
Dołącz do Premium – czytaj całe teksty! >>
HydroTruck Radom – dysproporcja w składzie
Problemem, z którym w tym sezonie będzie zmagać się zespół z Radomia to znaczaca roznica między zawodnikami z pozycji 1/2, a resztą składu. HydroTruck ma dwóch dominujących koszykarzy na pozycji rozgrywającego oraz rzucającego obrońcy. Widzieliśmy już w pierwszym meczu jak wiele gry przechodziło przez dwójkę Ireland/English. Duet Amerykanów zdobył razem 48 proc. punktów oraz oddał 42 proc. rzutów z gry. Koncentracja gry wokół tej dwójki może być rekordowa w porównaniu do podobnych sytuacji z ostatnich.
Takie rozwiązanie ma pewne plusy, bo radomianie mają zawodników, którzy mogą zapewnić solidny poziom w grze pick and rollu, kreować i rzucać co dla zespołu walczącego o utrzymanie jest sporym atutem. Natomiast skupienie gry na obwodzie, wokół dwóch zawodników na dłuższą metę jest przewidywalne.
HydroTruck zainwestował w graczy obwodowych, ale przez to na pozycjach 4/5 zawodnicy z pierwszej piątce czy wchodzący z ławki znacząco odbiegają poziomem od liderów.
Asseco Arka Gdynia – jakość i ławka
[ihc-hide-content ihc_mb_type=”show” ihc_mb_who=”2,3,4″ ihc_mb_template=”1″ ]
Zespół Milosa Mitrovicia będzie miał problemy w wielu aspektach. Głównym mankamentem tego zespołu jest brak klasowych graczy. Ciężko będzie znaleźć w tym zespole plusowych koszykarzy, powyżej ligowej średniej w efektywności ofensywnej i defensywnej. Zdecydowanie brakuje gracza na pozycji niskiego skrzydłowego, który mógłby rozpoczynać mecze lub wchodzi z ławki zmieniając Tomaszewskiego.
Talentu, który pozwoli wygrywać spotkania zabraknie także na ławce rezerwowych. Zmiennicy Asseco to przede wszystkim młodzi zawodnicy, którzy jeszcze nie mają znaczącego wpływu na losy spotkań.
Twarde Pierniki Toruń – ławka
Tutaj największym problemem jest brak jakościowych graczy z ławki. Przy takiej dysproporcji trener Skelin będzie miał do wyboru: albo grać duże minuty zawodnikami z pierwszej piątki kosztem większego zmęczenia i gorszych decyzji podstawowych graczy w końcówkach meczów, albo wprowadzać do gry 8,9 i 10 zawodnika.
Widzieliśmy podobną sytuację w poprzednich rozgrywkach, gdzie koszykarze, którzy mieli 8. lub niższe miejsce w rotacji rozegrali ponad 784 minuty a ich plus/minus wynosił -314.
Dla porównania sumaryczny plus/minus 7 najczęściej grających zawodników był na poziomie +27. To pokazuję różnicę między jakościowymi zawodnikami w rotacji a tymi, którzy uzupełniają skład. Z podobną historią w tym sezonie będzie musiał mierzyć się chorwacki trener.
MKS Dąbrowa Górnicza – obrona
Głównym problemem w składzie Jacka Winnickiego może być defensywa. Wynika to z braku warunków fizycznych jak w przypadku Moore’a lub brak defensywnych skłonności jak w przypadku Michała Nowakowskiego, który w poprzednim sezonie był w gronie 27 proc. najgorszy obrońców, a we wcześniejszych 4 tylko raz był poza gronem 31 proc. najgorszych obrońców w PLK według Synergy.
Poza Josipem Sobinem, który dobrze funkcjonował w systemie Igora Milcicia, nie widać graczy o typowo defensywnych umiejętnościach. Co więcej, w najbliższym sezonie w drużynie Winnickiego będzie kilku graczy z pogranicza 1. ligi i PLK, więc przeniesienie ich możliwości defensywnych na poziom ekstraklasy też może okazać się problemem.
Grupa Sierleccy Czarni Słupsk – polska rotacja
Czarni w swoim składzie mają 4 obcokrajowców, kilku graczy, którzy w poprzednim sezonie wywalczyli awans do PLK oraz dwóch Polaków podpisanych latem. Z polskiej rotacji grę na poziomie ekstraklasy w większym wymiarze znają tylko Mikołaj Witliński oraz Maciej Kucharek i jako jedyni mają rozegrane w PLK ponad 2 tysiące minut.
Bardzo mała liczba minut rozegranych przez polską część rotacji w PLK oraz brak doświadczenia na tym poziomie będzie słabym punktem tej ekipy. Brak w tej drużynie koszykarzy, którzy pełnili większe rolę w drużynach ekstraklasowych sprawi, że ich wkład w wygrywanie meczów może być limitowany. Liczba zwycięstw może być w dużej mierze uzależniona od formy obcokrajowców.
Polski Cukier Pszczółka Start Lublin – prowadzenie gry
W składzie Startu Lublin nasz wzrok wędruje na pozycję numer 1 i na szeroko pojętych kreujących.
Tweety Carter będzie pierwszą jedynką tej drużyny i choć troszkę powątpiewamy w to, że będzie tym samym graczem co przed dwoma laty, to jednak poniżej pewnego poziomu na pewno nie zejdzie. No ale niestety pewniaki z piłką w rękach kończą się właśnie na nim. Rezerwowym rozgrywającym jest niedoświadczony Bartłomiej Pelczar, a na pozycjach 2/3 raczej nikt w swojej karierze nie był zawodnikiem odpowiedzialnym za rozegranie.
We współczesnej koszykówce coraz częściej gra się na dwóch rozgrywających, a przekładając to na bardziej rzeczywisty gry – na dwóch kozłujących, którzy mogą zagrać z zasłoną czy 1 na 1. Jeśli w dość szybkim tempie formy nie złapie Doron Lamb, to ekipa z Lublina będzie miała spore problemy w ataku, bo może i komu kończyć akcje jest, ale trzeba je jeszcze tworzyć.
Enea Zastal BC Zielona Góra – rozmiary
Jakby to ująć, żeby trener Oliver Vidin potem nas nie zaorał na konferencji czy Twitterze? Zastal jest niski, tzn. brakuje mu centymetrów pod koszem i rezerwowej piątki. Nie jest to odkrywanie Ameryki oczywiście, trener zielonogórzan bardzo dobrze zdaje sobie sprawę z tego braku i pewnie prędzej czy później takiego wzmocnienia możemy się spodziewać.
Brak zmiennika dla Apicia nie będzie zawsze widoczny – w PLK w większości meczów Sulima sobie poradzi, a może i nawet Meier. Przyjdą jednak takie spotkania, gdzie Serb złapie szybko 2-3 faule, czy też wreszcie do Zielonej Góry zawitają fizyczne ekipy z VTB i wtedy będzie trudno o zabezpieczenie deski i obronę obręczy.
King Szczecin – konstrukcja składu
Zwycięzców się nie sądzi, ale chyba jednak oczekiwania co do tego sezonu w Szczecinie i Stargardzie są nieco inne. King nie zgłosił do ligi Michaela Dixona, co z automatu oznacza, że na gwałt potrzebny jest zawodnik, który wspomoże rozegranie i szczerze mówiąc idealnie byłoby, gdyby przy tym miał kilka centymetrów więcej niż Schenk czy Matczak.
Na tym jednak kłopoty kadrowe Kinga się nie kończą – brak w tym składzie jest klasycznego niskiego skrzydłowego, a i duże wątpliwości można mieć wobec Djoko Salicia. W stosunku do tego środkowego wiele znaków zapytania było już przed sezonem i raczej pierwsze spotkanie ligowe nie przekonało, że postawienie na niego to dobry wybór. Może się więc skończyć tak, że King będzie potrzebował jeszcze środkowego i w sumie przychylamy się do tego scenariusza.
Anwil Włocławek – strefa podkoszowa
W meczu ze Startem problem w strefie podkoszowej nie był jeszcze tak widoczny, bo Szymon Szewczyk był bardzo dobry w pierwszej piątce, ale to co będzie działo się na pozycji 4/5 na dłuższą metę może być problemem. Alex Olesinski póki co nie wygląda na gracza w rotacji. W sumie pod koszem Anwil ma do dyspozycji Szczewczyka, Bigby-Williamsa i Petraseka. Szymon zaraz będzie miał 39 lat, dodatkowo KBW w poprzednich rozgrywkach nie miał świetnych defensywnych statystyk. Te problemy mogą się nawarstwić i Anwil może mieć kłopoty defensywie oraz zbieraniu piłek na atakowanej tablicy.
Przemysław Frasunkiewicz w poprzednich latach kładł większy nacisk na powrót do obrony i zatrzymanie kontr niż na same zbiórki w ataku i mogą one nie być aż tak istotne, ale obrona na pozycjach 4/5 już tak. W kolejnych meczach rezerwowe ustawienia mogą mieć problemy w defensywie.
Grzegorz Szybieniecki, Jacek Mazurek
[/ihc-hide-content]