Dołącz do Premium – czytaj całe teksty! >>
Niska efektywność Górnika
Górnik nie potrafił nawiązać walki, bo nie był tak efektywny, jak ich rywale. W normalnych minutach gry, gdy obie drużyny nie dzieliła duża różnica punktowa, ekipa Grudniewskiego oddała 24 rzuty za 3 punkty mniej niż Czarni i 33 więcej za 2.
Tu musimy dodać, że słupszczanie mieli o 6.4 punktu procentowego lepszą skuteczność za 2 i 8.2 punktu procentowego za 3 punkty niż przeciwnicy. Nie dość, że Górnik wybierał rzuty mniej wartościowe z analitycznego punktu widzenia, to w dodatku był w nich mniej efektywny niż rywale. To się po prostu nie mogło udać.
Zespół z Wałbrzycha przez całą serię pchał piłkę pod kosz. Poza minutami garbage time oddali prawie 49 proc. prób z pomalowanego i sumarycznie mieli o 15 rzutów więcej z tej strefy niż Czarni. Przede wszystkim duet Jakóbczyk & Zywert próbował najczęściej kończyć akcje przy w trumnie, ale trafił tylko 40 proc. rzutów. Piłki szły również przez Cechniaka, który w 1. lidze ma naturalne warunki do dominowania i wypadał całkiem nieźle, chociaż swój bezpośredni pojedynek ze Słupińskim przegrał.
Szybkie przełamania
Zaloguj się aby zobaczyć dalszą część wpisu!Treść dostępna tylko dla
Użytkowników Premium!