Dołącz do Premium – czytaj całe teksty! >>
Jacek Mazurek: W ostatnich dniach pisałeś TUTAJ>> o problemach Śląska Wrocława. Wczoraj klub poinformował, że kontrakt z Petarem Mijoviciem został rozwiązany tak jak sugerowałeś. Czarnogórzec wygrał tylko 2 z 7 meczów i nawet nie dotrwał do pierwszego meczu EuroCup. Skład miał lepszy niż ten z poprzedniego sezonu a wyniki zdecydowanie gorsze. Jak bardzo jesteś rozczarowany Mijoviciem? Masz takie wrażenie, że z tego składu można było wyciągnąć więcej w pierwszych spotkaniach?
Grzegorz Szybieniecki: Ja jestem generalnie z tych, którzy uważają, że na finalny sukces jakiegoś zespołu w dużej mierze składa się praca wykonana latem i tutaj można mieć do Śląska spore uwagi. Podpisanie trenera Petara Mijovicia brzmiało nieźle (w końcu miał w CV solidne ekipy), ale już potem kolejne ruchy kadrowe powodowały mrużenie oczu i zaciskanie zębów. Brak centra z krwi i kości, niedoświadczeni rozgrywający – wałkowaliśmy to i niestety wypaliło to wszystko w twarz Czarnogórcowi.
Czy się spodziewałem, że będą tak słabi? No nie, rzeczywiście, bo suma talentu powinna pozwolić im prezentować się zdecydowanie lepiej.
Zaloguj się aby zobaczyć dalszą część wpisu!Treść dostępna tylko dla
Użytkowników Premium!