Jarosław Zyskowski: Wszystko toczy się szybciej

Jarosław Zyskowski: Wszystko toczy się szybciej

“Każdy minimalny błąd, jak zagapienie się w obronie, czy ominięcie zasłony – to jest od razu wykorzystywane, tu gracze z otwartych pozycji zazwyczaj trafiają”. Jarosław Zyskowski, nowy zawodnik RETABet Bilbao, ciekawie i ze szczegółami opowiada o tym, jak gra się w lidze hiszpańskiej.
Jarosław Zyskowski / fot. RETABet Bilbao Basket

 

Dołącz do Premium – czytaj całe teksty i graj w Fantasy Lidze! >>

Wojciech Malinowski: Za Panem pięć spotkań w lidze ACB. Jakie ma Pan pierwsze wrażenia, czy jest coś, co Pana szczególnie zaskoczyło, w końcu to przecież najwyższy ligowy poziom w Europie?

Jarosław Zyskowski Jr.: Od razu widać, że jest to najbardziej wyrównana liga, tu rzeczywiście każdy z każdym może wygrać. Nie ma słabych zespołów, nie ma drużyn na dole tabeli, które znacząco odbiegają poziomem od czołówki, czy od środka tabeli.

Rzuca się w oczy też intensywność gry – wszystko toczy się znacznie szybciej. Każdy minimalny błąd, jak zagapienie się w obronie, czy ominięcie zasłony – to jest od razu wykorzystywane, tu gracze z otwartych pozycji zazwyczaj trafiają.

Skoro wspomniał Pan o błędach, to które się Panu najczęściej na razie zdarzały? Co trener Alex Mumbru mógł potem wskazywać, jako elementy do poprawy?

Tu miałem na myśli raczej błędy zespołowe, gdyż ja raczej na boisku nie popełniam ich zbyt dużo i staram się realizować to, co trener określa przed meczem. Myślę tu raczej o sytuacji, która była choćby w ostatnim spotkaniu, gdy dochodzimy przeciwnika i mamy niepotrzebne straty, co pozwala rywalom ponownie odskoczyć.

Z indywidualnych kwestii, to też się to zdarza, Mamy w obronie zasady, by za obwodowymi strzelcami rywali iść „po śladach”, czyli nie obiegać zasłony, gdyż często kończy się to rzutem za trzy punkty. Raz czy dwa mi także zdarzyło się w ten sposób zachować, gdy myślałem, że uda się oszukać i podanie nie dojdzie do przeciwnika. Ostatecznie jednak doszło i były z tego punkty.

Trzeba być tu skoncentrowanym przez cały czas, zarówno w ataku, jak i w obronie. W polskiej lidze, szczególnie w obronie czasami można było odpocząć przy niektórych zawodnikach. Tutaj skupienie i zaangażowanie jest wymagane na sto procent.

Czy któryś z dotychczasowych rywali z Pana pozycji zrobił jakieś szczególne wrażenie? Pamiętam z pierwszej kolejki, gdy zagraliście przeciwko Gran Canarii, że kilka niesamowitych rzutów trafił Stan Okoye.

Treść dostępna tylko dla
Użytkowników Premium!

Zaloguj się aby zobaczyć dalszą część wpisu!

POLECANE

23 września 2023 roku rozpocznie się sezon koszykarskiej Pekao S.A. I ligi. Prezentujemy pierwszą część przewodnika po zapleczu ekstraklasy.

tagi

– Gdy coś nie wychodzi raz, drugi, trzeci, to nie spuszczam głowy, nie poddaję się, realizuję swoje cele, aby niektórym trochę miny zrzedły, gdy okaże się, że gość z wężem na głowie jednak daje radę – przyznaje Mateusz Szczypiński, koszykarz Domelo Sokoła Łańcut. O koszykarskiej dojrzałości, wizerunku oraz hejcie rozmawia z nim Pamela Wrona.
8 / 11 / 2023 16:24
23 września 2023 roku rozpocznie się sezon koszykarskiej Pekao S.A. I ligi. Prezentujemy pierwszą część przewodnika po zapleczu ekstraklasy.
(…) Zresztą sama słyszysz, że w tym momencie się rozklejam i trudno jest mi na ten temat rozmawiać. Nadal jest to dla mnie ciężkie – mówi z trudem Robert Skibniewski, który otworzył się na temat nowotworu, chcąc uświadomić, jak ważne są rutynowe badania.