotnych wynikających z jej nadużywania.
„Stałam w oknie, pomachałam mu, aż straciłam go z pola widzenia. Po chwili jednak zadzwoniłam, aby kupił bułki. Zawsze to robił. Tego dnia zapomniał. Gdy się rozłączyłam, napisał: „Przepraszam, kocham cię”. Wtedy nie wiedziałam, że już nigdy więcej się nie zobaczymy i tego dnia zostanę wdową.” – wspomina Angelina, żona zmarłego koszykarza Dawida Bręka. 23 lutego obchodzimy Ogólnopolski Dzień Walki z Depresją. Jest to dzień, w którym przede wszystkim powinniśmy zwrócić uwagę na to, jak ważne jest dbanie o swoje zdrowie psychiczne i korzystanie ze specjalistycznej pomocy.
Jak od kuchni wygląda tworzenie tekstów lub przekazywanie cennych informacji? Co definiuje dobrego dziennikarza i czym tak naprawdę jest dziennikarstwo sportowe oraz jak to jest być po drugiej stronie? Być może w poniższym tekście znajdziesz odpowiedzi na niektóre pytania czytelnika.
6 / 06 / 2024 12:39
Jeden z najlepszych niskopunktowych graczy na świecie wraz z drużyną Hornets Le Cannet Côte d’Azur zdobywa prestiżowy Puchar Francji. To Polak, który także reprezentuje nasz kraj w koszykówce na wózkach.
30 / 01 / 2024 17:38