Marek Łukomski: Głodni przed Zastalem

Marek Łukomski: Głodni przed Zastalem

Świetna druga połowa rozgrywek, udany Puchar Polski i awans z PGE Spójnią do playoff. Marek Łukomski opowiada o pierwszych miesiącach pracy w Stargardzie i wielkim wyzwaniu, jakim będzie rywalizacja z Enea Zastalem w ćwierćfinale.
Marek Łukomski / fot. A. Romański, plk.pl

 

Dołącz do Premium – czytaj całe teksty! >>

Wojciech Malinowski: „Marzy mi się stabilizacja w jednym klubie” – powiedział Pan w styczniowym wywiadzie dla naszego portalu. Czy awansem do play off z PGE Spójnią przybliżył się Pan do niej?

Marek Łukomski: Tak. Mieliśmy tak skonstruowaną umowę, że w momencie awansu do najlepszej ósemki zostaje uruchomiona klauzula, która przedłuża automatycznie mój kontrakt z PGE Spójnią na kolejny sezon.

Powiedział Pan wtedy również, że będzie Pan zadowolony z wygrania 6 z 10 spotkań, które pozostały drużynie w lidze. Wygraliście 7. 

Gdy podpisałem kontrakt, to pierwszą rzeczą, która się rzucała w oczy była kwestia rozgrywającego i konieczność dokonania korekty na tej pozycji. Przed moim przyjściem drużyna nie grała źle, ale bez „jedynki”, do tego z kontuzjowanym Tomkiem Śniegiem, to wszystko nie szło w dobrą stronę. Musieliśmy zatem zrobić korektę, udało się zaangażować Jaya Threatta i Francisa Hana, dzięki czemu potem odnieśliśmy 7 wygranych.

Poza meczem w Dąbrowie, gdzie graliśmy jeszcze z Jerome’em Dysonem, to w każdym meczu biliśmy się o zwycięstwo. To także pokazuje charakter drużyny, że jest ona dobrze skonstruowana, lubi ze sobą grać i nie poddaje się w żadnym momencie.

Co zadecydowało o wyborze właśnie Threatta?

Treść dostępna tylko dla
Użytkowników Premium!

Zaloguj się aby zobaczyć dalszą część wpisu!

  

POLECANE

Nigdy nie grał profesjonalnie w koszykówkę, ale rozumie ją lepiej niż większość trenerów. Ogromny fan piłki nożnej, który już ponad ćwierć wieku pracuje w baskecie na najwyższym poziomie. Furiat, który daje graczom dużo swobody. Człowiek daleki od umiłowania mediów, o którym Netflix zamierza nakręcić wysokobudżetowy dokument. Back-to-back mistrz Euroligi, który dalszych wyzwań zamierza szukać tylko w NBA, za główną przeszkodę uważając kiepską angielszczyznę. Pełen sprzeczności – Ergin Ataman.
Jest taki mem – Ryan Gosling jako dzielnice Berlina. Kreuzberg – hipsterska kurteczka, Neukölln z podbitym okiem, Marzahn okraszony kadrem z „Fanatyka” i tak dalej. ALBA i jej kibice są soczewką uwypuklającą wszelkie cechy stolicy Niemiec, która tak naprawdę z resztą kraju nie ma wiele wspólnego.

tagi

Adam Romański dołącza do grona naszych autorów. Komentator Polsatu Sport będzie publikował swój power ranking ekstraklasy oraz przybliżał sylwetki graczy, którzy powinni znaleźć się w orbicie zaintereswoań kadry narodowej.
20 / 10 / 2022 16:57
– Za każdym razem, kiedy mogło mi się wydawać, że dużo wiem o koszykówce, zostałem sprowadzany na ziemię. Starałem się pytać i dowiadywać jeszcze więcej, czerpać z ich wiedzy. Teraz chciałbym budować swoją markę i swoje nazwisko, aby mówiono, że jest to „drużyna Andrzeja Urbana” – mówi 31-letni szkoleniowiec BM Stali Ostrów, z którym rozmawia Pamela Wrona.
5 / 10 / 2022 18:10
Karol Śliwa bierze na warsztat naszą KoszKadrę i oceniam każdego z zawodników za występy na tegorocznych Mistrzostwach Europy. Polska reprezentacja zajęła w nich czwarte miejsce. Przyznaję oceny od 6 do 1, gdzie szóstka, jak w szkole, jest oceną najwyższą, a jedynka, najgorszą.
21 / 09 / 2022 16:39
– Nasz wiceprezydent powiedział mi ostatnio, że kiedy się do mnie zgłosili, zastanawiał się, po co klubowi dyrektor sportowy. Przecież przez tyle lat nie było takiej potrzeby. Teraz mówi mi, że nie ma pojęcia, jakim cudem tak długo funkcjonowali bez dyrektora sportowego (śmiech) – o swojej roli w SIG Strasbourg w rozmowie z PolskiKosz.pl opowiada Nicola Alberani.
Anwil Włocławek pozwalał rywalom na rekordową liczbę rzutów za 3 punkty, ale była to przemyślana taktyka. Dużo częściej rzucali słabsi strzelcy w drużynie przeciwnika, a specjaliści od trójek mieli gorsze pozycje i notowali spadek skuteczności.
– W Manresie jestem najstarszym zawodnikiem w drużynie i nie ukrywam, że to dla mnie nowe doświadczenie, pierwszy raz jestem w takiej sytuacji. Staram się być ostoją na ławce rezerwowych, dawać kolegom trochę spokoju, i na treningach, udzielając im wskazówek – o swojej roli w nowym klubie, współpracy z legendarnym trenerem Pedro Martinezem, ale też o tym, czy zagra jeszcze w kadrze Adam Waczyński mówi w rozmowie z PolskiKosz.PL.
29 / 10 / 2022 14:53
Kibice Crvenej zvezdy i Partizana Belgrad nie darzą się sympatią. Na podstawie tej powszechnie znanej w środowisku prawdy powstał poniższy artykuł, w którym przedzieramy się przez polityczne bagienka, mafijne przedmieścia, by ostatecznie wylądować w zadymionych flarami halach stolicy Serbii.
16 / 08 / 2022 21:10