Mateusz Zębski: Najlepsze dopiero przede mną

Mateusz Zębski: Najlepsze dopiero przede mną

“Cały czas trenowałem. W każdym momencie pandemii byłem gotowy, żeby wejść na salę i biegać sprinty czy pójść zrobić mocną siłownię” - mówi Mateusz Zębski, nowy zawodnik Kinga Szczecin, który notuje rewelacyjny początek sezonu.
Mateusz Zębski / fot. K. Cichomski, King Szczecin

 

Dołącz do Premium – czytaj teksty i graj w Fantasy Ligę! >>

Marcin Gebel: Twoja aklimatyzacja w Szczecinie przebiega chyba nad wyraz dobrze? Dwie wygrane Kinga, a Mateusz Zębski w piątce kolejki oraz MVP…

Mateusz Zębski: Zgadza się. W procesie aklimatyzacji na pewno pomaga profesjonalizm klubu ze Szczecina, ponieważ mamy wszystko, czego potrzebujemy. Ponad to, mi łatwiej był wejść do drużyny, ponieważ trzon zespołu został zachowany z poprzedniego sezonu. 

Na ten moment w składzie meczowym chyba tylko ja jestem nowym zawodnikiem w Kingu Szczecin, wszyscy się tutaj doskonale znają, dzięki czemu atmosfera w szatni jest bardzo fajna, więc nie mogło być problemów z aklimatyzacją. A to, że byłem w piątce kolejki oraz MVP to zasługa całej drużyny oraz sztabu szkoleniowego. Tych wyróżnień nie byłoby, gdyby nie dwie wygrane naszego zespołu na starcie sezonu.

Skromność przez ciebie przemawia, ale nie jest tajemnicą, że pracujesz w wolnym czasie za trzech, żeby osiągnąć taki poziom. Znając ciebie, nie miałeś pewnie dnia wolnego w czasie pandemii koronawirusa?

– Cały czas trenowałem. W każdym momencie pandemii byłem gotowy żeby wejść na salę i biegać sprinty czy pójść zrobić mocną siłownię. Jeszcze jak byłem w Bydgoszczy, a sezon był już zakończony, był taki moment, kiedy obiekty sportowe jeszcze nie były zamknięte, więc razem z trenerem Gronkiem trenowałem indywidualnie.

Trener szybko przeanalizował moją grę i pokazał mi, co i w jaki sposób musiałbym poprawić. Nad tym pracowaliśmy wspólnie do momentu zamknięcia hal sportowych, za co chciałbym mu bardzo podziękować. Po zamknięciu siłowni, wypożyczyłem sprzęt, bo była taka możliwość i z tym co miałem, ćwiczyłem w domu.

Nie masz wrażenie, że w momencie kiedy przygotowanie fizyczne jest tak ważne, wciąż wielu koszykarzy o tym zapomina? Najczęściej obserwujemy to w przypadku zawodników zagranicznych przyjeżdżających do Polski?

– Oczywiście, że tak jest. I to jest dla mnie kompletnie niezrozumiałe, bo nawet jeśli ktoś nie preferuje siłowni czy biegania po lesie w czasie pandemii, to nawet siedząc w domu na kanapie może po prostu dbać o dietę, żeby nie przybrać dodatkowych kilkunastu kilogramów. Niestety, ale jest wielu zawodników, którzy w trakcie wolnego czasu ani nie ćwiczą, ani nie dbają o to co jedzą, co gorsza są kluby, które podpisują takich zawodników za naprawdę dobre pieniądze.

Treść dostępna tylko dla
Użytkowników Premium!

Zaloguj się aby zobaczyć dalszą część wpisu!

POLECANE

Od wielu lat listopad obchodzi się pod hasłem świadomości i profilaktyki występujących u mężczyzn chorób nowotworowych, przede wszystkim raka jąder i raka prostaty. To dobra okazja, by przypomnieć rozmowę z Robertem Skibniewskim i zapisać się na badania.

tagi

Zagłębie Sosnowiec to koszykarski ośrodek, który już w sezonie 2024/25 miał pojawić się na ekstraklasowej mapie Polski. O tym, jak miało do tego dojść opowiedział w połowie maja naszemu portalowi prezes Piotr Laube, choć z początkiem czerwca sytuacja uległa zmianie.
7 / 06 / 2024 22:34
14 zwycięstw i 14 przegranych to dotychczasowy bilans beniaminka Orlen Basket Ligi, który mając do rozegrania jeszcze dwa mecze, zajmuje ósme miejsce w tabeli. Dziki Warszawa swój debiutancki sezon w ekstraklasie sportowo już mogą zaliczyć do udanych. Ale nie tylko w tym aspekcie. – Nasz sufit jest tam, gdzie go sami powiesimy – przekonuje Michał Szolc, prezes i założyciel klubu.
12 / 04 / 2024 18:58
Obecnie media społecznościowe są nieodzownym elementem marketingu sportowego. Własną perspektywą pracy media managera w koszykarskich klubach podzielili się Katarzyna Pijarowska (Enea Astoria Abramczyk Bydgoszcz), Bartek Müller (Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia) oraz Karol Żebrowski (Trefl Sopot).
25 / 03 / 2024 22:15
– Mam argumenty, by zapijać emocje alkoholem. Kontuzje i urazy, zmiany klubów i miast, nowe otoczenie i nowi ludzie – to wszystko przecież buduje niestabilność. Po przegranym meczu moi koledzy z szatni analizują swoje błędy. Ja sięgam po alkohol. Uśmierzam emocje. Chyba nie chcę się z nimi spotkać. Nie wczytuję się w siebie, bo wolę tego uniknąć – wspomina były koszykarz Wiktor Grudziński. 15 kwietnia obchodzimy Światowy Dzień Trzeźwości. To nie tylko promowanie abstynencji. Jest to dzień, który służyć ma refleksji i ma na celu zwiększenie świadomości społecznej na temat powszechności uzależniania od tej substancji oraz zagrożeń zdrowotnych wynikających z jej nadużywania.
„Stałam w oknie, pomachałam mu, aż straciłam go z pola widzenia. Po chwili jednak zadzwoniłam, aby kupił bułki. Zawsze to robił. Tego dnia zapomniał. Gdy się rozłączyłam, napisał: „Przepraszam, kocham cię”. Wtedy nie wiedziałam, że już nigdy więcej się nie zobaczymy i tego dnia zostanę wdową.” – wspomina Angelina, żona zmarłego koszykarza Dawida Bręka. 23 lutego obchodzimy Ogólnopolski Dzień Walki z Depresją. Jest to dzień, w którym przede wszystkim powinniśmy zwrócić uwagę na to, jak ważne jest dbanie o swoje zdrowie psychiczne i korzystanie ze specjalistycznej pomocy.
Jak od kuchni wygląda tworzenie tekstów lub przekazywanie cennych informacji? Co definiuje dobrego dziennikarza i czym tak naprawdę jest dziennikarstwo sportowe oraz jak to jest być po drugiej stronie? Być może w poniższym tekście znajdziesz odpowiedzi na niektóre pytania czytelnika.
6 / 06 / 2024 12:39
Jeden z najlepszych niskopunktowych graczy na świecie wraz z drużyną Hornets Le Cannet Côte d’Azur zdobywa prestiżowy Puchar Francji. To Polak, który także reprezentuje nasz kraj w koszykówce na wózkach.
30 / 01 / 2024 17:38