Niedźwiadki Chemart Przemyśl z bilansem trzech zwycięstw i siedmiu porażek zajmują obecnie 16. miejsce w tabeli. Niestety, niedawno kontuzjowani zostali dwaj kluczowi zawodnicy – Maximillian Egner oraz Edi Sinadinović. Uraz zagranicznego gracza spowodował, że klub z Podkarpacia musiał uaktywnić się na rynku transferowym.
– CJ Wilson. Doświadczona rzucająca jedynka. Ma doświadczenie na poziomie ekstraklasy, ostatni sezon spędził w Rumunii. Kontuzja Ediego wymagała dołożenia planowanego wcześniej doświadczenia do naszego zespołu, bo bez niego, średnia wieku drużyny jest taka jak Śląska II Wrocław – powiedział nam trener Daniel Puchalski.
Mierzący 180 cm wzrostu zawodnik poza grą w Stanach Zjednoczonych i Rumunii, występował także w Albanii, Bośni i Hercegowinie, Szwecji oraz we Włoszech.
– Mam nadzieję, że nasi gracze skorzystają z jego doświadczenia indywidualnie i jako zespół – dodał szkoleniowiec.
Od początku jedno z założeń beniaminka było nierozerwalnie związane z zastrzykiem doświadczenia dla tak młodego zespołu. Bez wspomnianego Sinadinovicia, realizacja planu mogłaby się nie powieść.
Regulamin Bank Pekao S.A. I ligi dopuszcza do gry jednego obcokrajowca w danym zespole. Graczy bez polskiego paszportu może być więcej, natomiast tylko jeden być wpisany w protokole, zaś jedynie w przypadku niewyrejestrowania poprzedniego zawodnika naliczana jest dodatkowa opłata przez Polski Związek Koszykówki. Zatem 29-letni Amerykanin – przynajmniej na razie – pojawi się w miejsce kontuzjowanego Serba.
– Z takim zamiarem został do nas sprowadzony. Chcemy, aby Edi doszedł do zdrowia. Tak naprawdę, dopiero zobaczymy co będzie później. Dostosujemy się – skomentował klub.
Pamela Wrona