Dołącz do Premium – czytaj całe teksty i graj w Fantasy Lidze! >>
Gdy spojrzysz na ekipę Kinga Szczecin to zobaczysz dobry, playoffowy skład. Nie ma tam graczy, którzy błyszczeli w 2. lidze rumuńskiej, a potem zostali wciśnięci do Szczecina, dzięki agentowi o aparycji sprzedawcy garnków na pokazie dla 60-latków.
King ma sprawdzony w realiach PLK skład, 8 graczy w stałej rotacji, a mimo to nie potrafi grać w ataku. Po 10 meczach Wilki mają przedostatnią ofensywę w lidze i zdobywają zaledwie 97.2 punktu na 100 posiadań. Gorszy od szczecinian jest tylko MKS Dąbrowa Górnicza, który nie wygrał meczu od prawie roku.
Lepszą ofensywę mają choćby HydroTruck Radom, Polpharma czy Spójnia, mimo że w tych zespołach talentu jest zdecydowanie mniej. Przyjrzeliśmy się, jak wygląda atak zespołu Łukasza Bieli i czego przede wszystkim tak brakuje.
Zaloguj się aby zobaczyć dalszą część wpisu!Treść dostępna tylko dla
Użytkowników Premium!