James Washington – dobry czy zły Prezydent?

James Washington – dobry czy zły Prezydent?

Rozgrywający Polpharmy skarży się na malejącą liczbę minut na boisku, ale zaawansowane statystyki są dla niego miażdżące. Dokładniejsza analiza gry Jamesa Washingtona pozwala zrozumieć, dlaczego jego kariera jest ostatnio równią pochyłą.
James Washington / fot. K. Cichomski, King Szczecin

 

Dołącz do Premium – czytaj całe teksty! >>

Kariera Jamesa Washingtona w PLK to dość konsekwentny zjazd. Zaczynał w celującym w mistrzostwo Anwilu, później trafił do walczącego o playoffy Lublina, a teraz gra w Polpharmie, próbującej przedłużyć swój byt w ekstraklasie. W ostatniej drużynie ligi też zaczyna tracić minuty, a swoją frustrację z tego tytułu przenosi na media społecznościowe. 

Jaka jest prawdziwa wartość  tego rozgrywającego? Czy Amerykanin ma słuszne pretensje o swoją malejącą rolę w drużynie?

Pierwsze wrażenie

Jeśli spojrzysz w podstawowe statystyki Jamesa Washingtona, to zobaczysz 11.6 punktu na mecz przy 45.3 proc. skuteczności, najlepszej w jego karierze w PLK. Do tego 2.6 zbiórki oraz – rekordowe jak dla niego – 7.3 asysty na mecz. 

[ihc-hide-content ihc_mb_type=”show” ihc_mb_who=”2,3,4″ ihc_mb_template=”1″ ]

Razem z Coreyem Sandersem z Astorii współlideruje w liczbie kluczowych podań na mecz w PLK. Z danych sprzed dwóch tygodni wynika, że jedna jego asysta była zamieniana na 2.3 punktu. Najczęściej rozdawał podania do kluczowych strzelców – Haneya i Allena, ale dobrze rozumiał się również z Peterem Olisemeką (19 proc. asyst Washingtona trafiło do tego centra). 

Jeśli spojrzymy tylko na podstawowe statystyki, to można stwierdzić, że “Prezydent” nie wypada w nich źle. Sytuacja zmienia się, gdy spojrzymy głębiej w dane z tego sezonu i poprzednich lat.

Historia

James Washington przez 3 sezony grał w drużynach z ambicjami sięgającymi co najmniej playoffów. W każdym z nich różnica w efektywnościach była wyższa, gdy rozgrywający siedział na ławce. To dość znamienne.  Nie dość, że ani w Anwilu, ani w Starcie nie był wiodącą postacią, to dodatkowo potrzebował co najmniej jednej gwiazdy, żeby jego drużyna zaczęła wygrywać. 

W sezonie 2018/19, gdy Start Lublin otarł się o playoffy, to bez Washingtona zdobywał 2.5 punktu na 100 posiadań więcej niż rywale, a tracił blisko 1 punkt więcej z nim na parkiecie. Bez Joe Thomassona na boisku, ale z Jamesem, tracił dodatkowe 4.9 punktu na 100 posiadań. Gdy odwrócimy sytuację, lublinianie byli lepsi o 5.7 punktu.

Analogiczna sytuacja była wcześniej we Włocławku i jest również teraz, w Starogardzie Gdańskim.

.

Oczywiście, na obronę tego gracza wypada zauważyć, że praktycznie zawsze wychodził w pierwszej piątce, więc grał przeciwko mocnym rywalom. Grał dużo i te ratingi mogą wynikać z faktu, że siedział na ławce, gdy było już po meczu, a jego koledzy nabijali statystyki. Tak teoretycznie mogło być.

Zaawansowane? Jest źle

Zwycięstwa biorą się z efektywności. To rzecz, której nie da się podważyć, a tego czynnika rozgrywającemu Polpharmy bardzo brakuje.  

Według Synergy, w bieżących rozgrywkach mniej punktów na posiadanie od Washingtona w drużynie z Kociewia zdobywał tylko zwolniony we wrześniu Sam Miller oraz Radosław Chorab, który rozegrał niecałe 39 minut w 14 meczach. 

Zawodnik, który miał być liderem tego zespołu, zdobywa tylko 0.896 PPP i jest najgorszy w drużynie. Aż 54 proc. zawodników ligi wypada w tym zakresie lepiej niż gracz Polpharmy. To nie jest dobra reklama dla kogoś, kto narzeka na utratę swoich minut. 

Co więcej, jeśli weźmiemy pod uwagę różnicę w zdobywanych oraz traconych punktach na posiadanie, które przelicza Synergy, to okazuje się, że nikt nie wypada tak słabo. jak James Washington przy tej liczbie rozegranych posiadań. Znów warto zerknąć na statystyki z obecnych rozgrywek.

.

Ta sama historia, co w Lublinie. Gdy Washington wchodzi na parkiet, wskaźniki lecą w dół, Washington siada na ławkę – wskaźniki idą w górę. 

Ten sezon sprawdziłem też pod kątem garbage time i tego, czy faktycznie nie krzywdzą go zbyt mocno sytuację, gdy już dawno jest po meczu. Arbitralne wyłączenie momentów powyżej różnicy 15 punktów oraz (w kolejnej próbie) pozbycie się z danych czwartych kwart tylko powiększyło tę i tak już dużą różnicę w efektywnościach na niekorzyść amerykańskiego rozgrywającego. 

Brak efektywności w ataku oraz spadek w poziomie obrony za każdym razem, gdy James Washignton pojawia się na parkiecie, to wystarczający powód, żeby poważnie zastanowić się zmniejszeniem minut tego gracza. 

Jeśli nie długoterminowo, to na pewno w krótkiej perspektywie warto obciąć czas gry, żeby spróbować innych rozwiązań i ustawień, które zadowolą wszystkich. Decyzja sztabu szkoleniowego Polpharmy jest jak najbardziej zrozumiała i jak pokazał mecz z GTK – nie potrzeba 40 minut Washingtona do wygrania meczu. 

Minuty rozgrywającego powinny pójść w dół, natomiast dla Polpharmy ważne jest znalezienie dobrego ustawienia w obronie z udziałem trójki: Washington, Olisemeka, Haney, gdyż Synergy umiejętności defensywne ostatnie dwójki ocenia bardzo nisko.

James Washignton ma niewątpliwy talent do kreowania pozycji oraz może być efektywny na przykład jako kozłujący w pick and rollu. Kluczowe może okazać się ograniczenie liczby rzutów – obecnie nieefektywność, jaką generuje,nie pomaga tej drużynie utrzymać się w PLK.

Jacek Mazurek, @PulsBasketu

[/ihc-hide-content] 

POLECANE

Od wielu lat listopad obchodzi się pod hasłem świadomości i profilaktyki występujących u mężczyzn chorób nowotworowych, przede wszystkim raka jąder i raka prostaty. To dobra okazja, by przypomnieć rozmowę z Robertem Skibniewskim i zapisać się na badania.

tagi

Zagłębie Sosnowiec to koszykarski ośrodek, który już w sezonie 2024/25 miał pojawić się na ekstraklasowej mapie Polski. O tym, jak miało do tego dojść opowiedział w połowie maja naszemu portalowi prezes Piotr Laube, choć z początkiem czerwca sytuacja uległa zmianie.
7 / 06 / 2024 22:34
14 zwycięstw i 14 przegranych to dotychczasowy bilans beniaminka Orlen Basket Ligi, który mając do rozegrania jeszcze dwa mecze, zajmuje ósme miejsce w tabeli. Dziki Warszawa swój debiutancki sezon w ekstraklasie sportowo już mogą zaliczyć do udanych. Ale nie tylko w tym aspekcie. – Nasz sufit jest tam, gdzie go sami powiesimy – przekonuje Michał Szolc, prezes i założyciel klubu.
12 / 04 / 2024 18:58
Obecnie media społecznościowe są nieodzownym elementem marketingu sportowego. Własną perspektywą pracy media managera w koszykarskich klubach podzielili się Katarzyna Pijarowska (Enea Astoria Abramczyk Bydgoszcz), Bartek Müller (Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia) oraz Karol Żebrowski (Trefl Sopot).
25 / 03 / 2024 22:15
– Mam argumenty, by zapijać emocje alkoholem. Kontuzje i urazy, zmiany klubów i miast, nowe otoczenie i nowi ludzie – to wszystko przecież buduje niestabilność. Po przegranym meczu moi koledzy z szatni analizują swoje błędy. Ja sięgam po alkohol. Uśmierzam emocje. Chyba nie chcę się z nimi spotkać. Nie wczytuję się w siebie, bo wolę tego uniknąć – wspomina były koszykarz Wiktor Grudziński. 15 kwietnia obchodzimy Światowy Dzień Trzeźwości. To nie tylko promowanie abstynencji. Jest to dzień, który służyć ma refleksji i ma na celu zwiększenie świadomości społecznej na temat powszechności uzależniania od tej substancji oraz zagrożeń zdrowotnych wynikających z jej nadużywania.
„Stałam w oknie, pomachałam mu, aż straciłam go z pola widzenia. Po chwili jednak zadzwoniłam, aby kupił bułki. Zawsze to robił. Tego dnia zapomniał. Gdy się rozłączyłam, napisał: „Przepraszam, kocham cię”. Wtedy nie wiedziałam, że już nigdy więcej się nie zobaczymy i tego dnia zostanę wdową.” – wspomina Angelina, żona zmarłego koszykarza Dawida Bręka. 23 lutego obchodzimy Ogólnopolski Dzień Walki z Depresją. Jest to dzień, w którym przede wszystkim powinniśmy zwrócić uwagę na to, jak ważne jest dbanie o swoje zdrowie psychiczne i korzystanie ze specjalistycznej pomocy.
Jak od kuchni wygląda tworzenie tekstów lub przekazywanie cennych informacji? Co definiuje dobrego dziennikarza i czym tak naprawdę jest dziennikarstwo sportowe oraz jak to jest być po drugiej stronie? Być może w poniższym tekście znajdziesz odpowiedzi na niektóre pytania czytelnika.
6 / 06 / 2024 12:39
Jeden z najlepszych niskopunktowych graczy na świecie wraz z drużyną Hornets Le Cannet Côte d’Azur zdobywa prestiżowy Puchar Francji. To Polak, który także reprezentuje nasz kraj w koszykówce na wózkach.
30 / 01 / 2024 17:38