
Dołącz do Premium – czytaj całe teksty! >>
Najgorsza drużyna ostatnich tygodni
Ostatnie cztery mecze GTK to cztery porażki, ale wcale nie bilans jest kluczowy w powyższym stwierdzeniu. Gliwiczanie grają koszmarnie, popełniają banalne błędy na parkiecie i w żadnym z ostatnich trzech meczów nawet nie podjęli walki. Widać po graczach zrezygnowanie i frustracje, co przekłada się na grę po obu stronach parkietu.
GTK to najgorsza obrona w lidze, która traci 118,7 punktu na 100 posiadań (blisko jest tylko MKS, 118,5). Zespół prowadzony przez trenera Roberta Witkę traci średnio 89 punktów w każdym spotkaniu – to naprawdę bardzo dużo jak na zespół, który otwarcie deklaruje chęć gry w play off.
W ataku też nie jest kolorowo – średnio 79,1 punktów zdobywanych na mecz daje im czwarte miejsce od końca, a efektywność ofensywna to 105,5 punktu na 100 posiadań (co daje NetRtg -13,2, oczywiście najgorszy w lidze). Niby dużo talentu, niby nowoczesna koszykówka oparta na rzucaniu z dystansu, ale efekty mizerne.
Oczywiście nie jest też tak, że GTK nie miało swoich problemów. Non stop ktoś jest kontuzjowany i rotacja rzadko kiedy wychodzi ponad 8 osób. To problem, jeśli chce się zwiększyć intensywność. Krótka ławka sprawia także, że gliwiczanie siłą rzeczy uzależnieni są od dyspozycji graczy z pierwszej piątki, a Ci, z małym wyjątkiem (Roberts Stumbris), często zawodzą.
Zaangażowanie
Zaloguj się aby zobaczyć dalszą część wpisu!Treść dostępna tylko dla
Użytkowników Premium!