
Dołącz do Premium – czytaj całe teksty i graj w Fantasy Lidze! >>
Za nami już 7. kolejek sezonu regularnego PLK i mamy coraz więcej danych na temat tego, kto spisuje się dobrze, a gdzie potrzebne są zmiany. Kilka klubów dokonało już pierwszych ruchów transferowych, łącznie ze zmianą na ławce trenerskiej. To dobry moment, aby spojrzeć, które lineupy spisują się najlepiej, a w których potrzebne są usprawnienia.
Przyjrzałem się najlepszym ustawieniom z każdego zespołu – 6 najlepszych z nich przedstawiam poniżej.
1. Trefl – T. Haws, M. Paliukenas, D. Moten, K. Gruszecki, P. Leończyk +36, 36:45 min
Najbardziej plusowe ustawienie na początku sezonu w PLK. Co ciekawe, Moten, Paliukenas i Haws w tych rozgrywkach wchodzą przede wszystkim z ławki. Najlepsze ustawienie Trefla w dużej mierze złożone jest właśnie z graczy rezerwowych. To pokazuje, jak wyrównany skład ma do dyspozycji Marcin Stefański.
Ta piątka bardzo dobrze spisuje się w obronie, bo pozwalają na zaledwie 62 punkty na 100 posiadań rywalom. Duża w tym zasługa obrony na obwodzie, gdzie przeciwnicy są 4/23 za 3.
Miejsce tej piątki na samym szczycie rankingu jest małym zaskoczeniem. Nie dość, że jest świetna defensywnie, to w dodatku nie ma w niej centra z pierwszej piątki.
2. Stelmet – G. Lundberg, M. Ponitka, B. Reynolds, C. Williams, G. Groselle +31, 42:02 min
[ihc-hide-content ihc_mb_type=”show” ihc_mb_who=”2,3,4″ ihc_mb_template=”1″ ]
W PLK ta piątka wygląda świetnie, bo zdobywa aż 117 punktów na 100 posiadań, co w tym sezonie jest naprawdę sporym wyczynem. Ma dużo fizyczności, dobrej skuteczności z dystansu (42 proc.). Zaskakujące jest jednak to, że pozwala przeciwnikom aż na 64 proc. za 2 punkty.
To samo ustawienie w 3 meczach VTB jest +13 w prawie 23 minuty. I podobnie jak w PLK, ta sama piątka ma najlepszy plus/minus.
3. Start – K. Łączyński, S. Dorsey-Walker, M. Laksa, K. Borowski, R. Szymański +21, 20:57 min
W przypadku Startu rzeczą wartą odnotowania jest to fakt, że jeśli w tym ustawieniu zamienimy Łączyńskiego na Medforda, to gra wygląda zdecydowanie gorzej. Z polskim rozgrywającym i atak, i obrona lublinian jest zdecydowanie lepsza.
Tu Start imponuje defensywnie. Zaledwie 38 proc. skuteczności rywali oraz 24 straty w przeliczeniu na 40 minut. Na początku rozgrywek, dzięki obronie i prawie 60 proc. skuteczności rzutów za 3, to ustawienie Startu znajduje się w ligowej czołówce. Dużą różnicę w długim terminie może robić właśnie dodanie do składu Łączyńskiego, który jest lepszym kreatorem niż Medford.
4. GTK: J. Perkins, T. Henderson, D. Gołębiowski, J. Varnado, M.J. Rhett +20, 42:32 min
Najczęściej grające ustawienie GTK w tych rozgrywkach i prawie dwukrotnie więcej niż drugie na liście tego zespołu. Rhett szybko pokazał defensywną przewagę nad Krampeljem, z którym na parkiecie Gliwce miały spore kłopoty w obronie.
W porównaniu z innymi ustawieniami z tej listy, to nie wyróżnia się mocno, jeśli chodzi o efektywność w ataku. Różnicę robi natomiast zespołowa gra oraz zdecydowanie większa liczba zbiórek po obu stronach parkietu.
5. Anwil: D. Booker, W. Lichodiej, G. Green, I. Almeida, I. Radić +19, 9:24 min
Lineup Anwilu ma najmniejszą próbę wśród wymienionych przeze mnie, niecałe 10 minut. Ogromną wartość w tym ustawieniu wnosi Ivan Almeida, który jest otoczony najlepszymi dostępnymi graczami. Dodanie tu zdrowego, trafiającego rzuty, Przemysława Zamojskiego oraz McKenzie’ego Moore’a w formie, mogłoby nieco zmienić te wyniki na plus.
Co ciekawe, najbardziej plusowa piątka Anwilu przez prawie 10 minut gry oddała tylko jeden rzut za 3 punkty, a mimo to nie miała problemu z utrzymaniem efektywności.
6. Spójnia: F. Matczak, R. Tarrant, T. Śnieg, K. Młynarski, B. Steele +18, 13:39 min
Zawodnicy najlepszej piątki Spójni trafiają odpowiednio 26.3 proc., 22.6 proc., 0 proc., 31.4 proc.,33.3 proc. za 3 punkty, a mimo to są +18 w niecałe 14 minut. Razem trafiają tylko 28 proc. rzutów za 3 w całym sezonie, ale to nie przeszkadza, aby najlepsze ustawienie Spójni było lepsze, niż najlepsze Legii czy Kinga!
Nie jest zaskoczeniem, że drużyna Winnickiego trafia też tylko 38 proc. rzutów za 2, ale jednocześnie potrafi zatrzymać rywali poniżej 60 punktów na 100 posiadań.
Kto najgorszy?
Dla przeciwwagi można sprawdzić, jakie zestawienie graczy na początku sezonu spisywało się najgorzej. Po przeanalizowaniu danych, trafiamy na ekipę z Radomia. Piątka podstawowych graczy HydroTrucka zanotowała bilans -36 w 35 minut na parkiecie. Zespół tworzą wówczas: Nick Neal, Filip Zegzuła, Dayon Griffin, Danilo Ostojić i Brett Prahl.
Jacek Mazurek, @Puls Basketu
[/ihc-hide-content]