Legia bez ważnych podkoszowych? Nie musi być gorzej!

Legia bez ważnych podkoszowych? Nie musi być gorzej!

Drużyna z Warszawy straciła dwóch ważnych graczy z pierwszej piątki, ale ma 1:1 w finale, ponieważ świetnie wygląda w ustawieniu z 4 obwodowymi i 1 środkowym. Dlaczego tak się dzieje? Jak sytuację może odmienić powrót Adama Kempa?
Grzegorz Kamiński i Aleksander Dziewa / fot. A. Romański, plk.pl

 

Dołącz do Premium – czytaj całe teksty! >>

W ciekawym finale PLK mamy 1:1, Legia zyskała przewagę własnego parkietu, ale ciągle jest w ciężkiej sytuacji z powodu kontuzji. W w trzecim meczu półfinałowym Adam Kemp doznał kontuzji pęknięcia kości oczodołu. Uraz wykluczył go z dwóch pierwszych finałowych meczów, a występ w trzecim meczu stoi pod znakiem zapytania. Z kolei w pierwszym spotkaniu finałowym podwójnego złamania lewej kostki doznał Grzegorz Kulka, które eliminuje go z gry do końca obecnego sezonu. 

W kilka dni poważne kontuzje odnieśli dwaj zawodnicy z pierwszej piątki warszawiaków. Nie da się ukryć, że to poważne osłabienia tym bardziej, że Śląsk jest zespołem opierającym swój atak na rzutach z pomalowanego. Jak zatem wygląda sytuacja pokiereszowanej przez kontuzje Legii? Gdzie powinna szukać swoich przewag w kolejnych meczach?

Treść dostępna tylko dla
Użytkowników Premium!

Zaloguj się aby zobaczyć dalszą część wpisu!

POLECANE

23 września 2023 roku rozpocznie się sezon koszykarskiej Pekao S.A. I ligi. Prezentujemy pierwszą część przewodnika po zapleczu ekstraklasy.

tagi

– Gdy coś nie wychodzi raz, drugi, trzeci, to nie spuszczam głowy, nie poddaję się, realizuję swoje cele, aby niektórym trochę miny zrzedły, gdy okaże się, że gość z wężem na głowie jednak daje radę – przyznaje Mateusz Szczypiński, koszykarz Domelo Sokoła Łańcut. O koszykarskiej dojrzałości, wizerunku oraz hejcie rozmawia z nim Pamela Wrona.
8 / 11 / 2023 16:24
23 września 2023 roku rozpocznie się sezon koszykarskiej Pekao S.A. I ligi. Prezentujemy pierwszą część przewodnika po zapleczu ekstraklasy.
(…) Zresztą sama słyszysz, że w tym momencie się rozklejam i trudno jest mi na ten temat rozmawiać. Nadal jest to dla mnie ciężkie – mówi z trudem Robert Skibniewski, który otworzył się na temat nowotworu, chcąc uświadomić, jak ważne są rutynowe badania.