Krzysztof Sulima: Najpierw trzeba zainwestować (odc. 1)

Krzysztof Sulima: Najpierw trzeba zainwestować (odc. 1)

Z Marcinem Gortatem, Radosław Hyżym, albo u szwagra w gospodarstwie rolnym - jego drogą do kariery zawsze była bardzo ciężka praca. Rozmowa z Krzysztofem Sulimą, zawodnikiem Anwilu Włocławek m.in. o tym, jak wiele jest sposobów, by stać się lepszym.
Krzysztof Sulima / fot. A. Romański, plk.pl

 

Dołącz do Premium – czytaj wszystkie teksty i graj w Fantasy Ligę! >>

Piotr Alabrudziński: Cześć, możemy porozmawiać? 

Krzysztof Sulima, Anwil Włocławek: Jasne, akurat wróciłem do domu po spacerze z psem. 

Z rottweilerem oczywiście? 

Nie. Shih Tzu, zmieszany ze sznaucerkiem. Ostatnio w sklepie zoologicznym dowiedzieliśmy się, że ta rasa nazywa się gryfonik brukselski, co kojarzy się z Gryffindorem, a że razem z żoną lubimy Harrego Pottera, to ten piesek pasuje do nas. 

Jak doszło do tego, że zamieniłeś Pierniki na Rottweilery? 

To była szybka akcja. Po sezonie w Toruniu braliśmy z żoną ślub, pojechaliśmy w podróż poślubną do Stanów Zjednoczonych i tam okazało się, że podpisuję kontrakt z Anwilem Włocławek. Gdy wróciliśmy był jeszcze camp w Toruniu, a po nim przeprowadzka do Włocławka.

Życie koszykarza już takie jest, że raz grasz tu, a za rok gdzie indziej, ale można się do tego przyzwyczaić. Fakt, że ciężko nam było po 5 latach opuszczać Toruń, ale jak trzeba, to trzeba. 

Mocno różni się codzienność koszykarza w obu miastach? Wydaje się, że Włocławek jest mocno zafiksowany na punkcie basketu. 

W pierwszym sezonie we Włocławku największą różnicą dla mnie było to, że praktycznie mnie tam nie było. Non stop mieliśmy jakieś wyjazdy: albo na mecze Ligi Mistrzów, albo na PLK. Gdy skończyły się wyjazdy, przyszła pandemia, zakończyła się liga i trzeba było siedzieć w domu. 

Jak byłem w Toruniu nie graliśmy w Lidze Mistrzów i tych wyjazdów było mniej. Jeśli chodzi o zafiksowanie – w Toruniu koszykówka i szersze zainteresowanie nią zaczęło się dopiero pojawiać. Widać, że z roku na rok kibiców jest coraz więcej, a to co zrobili fani obu drużyn na finałach 2 sezony temu to było coś fantastycznego. 

We Włocławku zainteresowanie koszykówką jest od dawna. Wiadomo, że tutaj kibice przychodzą na mecze, są wymagający i chcą dobrej koszykówki. Zawsze gdy się gra w Hali Mistrzów, czuć tę atmosferę. Moim zdaniem, jeśli trenujesz koszykówkę i chcesz być profesjonalistą, robisz to właśnie po to, żeby grać dla takich kibiców

Początek sezonu nie był jednak najlepszy zarówno dla Waszych kibiców, jak i drużyny. Gdzie należy szukać przyczyn? 

Treść dostępna tylko dla
Użytkowników Premium!

Zaloguj się aby zobaczyć dalszą część wpisu!

Druga część rozmowy z Krzysztofem Sulimą – już w najbliższych dniach na PolskiKosz.pl Premium!

POLECANE

Od wielu lat listopad obchodzi się pod hasłem świadomości i profilaktyki występujących u mężczyzn chorób nowotworowych, przede wszystkim raka jąder i raka prostaty. To dobra okazja, by przypomnieć rozmowę z Robertem Skibniewskim i zapisać się na badania.

tagi

Zagłębie Sosnowiec to koszykarski ośrodek, który już w sezonie 2024/25 miał pojawić się na ekstraklasowej mapie Polski. O tym, jak miało do tego dojść opowiedział w połowie maja naszemu portalowi prezes Piotr Laube, choć z początkiem czerwca sytuacja uległa zmianie.
7 / 06 / 2024 22:34
14 zwycięstw i 14 przegranych to dotychczasowy bilans beniaminka Orlen Basket Ligi, który mając do rozegrania jeszcze dwa mecze, zajmuje ósme miejsce w tabeli. Dziki Warszawa swój debiutancki sezon w ekstraklasie sportowo już mogą zaliczyć do udanych. Ale nie tylko w tym aspekcie. – Nasz sufit jest tam, gdzie go sami powiesimy – przekonuje Michał Szolc, prezes i założyciel klubu.
12 / 04 / 2024 18:58
Obecnie media społecznościowe są nieodzownym elementem marketingu sportowego. Własną perspektywą pracy media managera w koszykarskich klubach podzielili się Katarzyna Pijarowska (Enea Astoria Abramczyk Bydgoszcz), Bartek Müller (Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia) oraz Karol Żebrowski (Trefl Sopot).
25 / 03 / 2024 22:15
– Mam argumenty, by zapijać emocje alkoholem. Kontuzje i urazy, zmiany klubów i miast, nowe otoczenie i nowi ludzie – to wszystko przecież buduje niestabilność. Po przegranym meczu moi koledzy z szatni analizują swoje błędy. Ja sięgam po alkohol. Uśmierzam emocje. Chyba nie chcę się z nimi spotkać. Nie wczytuję się w siebie, bo wolę tego uniknąć – wspomina były koszykarz Wiktor Grudziński. 15 kwietnia obchodzimy Światowy Dzień Trzeźwości. To nie tylko promowanie abstynencji. Jest to dzień, który służyć ma refleksji i ma na celu zwiększenie świadomości społecznej na temat powszechności uzależniania od tej substancji oraz zagrożeń zdrowotnych wynikających z jej nadużywania.
„Stałam w oknie, pomachałam mu, aż straciłam go z pola widzenia. Po chwili jednak zadzwoniłam, aby kupił bułki. Zawsze to robił. Tego dnia zapomniał. Gdy się rozłączyłam, napisał: „Przepraszam, kocham cię”. Wtedy nie wiedziałam, że już nigdy więcej się nie zobaczymy i tego dnia zostanę wdową.” – wspomina Angelina, żona zmarłego koszykarza Dawida Bręka. 23 lutego obchodzimy Ogólnopolski Dzień Walki z Depresją. Jest to dzień, w którym przede wszystkim powinniśmy zwrócić uwagę na to, jak ważne jest dbanie o swoje zdrowie psychiczne i korzystanie ze specjalistycznej pomocy.
Jak od kuchni wygląda tworzenie tekstów lub przekazywanie cennych informacji? Co definiuje dobrego dziennikarza i czym tak naprawdę jest dziennikarstwo sportowe oraz jak to jest być po drugiej stronie? Być może w poniższym tekście znajdziesz odpowiedzi na niektóre pytania czytelnika.
6 / 06 / 2024 12:39
Jeden z najlepszych niskopunktowych graczy na świecie wraz z drużyną Hornets Le Cannet Côte d’Azur zdobywa prestiżowy Puchar Francji. To Polak, który także reprezentuje nasz kraj w koszykówce na wózkach.
30 / 01 / 2024 17:38