Marcus Lewis – dlaczego przyda się Czarnym? (ANALIZA)

Marcus Lewis – dlaczego przyda się Czarnym? (ANALIZA)

Nowy Amerykanin powinien idealnie wypełnić luki w ofensywie zespołu ze Słupska i ma potencjał, aby być dobrym obrońcą. Oceniamy najnowszy transfer Czarnych, którzy utrzymują miejsce w czołówce ligi, a teraz będą jeszcze mocniejsi.
Marcus Lewis / fot. wikimedia commons

 

Dołącz do Premium – czytaj całe teksty! >>

Przy okazji reprezentacyjnego okienka w PLK trwa ofensywa transferowa. Do ligi trafiło kilku nowych graczy, a dla mnie na papierze największe wrażenie robi podpisanie przez Czarnych Słupsk Marcusa Lewisa. 

Trener Mantas Cesnauskis skorzystał z opcji zatrudnienia piątego obcokrajowca, wzmacniając skład walczący o jak najlepsze miejsce w sezonie regularnym. Czy takiego gracza w Słupsku potrzebowano? Co może wnieść do gry Lewis i w jakich elementach zespół ze Słupska może stać się lepszy?

Czego brakuje Czarnym?

[ihc-hide-content ihc_mb_type=”show” ihc_mb_who=”2,3,4″ ihc_mb_template=”1″ ]

Rozważania o zatrudnieniu nowego gracza warto zacząć od pytania, jakie potrzeby były najpilniejsze. Największe pole do poprawy w tej ekipie możemy znaleźć w ataku. Dopiero 8. miejsce jeśli chodzi o efektywność ofensywną i 12. w effective field goal percentage, czyli skuteczności rozróżniającej wartość dwu i trzypunktowych rzutów. 

Gdy przyjrzymy się bliżej skutecznościom, to okazuje się, że w rzutach za 2 i 3 punkty słupszczanie znajdują się na 11. miejscu. Żeby podnieść wartość prób dwupunktowych, Czarni powinni więcej akcji kończyć w kontrach. Według Synergy, tylko w 9.9 proc. posiadań słupszczanie wykorzystują szybki atak i to najniższy wynik w lidze. Prawdopodobnie było to spowodowane dość krótkim składem i obawą o nadmierną eksploatację kluczowych graczy, a również efektywnością, która w kontrach jest zdecydowanie poniżej średniej ligowej. 

Braki w transition offense i niższa skuteczność mogą mieć swoje negatywne konsekwencja również dla obrony, dlatego próba prowadzenia dużej części ataku przez kontry, bez dobrych wykonawców może przynieść więcej start niż korzyści.

Brak skuteczność zza łuku też jest sporym problemem tego zespołu. Tu także dopiero 11. miejsce w lidze i poniżej 30 proc. od dwóch liderów grających dużo z piłką. Skuteczność z dystansu ratują przede wszystkim zawodnicy drugiego planu. Tu przydałby się właśnie strzelec, który mógłby przynieść punkty i trafiać z dystansu na skuteczności powyżej 34 proc. 

Patrząc w zaawansowane statystyki, możemy zobaczyć, że Czarni cierpią na brak efektywnego gracza w pick and rollu. O ile Garrett zdobywa tu dobre 0.868 punktu na posiadanie, o tyle Marek Klassen jako kozłujący w pick and rollu zdobywa zaledwie 0.623 PPP, co jest wynikiem gorszym od 75 proc. graczy PLK. W tym elemencie Czarni mają pole do poprawy. Właśnie w tym miejscu brakuje kogoś, kto w ataku pozycyjnym po wykorzystaniu zasłony byłby w stanie zdobyć punkty i nie nazywa się Billy Garrett.

Czarni są przewidywalni pod koszem, gdzie plusowe w dużych minutach są trzy zestawy podkoszowych. Brakuje tu gracza, który mógłby łączyć pozycję 3 i 4 oraz grać w niższych ustawieniach, których obecnie nie ma. Strefa podkoszowa słupszczan jest zabetonowana i nie było nawet prób grania nikim innym, spoza czwórki Witliński, Słupiński, Young, Beech. 

Bez Beecha na boisku gwałtowanie spada liczba oddanych trójek przez cały zespół, ale przede wszystkim efektywność ofensywna i to poniżej 90 punktów na 100 posiadań. To może być poważne zagrożenie w przypadku kontuzji lub 5 fauli podstawowego silnego skrzydłowego, ponieważ Czarni nie mają na pozycjach 4-5 innych graczy regularnie rzucających z dystansu lub po prostu utalentowanych ofensywnie. 

Nowy zawodnik

Czarni postawili na 29-letniego Marcusa Lewisa, który w ostatnich dwóch sezonach grał w Finlandii oraz w greckiej ekstraklasie. Amerykański koszykarz ma 196 cm i jego nominalna pozycja to rzucający obrońca. Tu powstaje pytanie, czy jego warunki fizyczne i to, co prezentował w poprzednich klubach, jest odpowiedzią na aktualne potrzeby Czarnych?

Wyżej pisałem o tym czego potrzebuje zespół ze Słupską, żeby wskoczyć na poziom wyżej w jakości jaką prezentują. Mając świadomość braków w grze oraz ograniczeń wynikających z finansów, limitu miejsc w składzie dla obcokrajowców czy wąskiego rynku polskich graczy, Cesnauskis potrzebował jeszcze jednego zawodnika na obwód. Na pewno przyczyniła się do tego niska efektywność Klassena i chęć posiadania jeszcze jednego gracza kozłującego. Mimo przypiętej łatki rzucającego, Marcus Lewis wcale nie musi zawsze grać tylko jako dwójka – udowodnił to w sezonie rozegranym na fińskich parkietach. 

Ofensywa Marcusa Lewisa

Według Synergy, w obecnym sezonie zdobywa on rewelacyjne 1.105 punktu na posiadanie jako kozłujący w pick and rollu oraz dobre 1.194 PPP w kontrach. Jeszcze lepsze liczby, szczególnie w szybkim ataku, Amerykanin miał w poprzednim sezonie. Statystyki z rozgrywek 2020/21 są bardzo obiecujące i tu chyba możemy znaleźć główny powód wyboru tego gracza. 

W fińskim Pyrinto Tampere, Lewis pokazał się jako wszechstronny gracz. Ponad 21 punktów, 4 zbiórki, prawie 5 asyst i 2 przechwyty na mecz, przy 47.6 proc. skuteczności z gry. Do tego średnio 1.9 trójki na mecz ze skutecznością na poziomie 35.8 proc. To wszystko robi spore wrażenie.

Imponuje również kombinacja wzrostu, siły i atletyzmu, która w kolejnych meczach będzie widowiskowa, ale również trudna do zatrzymania dla rywali. Te warunki powinny sprawić, że Lewis będzie maszyną do punktów w szybkim ataku, czego tak bardzo brakowało Czarnym do tej pory. 

Jeśli spojrzymy głębiej w zaawansowane statystyki, zobaczymy, że w sezonie 2020/21 Lewis asystował przy 24.5 proc. rzutów, gdy był na boisku. Śmiało można powiedzieć, że Amerykanin był rozgrywającym w swoim ostatnim sezonie w Finlandii. Umiejętność kreowania gry w Słupsku bardzo się przyda, szczególnie patrząc przez pryzmat statystyk w pick and rollu, które przytoczyłem wyżej. 

Mantas Cesnauskis będzie miał większe możliwości w rotowaniu składem i kilka ciekawych rozwiązań w formacjach. Na pozycjach 1-3 będziemy mogli zobaczyć jednocześnie trio Klassen-Lewis-Garrett, teoretycznie najmocniejsze ustawienie, choć mogą pojawić się tu problemy ze spacingiem i brakiem skuteczności z dystansu. 

Na więcej oddechu będzie mogła liczyć dwójka liderów “na piłce”, czyli Klassen/Garrett. Kanadyjczyk dostanie także trochę wsparcia w tych minutach, które Billy spędza na ławce, bo net rating wówczas tu tragiczny. 

Lewis odpowiada praktycznie na wszystkie potrzeby ofensywne tej ekipy. Nieco wątpliwy pozostaje jego rzut z dystansu, który przez po zakończeniu uczelni mocno faluje i nie widać tu trendu wzrostowego. Generalnie, trafianie w sytuacjach spot up w ostatnich trzech sezonach w jego wykonaniu było różnie. Jeśli dokładnej spojrzy się na jego rzuty dalej od kosza w różnych konfiguracjach, można dojść do wniosku, że strzelca w stylu Łukasz Seweryna w nim nie znajdziemy. I patrząc tylko przez pryzmat statystyk, najrozsądniejsze na ten moment wydaje się parowanie go z Musiałem/Jankowskim, którzy rzucać potrafią.

Obrona Lewisa

Marcusa Lewisa ma predyspozycję do bycia dobrym obrońcą. Na starcie przynosi do tej drużyny “rozmiar” na pozycjach 1/2. Klassen i Musiał mają odpowiednio po 185 i 184 centymetry wzrostu, więc dodanie tutaj gracza, który ma 196 centymetrów pomoże unikać mismatchów i pomóc w defensywie. 

Po tej stronie boiska mogą dziać się też inne, ciekawe rzeczy z udziałem Lewisa. Musiał, który jest dobrym obrońcą, dostanie obok siebie gracza, który jest duży, który ma długie ręce i ma smykałkę do przechwytów. Lewis/Musiał to duet, który może być bardzo dobry na pozycjach 1-2.

Zatem sporo możliwości defensywnych otwiera się przed drużyną ze Słupska. Trener Czarnych może wystawić wysoką piątkę z Lewisem na pozycji rozgrywającego oraz Jankowskim/Garrettem na 2/3. To będzie dość wysoka piątka jak na standardy tego zespołu, w której każdy będzie miał ponad 190 cm, a do tego jest Jankowski, którego pracę w obronie Synergy bardzo dobrze ocenia.

Reasumując, Czarni podpisali gracza, który powinien pomóc im w wielu ofensywnych bolączkach. Prawdopodobnie rzucanie z dystansu nadal będzie poniżej czołówki, natomiast dostaniemy usprawnienie w grze na piłce i w kontrach. Powinniśmy zobaczyć za chwilę więcej biegania od tej ekipy i kończenia akcji w efektowny sposób. Będzie jeszcze więcej fizyczności oraz atletyzmu na obwodzie.

Jacek Mazurek

[/ihc-hide-content]

POLECANE

Od wielu lat listopad obchodzi się pod hasłem świadomości i profilaktyki występujących u mężczyzn chorób nowotworowych, przede wszystkim raka jąder i raka prostaty. To dobra okazja, by przypomnieć rozmowę z Robertem Skibniewskim i zapisać się na badania.

tagi

Zagłębie Sosnowiec to koszykarski ośrodek, który już w sezonie 2024/25 miał pojawić się na ekstraklasowej mapie Polski. O tym, jak miało do tego dojść opowiedział w połowie maja naszemu portalowi prezes Piotr Laube, choć z początkiem czerwca sytuacja uległa zmianie.
7 / 06 / 2024 22:34
14 zwycięstw i 14 przegranych to dotychczasowy bilans beniaminka Orlen Basket Ligi, który mając do rozegrania jeszcze dwa mecze, zajmuje ósme miejsce w tabeli. Dziki Warszawa swój debiutancki sezon w ekstraklasie sportowo już mogą zaliczyć do udanych. Ale nie tylko w tym aspekcie. – Nasz sufit jest tam, gdzie go sami powiesimy – przekonuje Michał Szolc, prezes i założyciel klubu.
12 / 04 / 2024 18:58
Obecnie media społecznościowe są nieodzownym elementem marketingu sportowego. Własną perspektywą pracy media managera w koszykarskich klubach podzielili się Katarzyna Pijarowska (Enea Astoria Abramczyk Bydgoszcz), Bartek Müller (Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia) oraz Karol Żebrowski (Trefl Sopot).
25 / 03 / 2024 22:15
– Mam argumenty, by zapijać emocje alkoholem. Kontuzje i urazy, zmiany klubów i miast, nowe otoczenie i nowi ludzie – to wszystko przecież buduje niestabilność. Po przegranym meczu moi koledzy z szatni analizują swoje błędy. Ja sięgam po alkohol. Uśmierzam emocje. Chyba nie chcę się z nimi spotkać. Nie wczytuję się w siebie, bo wolę tego uniknąć – wspomina były koszykarz Wiktor Grudziński. 15 kwietnia obchodzimy Światowy Dzień Trzeźwości. To nie tylko promowanie abstynencji. Jest to dzień, który służyć ma refleksji i ma na celu zwiększenie świadomości społecznej na temat powszechności uzależniania od tej substancji oraz zagrożeń zdrowotnych wynikających z jej nadużywania.
„Stałam w oknie, pomachałam mu, aż straciłam go z pola widzenia. Po chwili jednak zadzwoniłam, aby kupił bułki. Zawsze to robił. Tego dnia zapomniał. Gdy się rozłączyłam, napisał: „Przepraszam, kocham cię”. Wtedy nie wiedziałam, że już nigdy więcej się nie zobaczymy i tego dnia zostanę wdową.” – wspomina Angelina, żona zmarłego koszykarza Dawida Bręka. 23 lutego obchodzimy Ogólnopolski Dzień Walki z Depresją. Jest to dzień, w którym przede wszystkim powinniśmy zwrócić uwagę na to, jak ważne jest dbanie o swoje zdrowie psychiczne i korzystanie ze specjalistycznej pomocy.
Jak od kuchni wygląda tworzenie tekstów lub przekazywanie cennych informacji? Co definiuje dobrego dziennikarza i czym tak naprawdę jest dziennikarstwo sportowe oraz jak to jest być po drugiej stronie? Być może w poniższym tekście znajdziesz odpowiedzi na niektóre pytania czytelnika.
6 / 06 / 2024 12:39
Jeden z najlepszych niskopunktowych graczy na świecie wraz z drużyną Hornets Le Cannet Côte d’Azur zdobywa prestiżowy Puchar Francji. To Polak, który także reprezentuje nasz kraj w koszykówce na wózkach.
30 / 01 / 2024 17:38