Dołącz do Premium – czytaj teksty i graj w Fantasy Ligę! >>
Liderzy słabiutko
Tercet James Florence – Taurean Green – Victor Rudd miał w tym sezonie prowadzić Arged BMSlam Stal do zwycięstw, spodziewaliśmy się także po nim efektownej, cieszącej oko gry. Póki co jednak nic z tych rzecz nie ma miejsca, a doświadczeni Amerykanie strasznie rozczarowują.
Wspomniane trio w trzech meczach oddało już 101 rzutów, czyli blisko 34 w każdym spotkaniu – spory monopol na grę w ataku, trzeba przyznać. Być może nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie okropna skuteczność, bowiem Amerykanie trafili ledwie 26 rzutów z tych wszystkich prób, co daje nam mizerne 25,7% skuteczności z gry.
Co więcej, 101 prób z gry trzech graczy, to więcej niż wynik całej reszty zespołu, który wynosi 98 oddanych rzutów. Na szczęście dla Stalówki, zawodnicy drugiego planu nie poszli w ślady głównych aktorów – 49 celnych, czyli 50%.
Victor Rudd jest w słabej formie fizycznej, mówiąc brutalnie, wygląda na najstarszego z graczy Stali, choć wśród jej liderów jest jedynym poniżej trzydziestki. Największą siłą Amerykanina miało być kreowanie przewag w grze 1 na 1 z pozycji numer 4, ale przy takiej szybkości i kondycji jest to na ten moment niemożliwe.
Rudd oddaje więc często złe rzuty (daleki półdystans czy rzuty z obrońcą), co zresztą jest przypadłością także Florence’a i Greena. Taurean miał być przeciwwagą dla Jamesa, wyważonym i spokojnym rozgrywającym, kreującym partnerów. Ostatnie mecze pokazują jednak, że Green „lubi sobie odpalić” z dystansu i grać pod siebie. Jak do tej pory uzbierał 3 celne trójki z 21 prób i w sumie 7 celnych rzutów gry na 31 oddanych.. (auć)
Cień Jamesa Florence’a
Zaloguj się aby zobaczyć dalszą część wpisu!Treść dostępna tylko dla
Użytkowników Premium!