Adam Waczyński: Niczego nie żałuję

Adam Waczyński: Niczego nie żałuję

– Wiele sytuacji pokazało mi, że trzeba patrzeć na czubek własnego nosa. Zawsze gdy walczyłem o dobro innych – czy to w reprezentacji, czy w klubie – wychodziłem na tym gorzej. Pomimo tego wszystkiego nie chcę tego zmieniać, bo taki jestem i takie mam wartości – mówi Adam Waczyński, który w Casademoncie Saragossa zaczął nowy etap swojej kariery.
Adam Waczyński / fot. Casademont Zaragoza

 

Dołącz do Premium – czytaj całe teksty! >>

Radosław Spiak: Po pięciu latach gry w Maladze przeniosłeś się do Saragossy po tym, jak Unicaja zrezygnowała z ostatniego roku twojego kontraktu. Liczyłeś, że zostaniesz w klubie z Andaluzji?

Adam Waczyński: Właściwie było mi to nawet powiedziane, że zostanę. Mój agent przyjechał do Malagi, do klubu i usłyszał, że zostaję, że jest dla mnie miejsce. Żyłem więc z myślą, że kolejny sezon zagram w Maladze. To było tydzień przed decyzją o rezygnacji ze mnie.

Po czym dosłownie 10 minut przed publikacją w mediach społecznościowych zadzwonił do mnie były dyrektor sportowy i stwierdził, że jednak się rozstajemy. Że zapłacą odstępne i że nie będę kontynuował gry w klubie. Nie miałem okazji negocjować, porozmawiać. Postawili mnie przed faktem dokonanym, mimo że tydzień wcześniej mówili, że zostaję.

Jaka była twoja pierwsza reakcja?

Bardzo długo byłem w szoku. Psychicznie to był ciężki okres dla mnie, bo doszła do tego kadra. Zajęło mi trochę czasu, zanim się ogarnąłem. Wróciliśmy do Hiszpanii. Przez sześć tygodni trenowałem indywidualnie z trenerem przygotowania fizycznego z Malagi, z którym bardzo dobrze żyję. Czuję, że to było bardzo potrzebne mojemu ciału – żeby zadbać o siebie i być pod okiem fachowca.

Bardziej byłeś zaskoczony tym, że Unicaja z ciebie zrezygnowała, czy sposobem, w jaki się o tym dowiedziałeś?

Treść dostępna tylko dla
Użytkowników Premium!

Zaloguj się aby zobaczyć dalszą część wpisu!

POLECANE

23 września 2023 roku rozpocznie się sezon koszykarskiej Pekao S.A. I ligi. Prezentujemy pierwszą część przewodnika po zapleczu ekstraklasy.

tagi

– Gdy coś nie wychodzi raz, drugi, trzeci, to nie spuszczam głowy, nie poddaję się, realizuję swoje cele, aby niektórym trochę miny zrzedły, gdy okaże się, że gość z wężem na głowie jednak daje radę – przyznaje Mateusz Szczypiński, koszykarz Domelo Sokoła Łańcut. O koszykarskiej dojrzałości, wizerunku oraz hejcie rozmawia z nim Pamela Wrona.
8 / 11 / 2023 16:24
23 września 2023 roku rozpocznie się sezon koszykarskiej Pekao S.A. I ligi. Prezentujemy pierwszą część przewodnika po zapleczu ekstraklasy.
(…) Zresztą sama słyszysz, że w tym momencie się rozklejam i trudno jest mi na ten temat rozmawiać. Nadal jest to dla mnie ciężkie – mówi z trudem Robert Skibniewski, który otworzył się na temat nowotworu, chcąc uświadomić, jak ważne są rutynowe badania.