Zarejestruj się w Premium – czytaj teksty i graj w Fantasy Ligę! >>
Pozostawienie kilku graczy, szczególnie tych najlepszych w drużynie, powinno procentować w następnym sezonie. Koszykarze już znają system trenera, zazwyczaj mają już rozegraną ze sobą sporą liczbę minut i lepiej rozumieją się na boisku. Trenerzy z kolei mają bogatą bazę danych i wnioski na temat tego, co z zawodnikami grającymi kolejny sezon w klubie działa, a co niekoniecznie. To w przyszłości pozwala zaoszczędzić czas na sprawdzanie i testowanie rozwiązań.
Po dobrych lub bardzo dobrych sezonach kluby chcą więc zatrzymać swoich najlepszych graczy, najlepiej trzon zespołu. Często na przeszkodzie stoją kwestie finansowe. Kto nie chciałby zarabiać dwa razy więcej, jeśli zrobił dobrą robotę? W innych wypadkach to chęć awansu sportowego i przejście do ligi na wyższym poziomie. Czasami próba sprawdzenia swoich umiejętności w nowym otoczeniu.
Sprawdziłem, jak wygląda kontynuacja minut, punktów i produktywności w poprzednim sezonie i na przestrzeni lat.
Kontynuacja drużyn w sezonie 2020/21
Największą kontynuację składu z zeszłego sezonu zabezpieczył sobie King Szczecin. Zawodnicy, którzy rozegrali 62.5 proc. minut w poprzednich rozgrywkach, w 2020/21 również będą reprezentowali szczecińską drużynę.
Wysoki procent “powracających minut” mają również Start Lublin (52.3 proc.), Trefl Sopot (45.7 proc.) oraz PGE Spójnia (35.5 proc.).
Zaloguj się aby zobaczyć dalszą część wpisu!Treść dostępna tylko dla
Użytkowników Premium!