Aleksander Dziewa kontra centrzy – teraz Groselle!

Aleksander Dziewa kontra centrzy – teraz Groselle!

Podkoszowy Śląska robi regularne postępy i jest jednym z liderów zespołu z Wrocławia. Aleksander Dziewa w przeszłości miał jednak spore problemy z grą przeciwko klasycznym środkowym, podobnie było w ćwierćfinale. Tymczasem w półfinale z Zastelem po drugiej stronie stanie Geoffrey Groselle, najlepszy center ligi.
Aleksander Dziewa i Ivica Radić / fot. A. Romański, plk.pl

 

Dołącz do Premium – czytaj całe teksty! >>

Przed playoffami miałem duże oczekiwania co do rywalizacji w parze Śląsk – Trefl. Spodziewałem się tam kilka ciekawych historii i pojedynków. Dwie rzadko rzucające za 3 punkty drużyny, Vidin vs Stefański, Ramljak vs Omot, Szlachetka vs Kolenda, a na parkiecie wyjątkowo dużo reprezentantów Polski na metr kwadratowy. 

Wisienką na torcie był pojedynek Dominika Olejniczaka oraz Aleksandra Dziewy i nie była to tylko walka o to, kto awansuje do drugiej rundy i kto wygląda lepiej w kontekście powołań do reprezentacji Polski. Także tego, jak Dziewa wygląda na tle typowego centra.

Dziewa vs Niedźwiedzki

Nie poruszaliśmy z Grześkiem tego tematu w naszej zapowiedzi serii, ale Olek Dziewa miewa kłopoty z dużymi centrami. Z biegiem czasu dostaje coraz więcej czasu na pozycji środkowego. Oliver Vidin przed sezonem mówił, że Polak jest gotowy do gry jako center i chce, żeby więcej minut spędzał właśnie na tej pozycji. 

Nie jest to żadna nowość, bo już w pierwszej lidze grał pod samą obręczą. Wcześniej Radosław Hyży w swojej ofensywnej koszykówce widział Dziwę na 5, ale trzeba zauważyć, że na zapleczu PLK nie ma wielu klasycznych centrów. Często tę pozycję wypełniają silni skrzydłowi, a gdy już w 1. lidze pojawiają się typowi centrzy, to najczęściej dominują ligę. 

[ihc-hide-content ihc_mb_type=”show” ihc_mb_who=”2,3,4″ ihc_mb_template=”1″ ]

Dobrym przykładem jest Piotr Niedźwiedzki, który ma 211 centymetrów wzrostu, gabaryty środkowego i co sezon wykręca statystyki na kosmicznym poziomie, nieosiągalnym dla reszty graczy w tej lidze.

Dziewa i Niedźwiedzki spotkali się w pierwszej rundzie playoffów 2019, chwilę przed przejściem tego pierwszego do PLK. Dziewa przez cały sezon szedł jak burza, notując praktycznie co mecz powyżej 15 punktów i więcej, ale seria z Górnikiem, w którym grał Niedźwiedzki, sprawiła mu duży problem. Miał dwa mecze na 6 i 7 punktów grając wiele minut. 

Sprawdziłem więc jak – wtedy 21-latek – radził sobie z 211 centymetrowym centrem na przestrzeni całych rozgrywek oraz w tych minutach, gdy obaj grali na pozycji środkowego, aby upewnić się, czy ta teoria o problemach z wysokimi centrami w ogóle ma potwierdzenie w liczbach.

Statystyki akcja po akcji na stronie ligi dostępne są w 4 z 5 meczów obu drużyn, więc tych użyłem do analizy. Co mówią liczby?

Na początek przyjrzałem się tym momentom, gdy obaj byli na parkiecie. Różnica w efektywnościach Śląska wynosiła 0 i obie siły równoważyły się na tyle, że nikt nie osiągał przewagi. Gdy Niedźwiedzki schodził na ławkę, a Dziewa był na boisku wrocławianie byli lepsi od rywali o 29.2 punktu na 100 posiadań. To może wskazywać na wiele rzeczy między innymi na to, że Górnik nie miał klasowego zmiennika na pozycji środkowego. 

Gdy obaj liderzy swoich drużyn siedzieli na ławce, to zespół z Wrocławia ciągle był lepszy o 18 punktów na 100 posiadań, co faktycznie może wskazywać na jakość oraz długość ławki rezerwowych. Natomiast jest to ciekawa statystyka, które możemy analizować dalej. 

.

Skoro wiemy, że drużyna Radosława Hyżego zdecydowanie lepiej grała, gdy podstawowy center rywali siedział na ławce, to jak w tych minutach radził sobie Aleksander? Ponad 26 punktów i 11 zbiórek w przeliczeniu na 40 minut to zdecydowanie lepsze wyniki niż średnia ligowa gracza z Wrocławia. 

Jak wyglądała odwrotna sytuacja? Gdy „Niedźwiedź” był na boisku, to MVP tamtego sezonu trafiał fatalne 29 proc. rzutów z gry, 30 proc. za 2 i 27 proc. za 3. Pamiętajmy, że są to statystyki najlepszego gracza sezonu regularnego. 

Warto przyrównać liczby Dziewy z pojedynków z Piotrem oraz z całego sezonu. W przeliczeniu na 40 minut, gwiazda Śląska zdobywała prawie dwukrotnie mniej punktów w pojedynku z Górnikiem, gdy Niedźwiedzki był na boisku niż średnio w całym sezonie.

Ostatnim krokiem było sprawdzenie, jak ta rywalizacja wyglądała, gdy obaj grali na piątce. Defensywa Śląska pozwalała wówczas na 124 punkty na 100 posiadań. Jest to fatalny wynik, ale wiele rekompensował atak. W 16 minut Dziewa oddał 3 rzuty i nie trafił żadnego, a w tym czasie Niedźwiedzki zanotował 14 punktów i 8 zbiórek.

Dramatyczna obrona i zero celnych rzutów od lidera wrocławskiej drużyny grającego jako center. W tym match upie Dziewa zupełnie się nie sprawdzał. Różnica w statystykach jest ogromna i widać kto w tym pojedynku był po prostu lepszym koszykarzem. 

Na nagraniach wideo widać również, że Dziewa, nawet gdy grał jako silny skrzydłowy, to i tak musiał walczyć z dominującym graczem w pomalowanym. Bez względu na pozycję, na jakiej grał często musiał mierzyć się graczem, który był dla niego kryptonitem. W tych statystykach dobitnie widać, jak Piotr Niedźwiedzki dominował Dziewę w tej rywalizacji.

.

.

Dla równowagi i zachowania właściwej oceny sytuacji należy również pamiętać, że był to dopiero drugi sezon w profesjonalnej koszykarskiej karierze Aleksandra Dziewy. Natomiast na pewno jest to obszar, który należy obserwować pod kątem rozwoju tego gracza. Po tamtych playoffach należało jednak zadać pytanie, jak ten koszykarz będzie wyglądał w krótkim terminie, w najbliższych 2-3 latach przeciwko typowym centrom w PLK w ważnych momentach.

Dziewa vs Olejniczak

Od playoffowego pojedynku z Niedźwiedzkim minęły prawie dwa lata, Dziewa jest starszy, mądrzejszy i jest lepszym koszykarzem niż wcześniej, ale musi mierzyć się ze starymi demonami. 

W pierwszej rundzie Śląsk spotkał się z Treflem Sopot. Podstawowym centrem sopocian był debiutujący w profesjonalnej koszykówce, mierzący 213 centymetrów wzrostu, Dominik Olejniczak. Można było mieć lekkie obawy czy historia sprzed 2 lat się nie powtórzy. Patrząc na mecze sezonu regularnego te obawy faktycznie mogły być na miejscu. 

W 6 meczach tego sezonu między Śląskiem a Treflem, to drużyna z Trójmiasta była lepsza o 23.1 punktu na 100 posiadań, gdy na boisku jednocześnie był Olejniczak i Dziewa. To miażdżące liczby dla ekipy ze Śląska. 

Debiutant w barwach Trefla dominował pod koszem i skutecznie zamykał rywalom drogę pod obręcz, pozwalając w playoffach na zaledwie 42.8 proc. skuteczności w pomalowanym. Bez niego ten wskaźnik wędrował aż do 64.9 proc., a jeśli dodamy do tego fakt, że zespół Vidina oddaje 45 proc. rzutów z odległości do 2 metrów od kosz,a to możemy znaleźć jeden z elementów, które zadecydowały o sukcesie jednych, a porażce drugich.

Właśnie w walce pod samą obręczą Dziewa miał ogromny problem przeciwko Olejniczakowi przede wszystkim w ataku, gdzie raz po raz górą był gracz Trefla.

.

Sprawdziłem, czy to tylko test oka i wybiórcze sytuacje podpowiadały mi, że Dziewa ma problem w tej serii. 

.

Ostatecznie sytuacja jest analogiczna do tej, która rozegrała się w 1. lidze i została opisana przeze mnie wyżej. Dziewa wypadał w tej serii znacznie gorzej niż jego średnie statystyki ofensywne  z całego sezonu, a bardzo dobrze akurat wtedy, gdy jego główny rywal był na ławce rezerwowych.

Rozwiązanie

Oliver Vidin i jego sztab przygotowali dobre usprawnienia, żeby pomóc Dziewie. Podkoszowy Śląska przeniósł się na półdystans i w 6 meczach przeciwko Treflowi jego próby między trumną a linią rzutów za 3 punkty stanowiły 23.2 proc. wszystkich jego rzutów. W całym sezonie było to tylko 7.7 proc. 

Wrocławianie wykorzystywali w ten sposób słabe strony Olejniczaka. Wzrost gracza Trefla i jego umiejętność blokowania rzutów są niewątpliwym atutem pod obręczą, ale przekleństwem dalej od kosza. Ze względu na swoje rozmiary, center Trefla nie jest w stanie w odpowiednim momencie reagować na zwody, więc w grze 1 na 1 musi stać dalej od gracza atakującego, a to tworzy przestrzeń do rzucania. 

.

Olejniczak ma tu wybór czy podejść bliżej, kontestować rzut i narazić się na minięcie, czy zostawić mu miejsce i pozwolić rzucać licząc na to, że nie trafi rzutu o niskiej wartości. 

W całym sezonie regularnym Dziewa trafiał tylko 34.7 proc. prób między trumną a linią 6.75, ale w przypadku, gdy nie podejdziesz do niego bliżej może trafiać seriami. Tu całosezonowe dane mogą być mylące, bo cały pojedynek sprowadza się tylko do konkretnego match upu. 

Widać to również w danych, bo Dziewa w serii z Treflem trafił 53.8 proc. (7/13) z półdystansu i 4 z 7 rzutów, gdy Dominik był na boisku. Wyciągnięcie środkowego dalej od kosza wyrównuje również szansę w walce zbiórkę, jeśli rzut nie znajdzie drogi do kosza.

.

Tu Marcin Stefański stał przed wyborem czy podchodzić bliżej do Dziewy i przeszkadzać mu przy rzucaniu z półdystansu, licząc się ze wszystkim konsekwencjami, czy dawać mu miejsce i mieć nadzieję, że będą to bardzo niskowartościowe próby, a z czasem będą zmieniane rzuty przy obręczy, gdzie sopocianie mają przewagę.

Dziewa vs Groselle?

Kolejny pojedynek w takim stylu czeka na Aleksandra Dziewę już za kilka dni w Ostrowie, gdzie będzie potykał się z nim Geoffrey Groselle. Środkowy mierzący 213 centymetrów wzrostu był przez cały sezon zmorą dla wszystkich podkoszowych w PLK i VTB. Olek przez prawie rozegranych 40 minut przeciwko zielonogórzanom zdobył tylko 12 punktów i 6 zbiórek, brzmi znajomo?

Seria między Spójnią a Zastalem pokazała, że zdrowie Groselle’a i to, co będzie działo się pod koszem może być kluczowe dla wyniku tego starcia. Ekipa Marka Łukomskiego miała dodatni net rating, gdy Groselle siedział na ławce. W rękach podkoszowych Śląska Wrocław może znaleźć się los tej serii.

Jacek Mazurek, @k44wy3p52

[/ihc-hide-content]  

POLECANE

Od wielu lat listopad obchodzi się pod hasłem świadomości i profilaktyki występujących u mężczyzn chorób nowotworowych, przede wszystkim raka jąder i raka prostaty. To dobra okazja, by przypomnieć rozmowę z Robertem Skibniewskim i zapisać się na badania.

tagi

Zagłębie Sosnowiec to koszykarski ośrodek, który już w sezonie 2024/25 miał pojawić się na ekstraklasowej mapie Polski. O tym, jak miało do tego dojść opowiedział w połowie maja naszemu portalowi prezes Piotr Laube, choć z początkiem czerwca sytuacja uległa zmianie.
7 / 06 / 2024 22:34
14 zwycięstw i 14 przegranych to dotychczasowy bilans beniaminka Orlen Basket Ligi, który mając do rozegrania jeszcze dwa mecze, zajmuje ósme miejsce w tabeli. Dziki Warszawa swój debiutancki sezon w ekstraklasie sportowo już mogą zaliczyć do udanych. Ale nie tylko w tym aspekcie. – Nasz sufit jest tam, gdzie go sami powiesimy – przekonuje Michał Szolc, prezes i założyciel klubu.
12 / 04 / 2024 18:58
Obecnie media społecznościowe są nieodzownym elementem marketingu sportowego. Własną perspektywą pracy media managera w koszykarskich klubach podzielili się Katarzyna Pijarowska (Enea Astoria Abramczyk Bydgoszcz), Bartek Müller (Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia) oraz Karol Żebrowski (Trefl Sopot).
25 / 03 / 2024 22:15
– Mam argumenty, by zapijać emocje alkoholem. Kontuzje i urazy, zmiany klubów i miast, nowe otoczenie i nowi ludzie – to wszystko przecież buduje niestabilność. Po przegranym meczu moi koledzy z szatni analizują swoje błędy. Ja sięgam po alkohol. Uśmierzam emocje. Chyba nie chcę się z nimi spotkać. Nie wczytuję się w siebie, bo wolę tego uniknąć – wspomina były koszykarz Wiktor Grudziński. 15 kwietnia obchodzimy Światowy Dzień Trzeźwości. To nie tylko promowanie abstynencji. Jest to dzień, który służyć ma refleksji i ma na celu zwiększenie świadomości społecznej na temat powszechności uzależniania od tej substancji oraz zagrożeń zdrowotnych wynikających z jej nadużywania.
„Stałam w oknie, pomachałam mu, aż straciłam go z pola widzenia. Po chwili jednak zadzwoniłam, aby kupił bułki. Zawsze to robił. Tego dnia zapomniał. Gdy się rozłączyłam, napisał: „Przepraszam, kocham cię”. Wtedy nie wiedziałam, że już nigdy więcej się nie zobaczymy i tego dnia zostanę wdową.” – wspomina Angelina, żona zmarłego koszykarza Dawida Bręka. 23 lutego obchodzimy Ogólnopolski Dzień Walki z Depresją. Jest to dzień, w którym przede wszystkim powinniśmy zwrócić uwagę na to, jak ważne jest dbanie o swoje zdrowie psychiczne i korzystanie ze specjalistycznej pomocy.
Jak od kuchni wygląda tworzenie tekstów lub przekazywanie cennych informacji? Co definiuje dobrego dziennikarza i czym tak naprawdę jest dziennikarstwo sportowe oraz jak to jest być po drugiej stronie? Być może w poniższym tekście znajdziesz odpowiedzi na niektóre pytania czytelnika.
6 / 06 / 2024 12:39
Jeden z najlepszych niskopunktowych graczy na świecie wraz z drużyną Hornets Le Cannet Côte d’Azur zdobywa prestiżowy Puchar Francji. To Polak, który także reprezentuje nasz kraj w koszykówce na wózkach.
30 / 01 / 2024 17:38