Dołącz do Premium – czytaj całe teksty! >>
Grzegorz Szybieniecki: Z ligi odszedł Jakub Garbacz, który w poprzednim sezonie zgarnął nagrodę dla najlepszego Polaka w lidze i gdyby został, ponownie byłby murowanym faworytem. Nie ma go jednak i można się zastanawiać, kto będzie miał największe szanse, by tę nagrodę w następnym sezonie zgarnąć.
Z naszych rozmów wiem, że stawiasz twardo na Aleksandra Dziewę. Ja pozwolę sobie się pokłócić z tobą o to, bo jestem do kolejnego sezonu Olka trochę sceptycznie nastawiony. Przede wszystkim, Śląsk będzie miał dłuższy skład, a co za tym Dziewa będzie miał mniej minut. Do tego gra na dwa fronty, która będzie dla niego nowością i aspekt zmęczeniowy będzie miał znaczenie. No i konkurencja – ja na szybko naliczyłem przynajmniej czterech mocnych kontrkandydatów, a jakbym się uparł, to i więcej by się znalazło.
No to co, przekonaj mnie, rozsiadam się w fotelu.
Jacek Mazurek: Znów jestem w pozycji, w której muszę coś udowadniać, ale dobrze. Aleksander Dziewa był drugi w głosowaniu na najlepszego polskiego zawodnika w PLK w 2021 roku, w drugim sezonie swojej kariery na tym szczeblu. Drugim. Większość ludzi w tym wieku dostaje minuty w garbage time, a Olek był ważną postacią brązowego medalisty.
W 2016 roku nie było go nawet w 1 lidze, a dzisiaj jest w kadrze Polski. Ma dopiero 23 lata i robi ogromne postępy z roku na rok. Dodaje nowe rzeczy do swojego repertuaru i fizycznością coraz bardziej przypomina gracza z pozycji 4/5.
Zaloguj się aby zobaczyć dalszą część wpisu!Treść dostępna tylko dla
Użytkowników Premium!