Maciej Piątek: Nadal wysoko skaczę

Maciej Piątek: Nadal wysoko skaczę

Zagrał 231 meczów na drugo- i pierwszoligowych parkietach, wygrał konkurs wsadów w meczu gwiazd 1 ligi. Jednak były zawodnik klubów z Gorlic, Krosna, Warki czy Łowicza swój najważniejszy mecz rozegrał na sali szpitalnej, walcząc z białaczką. Maciej Piatek opowiada nam swoją historię.
Maciej Piątek / fot. archiwum prywatne

 

Dołącz do Premium – czytaj całe teksty! >>

Pamela Wrona: Czym jest szczęście?

Maciej Piątek: Myślę, że to spełnienie – przede wszystkim rodzinne. Ale ważne jest też zdrowie, bo jeśli mamy to wszystko, to reszta się jakoś ułoży.

Ludzie doceniają swoje zdrowie dopiero wtedy, gdy znajdą się w sytuacji podbramkowej. W młodym wieku wydaje się, że jest się niezniszczalnym. Niekiedy w jednej chwili można wszystko stracić.

Pan znalazł się w takiej sytuacji?

Dwa lata temu zachorowałem na białaczkę. Białaczka w organizmie człowieka nie rozwija się od razu, od dłuższego czasu odczuwałem, że jest coś nie tak. Musiałem podjąć się chemioterapii.

Dlatego przestał pan grać w koszykówkę?

Tak naprawdę nie grałem już w koszykówkę. Miałem świadomość, że sport jest na chwilę – to nie jest coś, co trwa wiecznie. Wiedziałem też, że dużej kariery już nie zrobię – tym bardziej takiej, aby zapewnić sobie spokojny byt. Skupiłem się na sprawach zawodowych, od dziesięciu lat jestem nauczycielem, a także trenerem przygotowania motorycznego. Pasję łączyłem z zawodową pracą. W końcu trzeba było na coś postawić. Chciałem jednak tak sobie wszystko ułożyć, aby nadal być blisko sportu. Choroba pojawiła się w międzyczasie.

Ostatni raz wyszedł pan na parkiet w sezonie 2016/17. Czy wówczas cokolwiek wskazywało na to, że rozwija się w panu nowotwór?

W stanie ciężkim znalazłem się w szpitalu. Po badaniach krwi wyszło, że parametry są na bardzo niskim poziomie. Pobrano szpik kostny i postawiono diagnozę: białaczka włochatokomórkowa.

Treść dostępna tylko dla
Użytkowników Premium!

Zaloguj się aby zobaczyć dalszą część wpisu!

POLECANE

– Uważam, że swoje lekcje odrobiłem, ale na jaką ocenę? Czas pokaże bardzo szybko. Jestem pokornym człowiekiem i wiem, jakie są losy trenera, zwłaszcza na najwyższym poziomie rozgrywek – przyznaje Wojciech Bychawski, nowy trener ekstraklasowej drużyny Suzuki Arki Gdynia, do której przenosi się po trzynastu sezonach w AZS AGH Kraków.
– W tym sezonie chcemy wygrać coś ważnego! – mówi z przekonaniem łotewski szkoleniowiec Edmunds Valeiko, który w sezonie 2023/24 nadal poprowadzi Miasto Szkła Krosno i stawia sobie wysokie cele. W rozmowie opowiada o swoim warsztacie trenerskim, doświadczeniu i spojrzeniu na koszykówkę, dając się poznać nieco lepiej.

tagi

23 września 2023 roku rozpocznie się sezon koszykarskiej Pekao S.A. I ligi. Prezentujemy pierwszą część przewodnika po zapleczu ekstraklasy.
(…) Zresztą sama słyszysz, że w tym momencie się rozklejam i trudno jest mi na ten temat rozmawiać. Nadal jest to dla mnie ciężkie – mówi z trudem Robert Skibniewski, który otworzył się na temat nowotworu, chcąc uświadomić, jak ważne są rutynowe badania.
– Proszę mi wierzyć, naprawdę nie ma takiego miejsca, które umożliwi bezpośrednie nawiązanie kontaktu między użytkownikami spośród wszystkich możliwych dyscyplin sportowych i każdego poziomu sportowego – przyznaje Maciej Kościuk – syn wieloletniego reprezentanta kraju oraz multimedalisty mistrzostw Polski, a obecnie trenera UKS Gimbasket Wrocław – który wymyślił innowacyjny portal dla ludzi ze świata sportu.
21 / 05 / 2023 12:45