Dołącz do Premium – czytaj całe teksty i wygrywaj nagrody w Fantasy Lidze! >>
Pamela Wrona: Rodowity wałbrzyszanin ma miejsce, które przynosi najwięcej wspomnień?
Bartłomiej Ratajczak: Raczej nie mam takiego miejsca w Wałbrzychu. Myślę, że Zamek Książ oraz góra Chełmiec to najładniejsze okolice w mieście. Lubię tam chodzić na spacery i spędzać czas, a na tej liście jest także boisko Alkatraz.
A hala przy Placu Teatralnym?
Faktycznie, tam zaczynałem i właśnie w tej hali stawiałem pierwsze kroki w sporcie. W tej chwili obiekt jest zamknięty, więc pozostały tylko wspomnienia.
Podobno to właśnie tam trenowałeś wyskok.
Myślę, że skoki genetycznie od początku były wyrobione na dość wysokim poziomie. Praca na siłowni, jak i skoki na schodach we wspomnianej hali dawały taki efekt. Trenowałem wówczas z trenerem Młynarskim.
Czy nie jest tak, że Wałbrzych postrzegany jest poniekąd stereotypowo?
Zaloguj się aby zobaczyć dalszą część wpisu!Treść dostępna tylko dla
Użytkowników Premium!