Anwil i Arka z historycznymi upadkami – ranking złych sezonów

Anwil i Arka z historycznymi upadkami – ranking złych sezonów

Jeden z największych budżetów lidze i zarazem jeden z największych, drużynowych “zjazdów” ostatnich dziesięcioleci. Anwil Włocławek od innych uczestników niechlubnego rankingu odróżnia m.in. to, że nie był klubem zaliczającym gwałtowny kryzys finansowy. Na liście obecna jest też Asseco Arka, ale zespół z Gdyni był znacznie innej sytuacji - nie stawiano przed nim zbyt wielkich oczekiwań.
(od lewej) Kamil Sadowski, Marcin Woźniak i Przemysław Frasunkiewicz / fot. A. Romański, plk.pl

 

Dołącz do Premium – czytaj całe teksty! >>

Po jednym z wyścigów – nieudanych dla ekipy Haas startującej w cyklu F1 – Gunther Steiner, szef zespołu należącego do Gene’a Haasa tłumaczył się właścicielowi z głupich decyzji swoich podwładnych. Kamery uchwyciły jak (poza całą serią przekleństw) padło już kultowe zdanie w kontekście wyników zespołu: „Wyglądamy jak banda palantów”. 

Gdyby Anwil Włocławek posiadał generalnego menedżera, albo innego szefa pionu sportowego, prędzej czy później w podobnych słowach tłumaczyłby się właścicielowi z tegorocznych wyników oraz tego, jak optycznie wyglądał Anwil Włocławek 2020/21. Na pewno miałoby to miejsce po porażkach z zespołami walczącymi o utrzymanie. 

Nie będę skupiał się na samych powodach tak słabej gry tej drużyny i kolejny raz kopał leżącego, ale na efekcie końcowym. Dopiero 13. miejsce to najgorszy wynik w 29-letniej historii występów tego zespołu na najwyższym szczeblu rozgrywkowym. Pozostaje pytanie, jak ten rezultat wygląda to na tle innych ekip grających w PLK wcześniej? Nie będę koncentrował się na zespołach, które miały gorszy bilans, ale na tym, kto w historii zaliczył największy regres w trakcie sezonu regularnego. 

Wszystkie ekipy rozpoczynają rozgrywki z określoną ilością punktów ELO, która wynika z formy oraz osiągnięć w poprzednich sezonach. Wartość ELO z pierwszego meczu w sezonie można potraktować jako punkt odniesienia i ocenić, kto na przestrzeni sezonu odnotował ostry spadek, a kto progres.

Mając tę wiedzę, sprawdziłem ostatnie 18 sezonów pod kątem drużyn, które wpadły w marazm i zaliczyły fatalne rozgrywki, mimo dobrych wyników zaledwie rok wcześniej. 

Powstał ranking 5 drużyn, które straciły najwięcej punktów ELO w pojedynczym sezonie, aby zobrazować gdzie na liście największych klęsk plasuje się Anwil 2020/21 (spojler: jest wysoko). 

  1. Noteć Inowrocław 2005/06, straconych 341 punktów ELO

Ranking rozpoczynam z wysokiego C, bo otwiera go drużyna, która w sezonie 2005/06 nie wygrała żadnego meczu. 9 wygranych w 28 meczach w 2004/05, a później przyszedł ten sezon, w którym przegrali wszystko, co się dało. 

Noteć rozpoczęła feralne rozgrywki mając na koncie 1351 punktów, czyli jest to wynik drużyny walczącej o utrzymanie. Przez zespół z Inowrocławia przewinęło się aż 28 graczy i ciężko znaleźć inne sformułowanie na tę sytuację niż biuro podróży. 

Najlepszym meczem sezonu była 9-punktowa porażka z AZS-em Koszalin. Najgorszym 62 punkty straty w meczu przeciwko Anwilowi. Jeśli szukasz negatywnych rekordów ligi, to Noteć 2005/06 dostarcza ich na pęczki. 

Dla zespołu z Inowrocławia była to równia pochyła i na wykresie przedstawiającym liczbę punktów ELO nawet przez chwilę nie widać próby odwrócenia trendu. Noteć jest również ekipą, która na tej liście rozpoczynała sezon z najmniejszą liczbą punktów ELO.

Treść dostępna tylko dla
Użytkowników Premium!

Zaloguj się aby zobaczyć dalszą część wpisu!

  

POLECANE

Nigdy nie grał profesjonalnie w koszykówkę, ale rozumie ją lepiej niż większość trenerów. Ogromny fan piłki nożnej, który już ponad ćwierć wieku pracuje w baskecie na najwyższym poziomie. Furiat, który daje graczom dużo swobody. Człowiek daleki od umiłowania mediów, o którym Netflix zamierza nakręcić wysokobudżetowy dokument. Back-to-back mistrz Euroligi, który dalszych wyzwań zamierza szukać tylko w NBA, za główną przeszkodę uważając kiepską angielszczyznę. Pełen sprzeczności – Ergin Ataman.
Jest taki mem – Ryan Gosling jako dzielnice Berlina. Kreuzberg – hipsterska kurteczka, Neukölln z podbitym okiem, Marzahn okraszony kadrem z „Fanatyka” i tak dalej. ALBA i jej kibice są soczewką uwypuklającą wszelkie cechy stolicy Niemiec, która tak naprawdę z resztą kraju nie ma wiele wspólnego.

tagi

Adam Romański dołącza do grona naszych autorów. Komentator Polsatu Sport będzie publikował swój power ranking ekstraklasy oraz przybliżał sylwetki graczy, którzy powinni znaleźć się w orbicie zaintereswoań kadry narodowej.
20 / 10 / 2022 16:57
– Za każdym razem, kiedy mogło mi się wydawać, że dużo wiem o koszykówce, zostałem sprowadzany na ziemię. Starałem się pytać i dowiadywać jeszcze więcej, czerpać z ich wiedzy. Teraz chciałbym budować swoją markę i swoje nazwisko, aby mówiono, że jest to „drużyna Andrzeja Urbana” – mówi 31-letni szkoleniowiec BM Stali Ostrów, z którym rozmawia Pamela Wrona.
5 / 10 / 2022 18:10
Karol Śliwa bierze na warsztat naszą KoszKadrę i oceniam każdego z zawodników za występy na tegorocznych Mistrzostwach Europy. Polska reprezentacja zajęła w nich czwarte miejsce. Przyznaję oceny od 6 do 1, gdzie szóstka, jak w szkole, jest oceną najwyższą, a jedynka, najgorszą.
21 / 09 / 2022 16:39
– Nasz wiceprezydent powiedział mi ostatnio, że kiedy się do mnie zgłosili, zastanawiał się, po co klubowi dyrektor sportowy. Przecież przez tyle lat nie było takiej potrzeby. Teraz mówi mi, że nie ma pojęcia, jakim cudem tak długo funkcjonowali bez dyrektora sportowego (śmiech) – o swojej roli w SIG Strasbourg w rozmowie z PolskiKosz.pl opowiada Nicola Alberani.
Anwil Włocławek pozwalał rywalom na rekordową liczbę rzutów za 3 punkty, ale była to przemyślana taktyka. Dużo częściej rzucali słabsi strzelcy w drużynie przeciwnika, a specjaliści od trójek mieli gorsze pozycje i notowali spadek skuteczności.
– W Manresie jestem najstarszym zawodnikiem w drużynie i nie ukrywam, że to dla mnie nowe doświadczenie, pierwszy raz jestem w takiej sytuacji. Staram się być ostoją na ławce rezerwowych, dawać kolegom trochę spokoju, i na treningach, udzielając im wskazówek – o swojej roli w nowym klubie, współpracy z legendarnym trenerem Pedro Martinezem, ale też o tym, czy zagra jeszcze w kadrze Adam Waczyński mówi w rozmowie z PolskiKosz.PL.
29 / 10 / 2022 14:53
Kibice Crvenej zvezdy i Partizana Belgrad nie darzą się sympatią. Na podstawie tej powszechnie znanej w środowisku prawdy powstał poniższy artykuł, w którym przedzieramy się przez polityczne bagienka, mafijne przedmieścia, by ostatecznie wylądować w zadymionych flarami halach stolicy Serbii.
16 / 08 / 2022 21:10