
Dołącz do Premium – czytaj całe teksty i graj w Fantasy Lidze! >>
Radosław Spiak: Niedawno obchodziłeś osiemnaste urodziny. Jak świętowałeś?
Igor Miličić Jr.: Byłem sam w Ulm, miałem trening rano i wieczorem. Nie było żadnej imprezy. Dostałem prezenty od kolegów, wysłali mi na mój adres i tyle. Życie sportowca jest zazwyczaj nietypowe.
Jednak przed wyjazdem do Niemiec rodzice zrobili mi niespodziankę. Całe moje towarzystwo było w zmowie. Najpierw mieliśmy wojnę w paintball, potem imprezę na statku i wieczorem wypad na miasto. Rewelacyjnie to wyszło i byłem bardzo zaskoczony.
18 lat to już dorosłość. Uważasz, że to jest ten sezon, kiedy pokażesz się w Bundeslidze, czy na razie twój główny cel to jednak rozwijanie się w rezerwach i juniorach?
Mam nadzieję, że dostanę szansę od trenera, żeby się pokazać w pierwszym składzie w najbliższym czasie. Na razie byłem w składzie w dwóch meczach EuroCup, ale nie dostałem szansy wejścia na boisko. Ale w drugiej lidze sezon jeszcze się nie zaczął, a we wszystkich sparingach wyglądałem bardzo dobrze i mam nadzieję, że utrzymam to przez cały sezon.
Jak widzisz swoją rolę w pierwszej drużynie, a jak widzi ją trener Jaka Laković? Rozmawiałeś z nim na ten temat?
Nie rozmawiałem z nim konkretnie o tym, ale to, co robię na treningach, robię dobrze, więc mam nadzieję, że będę miał szansę wejść na boisko i zrobić to, co na treningu, czyli wjechać pod kosz, czasami wymusić jakiś faul, oczywiście zbiórka w ataku, w obronie i nie dawać się mijać przede wszystkim.
A czego ty oczekujesz od siebie w najbliższym sezonie? Co sprawi, że będziesz zadowolony na koniec rozgrywek?
Zaloguj się aby zobaczyć dalszą część wpisu!Treść dostępna tylko dla
Użytkowników Premium!