
Dołącz do Premium – czytaj całe teksty! >>
Lepszy ruch Stali niż myślicie
Po przebiciu się na wierzch informacji o przejściu Damiana Kuliga do Arged BMSlam Stali w Internecie entuzjazm zmieszał się z delikatnym narzekaniem. „Kulig za stary, to nie jest już ten sam gracz, lepiej trzeba było brać kogoś młodszego, szkoda pieniędzy” – czytał każdy, kto śledzi koszykarski Internet.
No to po kolei – oczywiście, to nie jest już ten sam gracz. Tak, nie jest, ale co z tego, skoro cały czas jest to zawodnik pierwszej piątki reprezentacji Polski i jeden z niewielu podkoszowych w PLK, który potrafi z pozycji numer 5 dominować w ataku.
Lepiej trzeba było brać młodszego? No dobra, ale kogo? Olejniczak myśli o wyjeździe za granicę i chyba słusznie, to zostaje z młodszych mi tylko Adrian Bogucki i Mikołaj Wiliński. No chyba jednak nie. Trzeba pamiętać, że Stal grając na dwóch frontach nie może już tylko polegać na 2 Polakach jak w tym sezonie.
Musimy sobie uświadomić, że PLK jest tak skonstruowana, może nawet nie tylko sama PLK, ale w ogóle koszykówka na wysokim poziomie, że o najwyższe cele grają drużyny doświadczone, z zawodnikami w swoim „prime” albo nawet starszymi. Młodzi i to wybitne jednostki, to tylko dodatki.
Przechwycenie Damiana to ruch bardzo dobry, bo lepszego podkoszowego na rynku zawodników z polskim paszportem Stal nie znajdzie. Po prostu. A że pewnie trzeba było zapłacić więcej niż za np. Marka Ogdena – no trudno, nic z tym nie da się zrobić.
Dodatkowo jestem pewny, że właśnie ten, już będący za górką, Kulig nie raz będzie czołowym zawodnikiem ostrowian w PLK i w Europie, gdziekolwiek Stal grać będzie. Doświadczenie i technika to atuty często niedoceniane, ale dla trenerów równie ważne co atletyzm i fizyczność, choć też już nie przesadzajmy, że Damian nie odrywa się od ziemi..
W ataku, top!
Zaloguj się aby zobaczyć dalszą część wpisu!Treść dostępna tylko dla
Użytkowników Premium!