Dołącz do Premium – czytaj wszystkie teksty i graj w Fantasy Ligę! >>
Przerywany epidemią koronawirusa sezon 2019/2020 był dla Adama Waczyńskiego i jego kolegów pełen wzlotów i upadków. W marcu Unicaja zajmowała dopiero 9. miejsce w tabeli, ale ostatecznie w czerwcowym turnieju w Valencii znalazła się najlepsza dwunastka drużyn ACB. Tam z kolei ekipa z Malagi grała świetnie (trzy zwycięstwa, dwie porażki), znakomicie również grał nasz skrzydłowy, który dwukrotnie był najlepszym strzelcem zespołu.
Unicaja była nawet o krok od awansu do najlepszej czwórki rozgrywek, jednak w kluczowym spotkaniu, w dramatycznych okolicznościach, uległa po dogrywce 86:87 drużynie z Baskonii (wideo poniżej). Jak się później okazało, nowemu mistrzowi Hiszpanii.
– Zawód był duży, gdyż byliśmy o włos od awansu do półfinału ligi. Ponieśliśmy chyba najgorszą porażkę w koszykówce jaka istnieje — jednym punktem po dogrywce. Mieliśmy ten mecz w garści. Czasu jednak nie cofniemy, jedyne co możemy zrobić, to potraktować tę porażkę jako lekcję na przyszłość i już takich błędów w końcówce nie popełniać — analizuje „Waca”.
Zaloguj się aby zobaczyć dalszą część wpisu!Treść dostępna tylko dla
Użytkowników Premium!