Ergin Ataman: duże ego, dużo sukcesów

Ergin Ataman: duże ego, dużo sukcesów

Nigdy nie grał profesjonalnie w koszykówkę, ale rozumie ją lepiej niż większość trenerów. Ogromny fan piłki nożnej, który już ponad ćwierć wieku pracuje w baskecie na najwyższym poziomie. Furiat, który daje graczom dużo swobody. Człowiek daleki od umiłowania mediów, o którym Netflix zamierza nakręcić wysokobudżetowy dokument. Back-to-back mistrz Euroligi, który dalszych wyzwań zamierza szukać tylko w NBA, za główną przeszkodę uważając kiepską angielszczyznę. Pełen sprzeczności – Ergin Ataman.
Ergin Ataman / fot. Euroleague

 

Dołącz do Premium – czytaj całe teksty! >>

Ogniem i mieczem

Ludzie mają różne skrzywienia  literackie, Artur Szpilka jest fanem „Potopu”, ja z kolei lubię „Ogniem i mieczem”, choć nie czytałem tej lektury z musu pod więzienną celą. Słowo „ataman na kartach powieści Sienkiewicza pada ponad 120 razy, nic zresztą dziwnego, jakże mogłoby zabraknąć tego określenia w historii o kozackiej Siczy. Do bohatera dzisiejszego tekstu pasuje mi poniższy cytat z trylogii:

„Ataman koszowy – brat nasz i szczery przyjaciel. Ja atamanowi tak wierzę, jak duszy własnej, a kto by co innego powiadał, ten by sam zdradę zamyślał. Ataman stary druh i żołnierz.”

Taki jest właśnie zarządzający Efezem Ergin Ataman: zawsze powie co myśli, choćby i sędziemu pod groźbą kolejnego technika, choćby i przed dziennikarzami skrytykuje lidera swojej drużyny. Dla graczy jest przyjacielem, pozwala im na swobodę, ale jednocześnie obarcza większą odpowiedzialnością za wynik. Wśród najlepszych rywalizuje już od 1998 roku, kiedy to debiutował na samodzielnym stanowisku w Turk Telekom. 

Etymologię słowa ataman niektórzy badacze wywodzą z języka turecko-tatarskiego, gdzie „ata” – znaczy ojciec, a „man” – ja. W przypadku Ergina ojcostwo jest niebywale ważną rolą w jego życiu, a swojego syna przywołuje w niemal każdym wywiadzie.

Syn – wyrocznia 

Treść dostępna tylko dla
Użytkowników Premium!

Zaloguj się aby zobaczyć dalszą część wpisu!

Dołącz do Premium – czytaj całe teksty! >>

POLECANE

– Uważam, że swoje lekcje odrobiłem, ale na jaką ocenę? Czas pokaże bardzo szybko. Jestem pokornym człowiekiem i wiem, jakie są losy trenera, zwłaszcza na najwyższym poziomie rozgrywek – przyznaje Wojciech Bychawski, nowy trener ekstraklasowej drużyny Suzuki Arki Gdynia, do której przenosi się po trzynastu sezonach w AZS AGH Kraków.
– W tym sezonie chcemy wygrać coś ważnego! – mówi z przekonaniem łotewski szkoleniowiec Edmunds Valeiko, który w sezonie 2023/24 nadal poprowadzi Miasto Szkła Krosno i stawia sobie wysokie cele. W rozmowie opowiada o swoim warsztacie trenerskim, doświadczeniu i spojrzeniu na koszykówkę, dając się poznać nieco lepiej.

tagi

23 września 2023 roku rozpocznie się sezon koszykarskiej Pekao S.A. I ligi. Prezentujemy pierwszą część przewodnika po zapleczu ekstraklasy.
(…) Zresztą sama słyszysz, że w tym momencie się rozklejam i trudno jest mi na ten temat rozmawiać. Nadal jest to dla mnie ciężkie – mówi z trudem Robert Skibniewski, który otworzył się na temat nowotworu, chcąc uświadomić, jak ważne są rutynowe badania.
– Proszę mi wierzyć, naprawdę nie ma takiego miejsca, które umożliwi bezpośrednie nawiązanie kontaktu między użytkownikami spośród wszystkich możliwych dyscyplin sportowych i każdego poziomu sportowego – przyznaje Maciej Kościuk – syn wieloletniego reprezentanta kraju oraz multimedalisty mistrzostw Polski, a obecnie trenera UKS Gimbasket Wrocław – który wymyślił innowacyjny portal dla ludzi ze świata sportu.
21 / 05 / 2023 12:45