
Dołącz do Premium – czytaj całe teksty i wygrywaj nagrody w Fantasy Lidze! >>
Anwil w czwartek pokonał w Gliwicach GTK 87:81 (więcej TUTAJ>>) i wreszcie, po raz pierwszy w tym sezonie, wygrał mecz na wyjeździe (wcześniej 5 porażek). Było to także pierwsze zwycięstwo po serii pięciu porażek z rzędu. Dla włocławian był to ostatni dzwonek na przebudzenie i włączenie się w walkę o 8. miejsce w tabeli. Po meczu w Warszawie o miejscach wyżej można już zapomnieć..
Zespół prowadzony przez trenera Przemysława Frasunkiewicza potrzebował tego zwycięstwa jak tlenu, nie tylko ze względu na miejsce w tabeli, ale także morale w zespole. O wiele łatwiej się pracuje po wygranym meczu (nawet jeśli przeciwnik był niezbyt mocny), niż przegranym – oczywista oczywistość, a pracy do wykonania we Włocławku jest cała masa.
Zaloguj się aby zobaczyć dalszą część wpisu!Treść dostępna tylko dla
Użytkowników Premium!