Maciej Strzelecki – koszykówka i latanie

Maciej Strzelecki – koszykówka i latanie

Były ligowy zawodnik Polpharmy, Siarki czy Turowa dziś staje się zawodowym pilotem. “Koszykówka dawała większe emocje. Latanie daje satysfakcję i dumę” - mówi Maciej Strzelecki, który opowiada o dwóch swoich największych, życiowych pasjach.
Maciej Strzelecki / fot. archiwum prywatne

 

Dołącz do Premium – czytaj całe teksty i graj w Fantasy Lidze! >>

Pamela Wrona: Dom to?

Maciej Strzelecki: Rodzina i miejsce, gdzie ona się znajduje, chociaż opuściłem je już w wieku 18 lat. Z drugiej strony dom to moje wyjazdy, bo zawsze co roku byłem gdzie indziej, więc patrzę na to inaczej. Teraz jestem w Grecji, więc mogę powiedzieć, że teraz to jest mój tymczasowy dom.

Jednak zostając zawodowym koszykarzem decyduje się na życie na walizkach.

Zdecydowanie. Trudno znaleźć swoje miejsce mieszkając co kilka miesięcy gdzie indziej. Życie, które będę prowadzić będąc zawodowym pilotem ma podobny styl życia do tego, które wiodłem do tej pory. W trakcie swojej zawodowej kariery co najmniej kilka razy będę zmieniał bazę w której będę pracował. 

Co daje większe poczucie stabilności – bycie koszykarzem czy pilotem?

Jeszcze jestem na szkoleniu, ale w dłuższej perspektywie praca pilota wyraźnie gwarantuje większą stabilność, patrząc z perspektywy finansowej i możliwości rozwoju. Mimo sytuacji, która jest obecnie na świecie, zapowiada się, że wszystko wróci do normy. O to się nie martwię, bo przedstawiciele firmy przekazali nam jak jesteśmy zabezpieczeni. WizzAir jest jedną z najsilniejszych firm, zarządzaną przez mądrych ludzi, którzy wiedzieli co zrobić, aby przetrwać.

Dorosłe życie i normalna praca poza sportem jest bardziej pewna. Może być dla niektórych ludzi mniej ekscytująca, bo zależy kto jaką pracę wykonuje, natomiast właśnie dlatego zdecydowałem się na taką, a nie inną – by się nie nudzić, aby było ciekawie i coś się działo. 

Koszykówka jest świetną przygodą, aczkolwiek tam tej stabilności brakuje. Wystarczy jedna kontuzja, by przekreślić całą swoją pracę, kluby się rozpadają, są problemy finansowe, a koniec końców, nie masz co wpisać w CV. Raczej rzadziej spotyka się coś takiego w innych profesjach, szczególnie, że jest jeszcze presja, są kibice i oczekiwania… a wysokie oczekiwania nie zawsze idą w parze z profesjonalną organizacją. 

Mówiłeś niedawno, że swoje życie podzieliłeś na 3 etapy. I pierwszy podporządkowałeś koszykówce.

Treść dostępna tylko dla
Użytkowników Premium!

Zaloguj się aby zobaczyć dalszą część wpisu!

POLECANE

– Uważam, że swoje lekcje odrobiłem, ale na jaką ocenę? Czas pokaże bardzo szybko. Jestem pokornym człowiekiem i wiem, jakie są losy trenera, zwłaszcza na najwyższym poziomie rozgrywek – przyznaje Wojciech Bychawski, nowy trener ekstraklasowej drużyny Suzuki Arki Gdynia, do której przenosi się po trzynastu sezonach w AZS AGH Kraków.
– W tym sezonie chcemy wygrać coś ważnego! – mówi z przekonaniem łotewski szkoleniowiec Edmunds Valeiko, który w sezonie 2023/24 nadal poprowadzi Miasto Szkła Krosno i stawia sobie wysokie cele. W rozmowie opowiada o swoim warsztacie trenerskim, doświadczeniu i spojrzeniu na koszykówkę, dając się poznać nieco lepiej.

tagi

23 września 2023 roku rozpocznie się sezon koszykarskiej Pekao S.A. I ligi. Prezentujemy pierwszą część przewodnika po zapleczu ekstraklasy.
(…) Zresztą sama słyszysz, że w tym momencie się rozklejam i trudno jest mi na ten temat rozmawiać. Nadal jest to dla mnie ciężkie – mówi z trudem Robert Skibniewski, który otworzył się na temat nowotworu, chcąc uświadomić, jak ważne są rutynowe badania.
– Proszę mi wierzyć, naprawdę nie ma takiego miejsca, które umożliwi bezpośrednie nawiązanie kontaktu między użytkownikami spośród wszystkich możliwych dyscyplin sportowych i każdego poziomu sportowego – przyznaje Maciej Kościuk – syn wieloletniego reprezentanta kraju oraz multimedalisty mistrzostw Polski, a obecnie trenera UKS Gimbasket Wrocław – który wymyślił innowacyjny portal dla ludzi ze świata sportu.
21 / 05 / 2023 12:45